-
Marlencia No własnie i trzeba się ich pozbyć. Tak do 60 bym chciała zjechać. Te boczki mnie wkurzają szczerze mówiąc. Dlatego ich tak nie chce. A w ogóle teraz mam bierzmowanie...i chciałabym bez nich iść.
kasi3k Jasne, że się nie damy...
Dzień 1 faza 1 PODSUMOWANIE
zjadłam wczoraj 1021 kalori
Dzień 2 faza 1
Pije hahaty SLIM Spalanie...
Na śniadanie jogurt...potem w budzie coś przegryze...Odezwe się potem
Wyczasłam fajne zdanie z wątka jednego "zanim zjesz coś słodkiego, pomyśl...
5 minut w ustach, godzinę w żołądku, całe życie w biodrach!"
-
No przeczytalam wszystkie posty :D Jak dużo dziewczyn na tym forum masz dobrą figure, ale to, ze chcesz ją poprawić to nic złego :D Tylko uważaj. Ja ważę od ciebie ponad 10 kilo mniej, a wyglądam 10 razy gorzej :shock: Jak za bardzo się wciągniesz i bedziesz przejmować wyglądem i mówic sobie, ze jesteś gruba to nie schudniesz z głową. Wiem, co mówię, bo sama miałam bulimię i prawie anemię (nie jem mięsa). Jadłam 3 posiłki dziennie, dwa w odstępnie nawet 9 godzin. Nie przekraczałam 1000 kcal, w końcu wpadłam w obsesję. Coraz mniej, coraz zdrowiej. Ważyłam 50 kg przy wzroście 165 i w udach (bo na tym mi zależało) wcale nie byłam chudsza. Wiec zamiast ciągle myślec o jedzieniu i odmawiać sobie, wiecej sie ruszaj. Skoro ćwiczenia są niewskazane, to długie spacery, wypady na rower czy do dyskoteki :wink: :D Nie bedziesz widziała swiata przez kalorie, nie będziesz musiała udawac szczęśliwej bo naprawdę taka będziesz :P
A 6 Weidnera (czy jak się tam to pisze) to też nie mogłam zakapować :wink:
-
Popieram, zdrowo się odrzywiać trza. Napisze coś więcej potem. teraz wróciłam do domu, jem obiad i wyjeżdzam do KARDIOLOGA..ah
-
Nusia patrząc na zdjecia nie powiedziałabym żebyś miała 88cm w talii. Twoja figura ładnie wygląda na zdjęciach. Na temat butów nie wypowiem się.
-
Anczyskovelzimna
hm..a o mnie co myślisz? Czemu na temat butów nie?
-
Dieta u mnei idzie spoko, a u was? Schudłam 1 kilogram co do mnie jest super motywacją!!!! Dzisiaj cięzki dzień do diety - SOBOTA zawsze dużo jem w soboty bleee...ale damy rade, nei?
-
Ja coś o tym wiem :D A niedziela to jeszcze gorzej :? Mariciu jeśli chodzi o silownię to uwierz że najczęściej STRASZNIE NIE CHCE MI SIĘ NA NIĄ IŚĆ, ale jak sie przemogę to po wszystkim czuję sie super. :D A co do ilości ćwiczeń to przychodzi z czasem np na rowerku zaczynalam od 5 min.
3MAJ SIĘ!!
-
Hejka :D
Zupełnie Cię rozumiem z tymi boczkami, bo ja mam taki sam problem ..są one moją największą zmorą :? ... już sie nieraz smieje ,ze wiecej tłuszczu to właśnie mają te boczki ..niż reszta ciała bleah...trzeba się tego pozbyć...
Odchudzanie zaczełam niedawno,bo dpiero w ten czwartek-czyli 5 maj ... jak narazie jest dobrze..trzymam się wzorowo...
Z moją mamą wsumie też nie mogłam się dogadać...bo ona sądzi,że jestem szczupła tak samo zresztą jak tata....zreszta nigdy nie byłam grubsza niż 57 kg ..tak od ostatniego roku coś się ze mną stało :? ..ale mam nadzieje ,że z tym sobie poradzę..
Mam 172 wiec minimalnie wyzsza jestem od Ciebie i chce mniej wiecej ważyć 53 kg - wtedy będe usatysfakcjonowana....aha teraz mam nieszczesne 64 kg :?
Będe Cie odwiedzać i powodzenia życzę :!: :!:
-
Gratuluję, tego 1kg w dół :D
Co do siłowni, to ja się wstydzę na nią chodzić... Mimo to, że mam ją pod nosem :? Może kiedyś się przełamię... Zobaczymy ;]
Pozdrawiam :*
-
Platoniczna
Te boczki to tragedia...moja zmora to też jest.Mojego odchudzanie bez wpadki trwa już 3 dzień :) Jestem szcześliwa, może wytrzymam dłużej. CO do rodziców to tandeta, moi też mówią że jestem normalna.