I bardzo dobrze ze biega mimo zakwasów bo dalsze cwiczenie to najlepsza metoda na zakwasy :mrgreen:
Wersja do druku
I bardzo dobrze ze biega mimo zakwasów bo dalsze cwiczenie to najlepsza metoda na zakwasy :mrgreen:
Udanego wekendu
pozdrawiam gorąco :lol: 8)
No dobra. Bylo załamanie. Tak jakby otworzył się we mnie drugi żołądek :lol: Nie wiem w ogóle skąd to się wzięło :D
No ale od jutra 1000 i nie palę :lol: (no bo ostatnio to troszkę ten tego :oops: ) No i codziennie piszę dokładnie co zjadłam. A jak za dużo to krzyczcie na mnie bez opamiętania.
Już Wam z gory dziękuję. pa :D
mgirl w sobotę pisałas że miałs te zalamanie i u mnie w pamietniczku obiecywalas sie od razu tego samego dnia stopnąć i wziąść się w garść...
I nie bedzie już od jutra...tylko zawsze od teraz od już :P No :wink:
No to pisanie co sie zje to faktycznie tez motywuje do dalejszej deitki, bo po takiej rozpisce widzisz ile zjadłas kalorii i czy to były przede wszystkim zdrowe kalorie :)
I prosżenie palić!!! Po co chodujesz zwierzątko w swoim organiżmie....postrasze Cię rakiem to może naprawdę stopniesz. To nie zdrowe i drogie paskudztwo.
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki
8) :lol:
Jestem nowa na forum, ale z dietami mialam juz wiele do czynienia, oj niejedne wyrzeczenia przeszlam. Odkądpamiętam zawsze bylam przy kości, a wiadomo z wiekiem mi sie to powiekszalo, taka kolej niestety :roll: Ale teraz mam juz dosc, wiem, ze musze sie odchudzic, bo juz nawet niemoge na swoje zwały tuszczyku patrzec, masakra :P Mam nadzieje, ze do wakacji zajde przynajmniej z 10kg, a wiem, ze tak sie niepowinno, ale coz:) Moim kolem ratunku jest wlasnie dieta Kopenhaska, najwiecej na niej schudlam 8kg, no ale teraz musze sie ostro wziasc za siebie :) Napewno wspolnymi radami nam sie uda schudnąc do WAKACJI:) :!:
I naprawdę chciałam wtedy się poprawić, ale nie wyszło :?
No ale dziś jest już dobrze. Wieczorkiem napiszę co zjadłam
mgirl:arrow: ja tez zawsze naprawde chce sie poprawić :D
wieczorem zajrze przeczytac co zjadłas :twisted:
Kurcze przez przypadek skasowalam caly wpis :cry:
To teraz w skrócie:
- sałatka z twarożku, sałaty, ogórka i rzodkiewki
- kawa z mlekiem
- ryba pieczona i trochę ryżu
- jogurt z kakao i łyżeczką cukru
- szklanka soku marchwiowego
- paczka tic-taców
Moja buzia: pierwsza u óry po lewej, uśmiechnięta http://www.dlastudenta.pl/lokale/ind...i=4948&page=12
No i jeszcze 2 kromki razowego z miodem.
razem: 999 kcal :lol:
Oby tak dalej. Jutro idę biegać. A dziś zafarbowałam włosy szamponetką na piękny brąz :D
Pa
witam :D
poczytałam sobie trochę wątku Twego, ale jeszcze go wnikliwiej przestudiuje jak będę miec więcej czasu :oops: :wink:
a co do szamponów koloryzujących...hehe, ja przez wakacje sobie strzeliłam ultrafiolet :mrgreen: fajnie to nawet wyglądało :lol: