-
Wiosna przyjdzie ze mną ...
Postanowiłam sobie, że będę prowadzić swój pamiętnik diety.
Pamiętam jeszcze jak byłam w podstawówce to prowadziłam swój własnu pamiętnik i teraz jak do niego zaglądam (bo jeszcze go mam) , to chce mi się śmiać i płakać czasami. Naprawde inaczej myślałam, inaczej się wyrażałam, no i z niektorych rzeczy już wyrosłam.
Teraz chciałabym, aby do "mojego nowego" pamiętnika juz ktoś zaglądał, wspierał mnie, bo jeszcze nigdy tak długo nie wytrzymałam i boję się, że nadejdzie taki dzień, że ... nici z diety. Już na samą myśl, przeraża mnie to.
Schudłam już ok 2 kg, biegam i jeżdżę na rowerze - bardzo to lubię.
Lubię też jak ptaszki śpiewają na oknem, bo wiosna idzie. Mam nadzieję, że ta wiosna przyjdzie u mnie...
... bardzo chętnie wysłucham Was i będę służyc poradą
... ZAPRASZAM .... no i trzymam kciuki
Moje początkowe wymiary 172/92/72/96, udo=57/58, waga=63.
-
-
podziwiam, że biegasz i jeździsz na rowerze...ja nie potrafię się zmusić do ruszania się....normalnie się tak rozleniwiłam przez zimę, że aż mi wstyd no ale co ja na to poradzę-nie skutkuje nawet patrzenie w lustro na swoje fałdki tłuszczu...;(
nie mniej jednak trzymam kciuki-zawsze to miło patrzeć jak sobie radzą inni
pozdrawiam
Marta
-
Równiez witam i życze powodzenia, a w razie jakiejś małej załamki to od razu tu pisz, zobaczysz, że wsparcie będzie
-
Widzę, że masz własny wątek - będę wpadać i Cie odwiedzać. Pozdrawiam
-
Witam serdecznie
Najgorsze sa poczatki, a widze, ze Ty masz juz je za soba- 2 kg zrzucone... brawo!
Dobrze, ze zalozylas swoj pamietnik... tutaj zawsze znajdziesz przychylne duszyczki, ktore pomoga. Milo Cie przywitac... Trzymam kciuki za wytrwalosc- bede zagladac
-
Tak bardzo się cieszę, że do mnie zaglądacie. Coś chyba z forum nie działało więctak długo mnie nie było. Ale myślami byłam z Wami i wytrzymałam.
Wczoraj powinnam była zjeśc warzywa między 12.00 a 16.00 nie zdązyłam, bo tak się rozjeżdziłam na rowerze, że zagoniło mnie za miasto . Fajna pogoda była .....
Dziś 10 dzień diety, mierzyłam sie wczoraj tu i ówdzie i o dziwo mam 2 cm mniej w obwodzie uda. To prawda, robie sobie masaże ud , bo tutaj najcięzej jest schudnać. Ale te parę centymetrów zwiększyło moją nadzieje, że założę w konćy jeansy .... sasasa..... tak się cieszę.
Do 12.00 zjadłam winogrona ciemne i białe po 150 dkg i śliwke ciemna .. nie znam tych wszystkich odmian śliwek. Po prostu była ciemna i z pestka i wyglądała na małe jabłko
Nie wiecie ile kosztuje waga? Muszę sobie kupić jakąś. Do czego to dieta nie zmusza
Jutro się waże, .... jak Wam idzie dziewczyny .... ja cały czas jestem z Wami
-
)))))))))))
-
... witaj Dorka. Fajnie, że zajżałaś do mojego pamietnika .
Ale pochmurno się robi za oknem, ale mam nadzieje, że sie z mocno nie rozpada. Mam zamiar sobie wypaśc na mały spacerek dzisiaj
A jak wrócę zrobię sobie malą kolacyjke. Jutro się waże .... brrrr.... Troche mi serduszko zapukało jak sobie pomyślałam o tym. A jak będzie zastój ? ..... a jak nie spadnę z tych 60 ....
-
witam i gratuluję, że wytrzymałaś co do zastoju to myslę, ze jeszcze Cię nie czeka, u mnie pojawił się po 6 kg ale powoli coś drga- dzisiaj było2odk mniej obym nie zapeszyła Co do wag to są różne ceny ja kupiłam za 90 dych elektroniczną z pomiarem wody i tłuszczu i mi starcza pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki