cześć bucik :)
ja myślę o jekimś intensywnym rudym, ale raczej farbie, bo mi nie chwyci. No ale teraz krucho z kasą, więc może w przyszłym miesiącu :lol:
Dzisiaj nie biegałam :oops: , ale potańczyłam w domu pół godziny. Jestem zadowolona, bo trochę porobiłam rzeczy na uczelnię: napisałam kolejność technologiczną robót, narysowałam rysunek płyty żelbetowej i takie tam :lol: Nawet teraz więcej wychodzę czy sobie odpoczywam, a studia jakoś idą. Przynajmniej dziś :wink:
A oto co zjadłam:
- 5 kromek pełnoziarnistego, część z twarożkiem, a część z miodem
- twarożek z sałatą- to co wczoraj
- wypiłam szklankę soku i 2 kawy
Niestety dalej palę, więc możecie krzyczeć. A tak w ogóle to jak chcecie być adorowane, to idźcie dziewczyny na Polibudę. Ja nie jestem piękna i tak aż na mnie nie lecą, ale i tak chłopacy inaczej podchodzą tu do dziewczyn. Z taką atencją czy cóś. :lol: Tak, że czuję się nawet ładna. No i chyba trochę mi też wzrosła pewność siebie, po zrzuceniu tych trzeh kilosków. Prostuję się i w ogóle i może to widać. No i jeszcze mój chłopak powiedział, że mi strasznie tyłek wyładniał (bo codziennie go szoruję i wcieram grubą warstwę kremu)- no i w efekcie widoczny gołym okiem celulit jest ledwo widzoczny po ściśnięciu skóry :lol:
Kurcze ale właśnie nie mogę tak sobie za dużo mówić, bo przez to przestaję dietkować (ostatnia załamka) bo sobie myślę że nie jest tak źle ze mną :), a to że nie wchodzę w stare spodnie to jakoś nie zauważam :lol: No więc zamierzam trzymać się dzielnie i w końcu ubrać te spodnie
Pozdrawiam wszystkie odwiedzaczki :wink: