-
SiemQa =**
Po pierwsze MyLifeIsMusic zupy z torebki są bardzo niezdrowe i mają duzo kcal =/ radziłabym Ci lepiej zrobienie jakiejś ze świeżych warzyw zamiast torebkowej :wink:
Po drugie ... nie jedzienie po 18 to rzeczywiście problem ... jeszcze niedawno miałam tak jak Ty:nie chciało mi sie jeść ale jadłam =/ straszny nawyk, ale po zważeniu się po tygodniu takiej "dietki" która nie daje zadnych rezultatów zmobilizowałam sie i juz staram sie nie jest po 18 i raczej wychodzi mi to :D
Tak wogóle to zazdroszcze Ci, ja od 7 do 13 bez jedzenia bym nie wytrzymała :P
O 7 jem śniadanko w szkole (zalezy czy mam dużo lekcji czy mało) jakieś jabuszko ewentualnie bułeczke ;) i około 16 obiad.
A co do mobilizacji ... na mnie działa jak popatrze na zdjęcie laski z płaskim brzuszkiem a później na swój :P ... pomaga ;)
Aaa otręby jem pszenne, ze śliwkami ;) niezbyt smaczne ale zapychają ;)
Noo i doszłam do sedna ... ćwiczenia ... Qqqqrde mam takiego lenia że szkoda gadać :( Noo nie chce mi sie jak nie wiem co :( a jak u was? teraz mam dużo nauki,ale od środy codziennie bede jeździć na rowerq i może jakiś basenik :roll: pomyśle ...
BuŚkA ;)
-
ekhem... Never byla wczoraj na urodzinach.. ekhem.. najpierw na jednych... a potem na drugich.. ekhem... ale powiem wam.. nie jest zle : D
na pierwszych to tylko herbatka : ) - miala byc bez cukru ale..- mowilam przyjaciolce - ze ona ja pocukrowala !, ale ona sie zarzekala, ze NIE ! - a czulam ze slodka w cholere. po wypiciu - tak spojrzala na kubki - "Jesus Maria !!!!! wypilas moja pocukrowana duzymi kopiastymi lyzkami !!!" no i w smiech : )))))) no coz.. zdarza sie ; p
drugie urodzinki nieco gorzej.. ale.. powstrzymalam sie od slodkiego.. - wypilam 3 lampki wina.. [ slodkiego..... ] , zjadlam jakas salatke.. z majonezem [ pozdro 666 ! ] :D szynke.. jakas czerwona :P jakies cos w galarecie :P grzybki ! i... sledzie [ ze dwa ] :P
pozdroooo 666 !!! = 1850 kcal :D [ ale ta kolacja gdzies tak byla o 20-21... ]
najwazniejsze jest to, ze nie skusilam sie na zadnego torta ! a byl taki pyszny.. z bita smietana.. owocami.. [ ale samych owocow nie wypadalo zjadac - wiec odmowilam w ogole :D ]
a otreby to PSZENNE jadam, a zwaze sie chyba gdzies za tydzien dopiero, albo za poltorej, albo za 2.. - po 1) niedlugo okres - zatem zaczynam napelniac sie woda - nie chce doznac jakiegos szoku +2kg , 2) wiecej czasu minie - bedzie lepszy efekt - wieksze umocnienie w tym co robie - ze jest OK, a nawet - ze jest coraz lepiej :)
caluje moje piekne laseczki :*
-
;)
Siemanko :!: :lol:
Wiec tak dzisiaj jeszcze " po starymu" ale moze juz od jutra bedzie :nowa dietka: czy tak jak juz pisałam otręby i nie zupki w proszky itd...
A wiec tak:
Na ŚNIADANIE :arrow: 2 kromiki wasy z wiejskim serkiem i jedną kromke bez niczego
Potem na II Śnia. :arrow: 2 kromki WASA
Za chwile OBIAD :arrow: kotlet mielony, 3 ziemniaki i kapusta
POTEM kolacja ale jaka ...???? nie wiemm
pozdrooo
:oops:
-
Hejj:)
Troche mnie tu nie bylo wiec musze nadrobic:):D
moj wczorajszy jadłospis:)
na sniadanie szlanka mleka 2 lyzki platkow no i 2 lyzki otrebow :) (zakupilam i sa pyszne)
II sniadanie jabłko
obiad pysznie przyprawiony ryz
kolacja grejfrut:)
no i dzisiaj jak narazie podobnie
na sniadanie szlanka mleka 2 lyzki platkow no i 2 lyzki otrebow
II sniadanie pomarancza
obiad bedzie makaron z serem :D
no i tradycyjnie o godzinie 20 pije szklanke maslanki :)
Muszę sie zmobilizowac do cwiczen !:) bo robie je tak w kratke:):)
Pozdrawiam :D
-
moje drogie panny.. po tych wczorajszych urodzinach.. jakiejs mobilizacji dostalam :twisted:
normalnie.. w sumie nie przesadzilam bo co to 1800 kcal ? - tyle co nic prawie :P
no ale.. przechodzac do sedna - dzisiaj jakies 1100kcal + rano 10 minut cwiczen, a teraz wieczorem biegalam [20 minut] - na swiezym powietrzu ! [pierwszy raz w tym roku !], a nastepnie troszke cwiczonek [ok, 10 min] teraz wlewam w siebie pol litra wody [ przegotowanej, bo mineralna sie skonczyla, a nie chce mi sie isc do sklepu :roll: ]
sniadanie : 2 kromki chlebka ciemnego z soja + salata +serek light +drobiowa szyneczka +pomidorek + ogoreczek zielony
2 sniadanie: to samo co na pierwsze tylko , ze polowa :P
obiad: troszku ziemniaczkow [tyle co nic] i kawalek kotleta schabowego smazonego w panierce.
kolacja: no.. po 18 poszlam biegac.. a po bieganiu to mi sie nie chcialo jesc.. a teraz to juz za pozno na kolacje :oops:
mam takie pytanko.. jak tam wasze samopoczucie ? :*
-
Ehh u mnie tak średnio na jeża ... zjadłam dzisiaj : na śniadanko musli z odrobiną mleka + kawa, II śniadanie 1/4 bułki pełnoziarnistej z twarożkiem, jabłko na obiad 1/4 szklanki ryżu z gotowanym mięsem drobiowym, pieczarkami ii podwieczorek........... kremówke oraz pączka :? w sumie 1500 nie przekroczyłam ale nie najlepiej sie z tym czuje :( i cwiczyć mi sie nie chce :cry:
W sumie mogłabym jeść prawie wszystko gdybym ćwiczyła ;( Jaa to bym chciała jutro sie obudzić z płaskim brzuchem. Mama mi ciągle powtarza że jak nie bede ćwiczyć to nie schudne. I ma świętą racje :( Pewnie tak by mi nie odstawał bo niby wage mam prawidłową, ale kiedyś ważyłam gubo ponad 60 więc tyyyyyle sie tego tłuszczu cholernego odłożyło :cry: :cry: noo i jak to teraz zgubić?:(
Chyba pisząc to ^^ wpadłam w depresje :P ide sie uczyć ;) narQa
-
;)
Cześć
Wiec na ta kolacje zjadłam 2 kromki ciemnego z ogórkiem i pomidorkiem. Do tego wiczorem chyba z 4 kubki pu ehra, oprócz tego co w ciagu dnia wypiłam. Normalnie teraz mam ochote ak coś zjeśc ale nie, do kuchni nie ide , roń boże 8) :) . a wszystko przez to , że moja qmpela mnie wkurza na maxa ( takie tam sprawy szkolne ) i jak sie denerwuje to bym jadła i jadła. Ale nie , nie moge bo po co sie męczyłam to co zrzuciłam kg...po co? Nio . A i dzisiaj na rowerku 40 minutek pojechałam hehe. 17 km w sumie przejechałam oglądajać M jak miłośc hihi.
W sumie zjadłam 900 kcal. I to mało a dziwinie nie chce mi sie wierzyć. Zawsze tak mało mi wychodzi jak jem obiad mamuśki..HMmmm?? hehe ale jutro bedzie zapewne juz 1200 kcal.
pozdrawiam was i też spadam do nauki
PaPaPaPA :oops:
prosze doradzcie mi..kupić czy nie?? http://www.allegro.pl/item96401786_b...i_swieta_.html
-
Hej ! widze, ze wczoraj humorek srednio dopisywal..
ale dzielnie sobie poradzilyscie :D i bardzo dobrze ! :wink:
Dziewczeta ! trzeba zmobilizowac nasza slodziutka Poziomeczke do cwiczonek ! :)
MyMusic - Tobie bardzo dobrze idzie - wiec moze cos poradzisz ? ;)
ja proponuje wypisanie jakis smiesznych - ale motywujacych haselek w poblizu :)
hm.. never zgapila ten tekst z tickera dieta.pl : "z kazdym dniem blizej celu..." a pod spodem taka duza szczeroko usmiechnieta buzke narysowalam - rozowym kolorem :D
mowie wam.. jak mam ochote np. na cos slodkiego [ chociaz ostatnio dawno nie mialam :shock: ], albo na jakas wieksza przekaske .. to patrze na to.. zaczynam sie usmiechac do siebie i mi sie odechciewa :D nie wiem.. mysle, ze slodycze miedzy innymi sie je po to - zeby sobie humor poprawic.. - a tutaj wystarczy spojrzec na mala niewinna karteczke.. i od razu lepiej :D - dlatego tez czasem mozna sobie zrobic terapie rozweselajaca i umowic sie ze znajomymi na jakis czadowy film :) [ja ogladajac niedawno film ze studniowki.. spalilam nieziemska ilosc kalorii i rewelacyjnie wzmocnilam sobie miesnie brzucha - przez bite 2 godziny plakalam i turlalam sie ze smiechu :twisted: :lol: :))) ]
MyMusic - pijesz tyle tej czerwonej herbatki.. - to dobrze. Ale mam mala propozycje 8) .. zeby organizm sie przypadkiem nie przyzwyczail za bardzo.. - to moze przeplatac to z zielona herbatka ? :wink: - podobno najlepsza jest przed spacerkiem [ale nie tylko ! ] ! - poniewaz przyspiesza spalanie kalorii :) i jest... zdrowa :D [tylko uwazaj - bo nie z kazdej firmy jest smaczna.. ]
-
ThX never1give1up1 jesteś kochana =**
Jak narazie jestem pełna mobilizacji, wypije tylko herbatke i zabieram sie za brzuszki 8) a później zrobie sałatke owocową :D
Hmmm jak myślicie, skoro mam 175cm wzrostu, 57kg to ile powinnam mieć w pasie i jaki obwód ud? To mi nie daje spokoju :( Taak strasznie chciałabym być chuda :(
Postaram sie w tym miesiącu zrzucić jakieś 8cm z pasa :twisted: mam nadzieje że sie uda :)
-
Poziomeczko.. chude laski sa brzydkie !! dlatego my nie bedziemy chude.. my bedziemy SZCZUPLE I ZGRABNE :D