chyba tez powinnam sie zaczac uczyc a wszystko olewam :/ ja mam pierwszy egzamin w piatek :roll: ale to zerowka i ma byc latwa wiec moze sie uda :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
chyba tez powinnam sie zaczac uczyc a wszystko olewam :/ ja mam pierwszy egzamin w piatek :roll: ale to zerowka i ma byc latwa wiec moze sie uda :lol: :lol: :lol:
corsi, co to jest zerowka??? <mysli>...
dostalam maila od profesora w sprawie jutrzejszego egzaminu - otoz zostal przelozony na srode... (wlasnie przy pisaniu słowa OTOZ - zlapalam sie na tym, ze zaczyna mi umykac polska ortografia- to znaczy, ze czytam malo ksiazek :roll: ...)
do egzaminu jestem przygotowana :D
chyba pierwszy raz z takim wyprzedzeniem :shock:
nawet przeczytalam troche krytyki literackiej faakultatywnie :roll: ...
egzamin jest z lit ang XX wieku na podstawie "Ulissesa" Jamesa Joyce'a i "Pani Dalloway" Virginii Woolf :wink:
"Ulisses" szczerze mi sie nie spodobal - pewnie dlatego, ze nie bylam przygotowana dostatecznie do jego przeczytania :roll: natomiast powiesc Woolf pochlonelam w 2 dni :roll: :)
ksiazki czytalam po wlosku co skomplikowalo sprawe, bo tlumacze, strasznie utrudniaja, wymyslajac barokowe metafory, zeby ubarwic ksiazki - niepotrzebnie...
ale zanudzilam :roll:
dodam, ze jedzeniowo nie jest idealnie :?
od jutra koncze ze slodyczami :roll:
mialo byc od dzis, ale juz pochlonelam pocket coffe i pare wafelkow, wiec od jutra :wink:
mysle ostatnio nad rozpoczeciem nowego kierunku studiow - bo nie widze dla siebie miejsca na rynku pracy ...
zerówka to egzamin nieobowiązkowy i licza sie tylko dobre oceny tzn u niektorych profesorow 4 i 5 albo same 5 a u niektorych juz od 3 w gore ;) taki mily gest w strone tych co sie ucza i chca szybciej wszystko zdac :D:D
a nad jakim kierunkiem myslisz? i teraz co dokladnie studiujesz? literaturoznastwo? :roll:
jestem jak najbardziej za 2 kierunkiem juz sama zaczelam sie zastanawiac nad tym czy jakiegos nie wziac ;) ale to chyba jak zrobie juz licencjat z dziennikarstwa :roll: :lol:
dzis napisze tylko u siebie bo nie mam za bardzo czasu :roll:
crosi, u nas nie ma takich egzaminow nieobowiazkowych :? ...
teraz studiuje na wydziale "jezyki i literatura obca nowozytna" na kierunku ( w wolnym tlumaczeniu)"ekspert lingwistyczny dla obszaru ekonomicznego"
ale to chyba nie jest cos, czym chcialabym sie zajmowac w przyszlosci :roll: ...
wiec tak, upatrzone mam 2 kierunki:
pierwszy(przyszlosciowy) - psychologia
drugi(nieprzyszlosciowy, strasznie ciekawy) "Women's and Gender Studies"
nie, no oczywiscie 2 kierunek jak ten skoncze, w zyciu nie dalabym rady 2 kierunkow naraz robic...
zreszta mam tez inny plan - jak skoncze studia ( nie wiem jeszcze czy to bedzie pod koniec tego, czy na poczatku przyszlego roku), to chce wyjechac na pare miesiecy do Australii :roll: :wink:
pozyjemy zobaczymy...
tymczasem, czeka juz na mnie prysznic
i ksiazki :wink:
dzis powtarzam, poowtarzam i jeszcze raz powtarzam :wink:
buziaki
kurcze, ale ty sie dużo uczysz!!! ciągle mnie tym zadziwiasz :lol: :shock: :shock:
xix, jako tako to sie nie ucze :arrow: duzo czytam
czasami czytam te same notatki kilka razy :wink:
teraz wlasnie koncze powtarzac historie literatury angielskiej XX wieku :wink:
dzis pierwszy dzien ograniczania sie w jedzeniu :roll:
glodna jestem jak wilk - widocznie rozciagnal mi sie zoladek :roll: ...
na koncie mam juz 2 ciastka zbozowe+kawa z mlekiem+jablko (175kcal)
na obiad zjem zupke ziemniakowo-marchewkowa knorr z kartonika - bardzo pyszna ( 30kcal w 100g ,jest 500g wiec 150kcal za ogromny talerz zupy :wink: )
pozniej jeszcze cos skubne ,ale nie za duzo, bo musze oszczedzac kalorie na dzis wieczorem :wink:
bo dzis wieczorem
urzadzamy kolacje dla naszej przyjaciolki ktora pare miesiecy temu wydala ksiazke :wink:
ostatnio miala wiele spotkan zawodowych + promowanie ksiazki i jakos nie moglysmy sie nigdy spotkac :roll:
nadrobimy wszystko :wink:
teraz wracam do nauki
przygotowalam sobie herbatke zielona, mam nadzieje, ze jakos dotrwam do 13 - do obiadu :roll:
buzka
obiad: zupa (150)+2 plastry sera (150)+salata z oliwa z oliwek(100)--> 400
razem jest 575 :roll:
ładnie jest :) u mnie pewnie dwa razy więcej...ale i tak nie jest źle przecież :)
zaraz jadę na uczelnię, to nie będę miała już kiedy zjeść za dużo ;)
baw się dobrze na spotkaniu!
a zerówka to po prostu przedtermin... czyli jak się nie zda, to trzeba iść jeszcze raz zdawać, ale często nie ma w indeksie tej 2 ;)
w sumie dobra opcja :) jeden egzamin mam zamiar zdać w ten sposób :P
no i chyba profesorowie są wtedy bardziej łaskawi... ;)
buziaki :*
o a co na te kolacje dla autorki robicie? ;):)
a psychologia tez jest ciekawa wiec w symie masz ciezki wybor. ja myslalam o realizacji dzwieku ale ciiiicho :) bo to na razie mega tajemnica :P
wlasnei wrocilam z Boloni :roll:
wczoraj zrobilysmy na kolacje:
jako antipasto: kawalki parmiggiano reggiano + krem z octu balsamicznego
1 danie: risotto z radicchio rosso ( to taka salata czerwona - nie wiem jak sie po polsku nazywa) i z parmezanem
na drugie: giulia zrobila filety z kremem z czerwonym pieprzem
ja zjadlam salate :wink:
na deser szarlotka :wink:
wino biale wytrawne
wino czerwone wytrawne
likier :wink:
tyle :wink:
zabieram sie za powtarzanie do jutra :wink:
dzis juz sie chyba tu nie pokaze, takze do uslyszenia jutro wieczorem :wink: