Ja tak samo mam.. na zdjęciu niby ok..ale zwisa mi sadełko.. Grrrrrr!
Wersja do druku
Ja tak samo mam.. na zdjęciu niby ok..ale zwisa mi sadełko.. Grrrrrr!
:oops: LadyDevil, Minewra, armida - zawsze mówili na mnie pyza, babcia szczególnie .... no ale jednemu jest dana trójkątna, innemu okrągła. Nie mam zdjęcia całej siebie na internecie, ale uda mam grube :oops: ocierają mi się jak chodzę. Nawet nie mogę założć sobie spódniczki, albo krótkich spodenek, no bo źlę się czuję .... :oops: Teraz jest trochę lepiej.
Jak założę szerokie spodnie, to je po kilku razach przetrę i buuu.
Musze z tych ud schudnąć, bo to moja największ zmora ...
Znam ten ból - spodnie bardzo szybko przecierały mi się na udach :( A ja mam nie fajny kształt twarzy - oprócz tego, że za tłuściutka, to jeszcze mam twarz kwadratową, przez co ma taki surowy i mocny charakter, wolałabym już okrągłą buźkę :(
.. a to są zalety mi się zdaje. Jesteś wytrwała w dążeniu do celu. Nie na darmo zgubiłaś ponad 10 kg. :) :)Cytat:
surowy i mocny charakter
Moja twarz jest straszna - mam mocna szczęki i wyraźne zarysowany kont prosty na dole. A czy wytrwała jestem? Raczej nie...jak typowy Baran - najczęściej słomiany zapał :wink:
hehe.... ale i tak cie lubię :)
LadyDevil - ponad 10 kg zgubić, dla mnie jesteś wielka :lol:
Bilansowo:
Do 12.00:
- 2 jabłka;
- 2 pomarańcze;
- grejfrut;
razem: 240 kcal;
Od 12.00 do 16.00:
- warzywka: szparagi z puszki, kalafior gotowany, kapusta czerwona, pomidory 2,
ogórek surowy, rzodkiewka, sałata, groszek zielony i marchewki 2;
razem: 429 kcal;
Po 16.00:
- moja specjalność - pierś z kurczaka gotowana z pokrojonym pomidorem i ogórkiem plus
2 plasterki sera Gouda i 2 ząbki czosnku - 299 kcal;
- mleko 1,5% z grysem - 220 kcal;
razem: 519 kcal;
Napoje: herbatki owocowe;
Treningi: rowerek i spacerek;
YEAHHH :)
A ja jednak nie wytrzymałam i skubnęłam tego keksa - ale niewiele, na oko 10 g, bo to lekkie jest :wink:, no i paluszki, ostatnio moja zmora...a jutro ważenie, ehhh strach pomysleć :(
...eeee tylko 10g - to tak jakby go nie było :wink: :lol:
Trzymam kciuki za JUTRZEJSZE WAŻENIE :) . Będzei dobrze, wiem co czujesz :wink:
Tak jakby go nie było, ale jednak te 40-pare kalorii trzeba sobie odliczyć :evil: Jutro dam troche chłopakowi i kumpeli i po kłopocie - nie będzie kusił :D Tylko jeszcze jakoś tych paluszków trza by się pozbyc :evil:
... z paluszkami zrób tak: zgnieć je w opakowaniu i daj ptaszkom :):) Napewno się ucieszą :)