-
WITAJCIE SKARBYYY!!
No myślę że wczoraj było jeszcze lepiej!!
Mój wczorajszy jadłospis:
:arrow: I ŚNIADANIE : Serek Wiejski Lekki + 2 kromki pieczywa Wasa Crisp'n Light 7 zbóż
:arrow: II ŚNIADANIE : Koktail z mniejszego banana, niecałej szklanki mleka 2% i kopiatej łyżeczki cukru
:arrow: OBIAD : Warzywa Na Patelnię ok 300 g (fasola szparagowa, czerwona i biała, cebula, kukurydza, pieczarki, pietruszka, marchewka) na oliwie z oliwek- te z ryżem są pyyyszne Kaczuszko
:arrow: PODWIECZOREK : Jogurt Bakoma Polskie Smaki poziomkowy (135 g) + kromka w.w pieczywa
:arrow: KOLACJA : Banan
Ruch:
:arrow: "I WANT THOSE ABS!"
DOSTAŁAM JUZ ROWEREK!!!! JEST BOOOSKI!
Będę robić tak- na siłowni będę jeździć na rowerze tylko dla rozgrzewki- jakieś 20 min, a wdni nietreningowe będę jeździć na swoim 30-60 min!!
Minewro wczoraj żadnej imprezy nie było, bo Kocur pracował do 17tej, ale dziś bierze wolne i będziemy coś kobinować :wink:
Agalicht - dzięki za odwiedzenie mojego Blooga :D
DZIŚ CAŁY DZIEŃ NIE BĘDĘ MIAŁA KOMPA, BO TATA ODWOZI GO ŻEBY ZAMONTOWAĆ DVD:) ODEZWĘ SIĘ JUTRO RANO!!
-
grubaniu no to miłej zabawy życzę z kocurkiem :P
no wczoraj było troszkę lepiej - objętościowo nie za wiele ale spryciaro te bananki ci kcal nabijają :wink:
http://wwww.nullatur.rsko.net/normal_458458.jpg
do jutra :wink:
-
milego dnia :wink:
akrat dobrze sie sklada bo mamy dzis pikeny dzien :P
buziaaak :wink:
http://www.margaret.com.pl/images/owoce.jpg
-
No widze że pełna mobilizacja :D :D :D
Ja muszę sobie tego garfielda powiesić wkońcu nad łóżkiem ;)
Ale melduję że się opamiętałam i gdyby nie pifffffko to dietka ładniutka :D :D :D
Od poniedziałku już nie imprezuję wiec będzie dobrze :D
3maj sie!!!!!
też chce rowerek.... :roll: :roll: :roll:
-
No chyba ładniej troszku się spisałaś :P
Ja zastanawiam się nad wyjściem z diety .. bo mam jakas obsesje już :?
Może jeszcze z dwa tygodnie jako tako się poodchudzam,a potem spróbuję chyba już wrócić ..
No i wtedy zacznę ćwiczyć, żeby nie przytyć .. Qrka nie chcę jojo noooo :?
-
O Olcciek widze, że mamy taki sam cel i obecnie taka sama wage ;) Ja staram sie trzymac na 1200 kcal ostanio znów 2 dni przegiełam, raz było ze złości raz z radości, a dzis juz znów dietkowo i tak ma pozostac do 13 czerwca na 1200 kcal :)
Pozdrawiam ;)
-
Grubania, jedz więcej! :) Bardzo się cieszę z rowerka, to naprawdę świetne "narzędzie ruchowe", sama ostatnio go pokochałam i jeżdżę nałogowo. Nawet w spódnicy :)
Pozdrawiam i już trzymam kciuki za jutrzejszy ZDROWY i bogaty w KALORIE, a dokładniej w ich 1000, posiłek! Buźka.
-
WITAM DZIEWCZYNKII! :D
Wiecie co moim zdaniem jadłam wczoraj ślicznie i mam się czym pochwalić!
Mój wczorajszy jadłospis:
:arrow: I ŚNIADANIE :Serek Danio waniliowy + kromka pieczywa Wasa Crisp’n Light 7 zbóż
:arrow: II ŚNIADANIE :2 gałki lodów tradycyjnych (śmietankowy i poziomkowy) w takim zwykłym rożku- ZNOWU KOCUR :twisted: Ale nie żałuję, bo były pyszniutkie, a ja zaraz po siłowni
:arrow: OBIAD :Filet z mintaja pieczony w folii z ziołami (1 większy płat) z ok. 200 g gotowanej fasolki szparagowej przysmażonej z niewielka il masła – PYCHAAAA
:arrow: PODWIECZOREK :2 wale ryżowe
:arrow: KOLACJA :Banan + kromka w.w pieczywa
W międzyczasie wypiłam trochę Pepsi Light
Ruch:
:arrow: SIŁOWNIA
-22 min rowerka 18-20 km\h
-230 skrętów na mięśnie skośne brzucha
-3 x 20 wioseł
-3 x 15 wypadów z gryfem
-4 x 5 powtórzeń na sprzęcie na mięśnie pośladków i tylne mięśnie ud
Mogłabym zrobić więcej to prawda, ale jestem tuż przed @ a wtedy bardzo szybko się męczę. Jestem zła bo nie miałam jak zrobić „I want those ABS!” ale chyba zrobię dzisiaj- przeciez w kompie też jest już odtwarzacz DVD (mamy gdzieś od 2 lat kino domowe).
Olcieek, agalicht wagi macie już ładniutkie więc chyba powolutku możecie z diety wychodzić. Moim zdaniem nie jest tak bardzo trudno schudnąć. Najtrudniej jest utrzymać wagę- to jest prawdziwa sztuka heh.
Armido dobry pomysł- powieś sobie ten obrazek nad łóżkiem. Za każdym razem kiedy będzisz chciała „popłynąć” spójrz na niego i przypomnij sobie MNIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: .
siljesellasje staram się kochana nio i chyba robię postępy :wink: A co do rowerka to zaraz zamierzam przeprowadzić "chrzest bojowy" i sobie na nim pojeździć :D
WSIADAM NA ROWEREK KOFFANE. JAK SKOŃCZĘ POODWIEDZAM WASM NA WASZYCH WĄTECZKACH
-
Żebys wiedziała też uważam , że najtrudniej to utrzymać. Misie zdarza grzeszyć, ale nic ide na uczciwe 1200 kcal, by wyłazić z diety to tak do 14 czerwca a potem dołoże z 200 kcal. Choc gdyby nie słodycze to ja tak dużo nie jem w gruncie rzeczy, tłustego jedzenia nie lubie. Bez frytek moge życ, w sumie wole solidny kawał mięcha i np. góre fasolki szparagowej mniam. I najlepsze, że wole wase czy inne chrupkie pieczywo niz zwykłe :lol: A teraz siedze jak ten osioł na dyżurze w pracy :P zamiast jeszcze spać.
Grubaniu nie przejmuj się, że czasem czegos nie zrobisz, ja teraz ide na prawko i będę miała mało czasu, a musze biegać te 3 razy w tygodniu, by sie przygotowac do egzaminu. Nic trzeba cos ograniczyc np. net. W sumie z ruchu to mi bieganie zostało, brzuszki, pompki i marsze ;)
Pozdroofki :)
-
pieknie jesz i cwiczysz duzo :!:
ja prawie wcale :cry:
nauka mnie juz wystarczajaco meczy :x
a ty radzisz sobie super :P
kiedy wazenie?
milego dnia:*