Strona 7 z 20 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 199

Wątek: Ćwiczymy silną wole....walka z boczkami...utrzymanie wagi

  1. #61
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    wr wr wr soorki że tak zaczynam, ale napisałam cały post klikłam wyślij i wyskoczył napis "strona o podanym adresie nie istnieje" niech mnie diabeł kopnie. Postaram sie napisać jeszcze raz co napisałam, wczesniej, a może i więcej napsize :P Więc się cieszcie po humorek mam super.

    Nowy dzień, nowe problemy, nowe szanysy....Dzień zapowiada się pięknie...słoneczko, aż woła na dwór. Jak pisałam na wątku grubuni, to myślałam, że zasne przy klawiaturze...jest przepięknie na dworze!! Aż chce się żyć, a ja mam tyle lekcji do zrobienia, jestem straszna, że wczesniej tego nie zrobiłam. ah

    hmaczNie są złe? Spokojnie? Powoli? Dziewczyno kochana, ja się czuje jakby każdy na ulicy się gapił na te boczki, to jest straszne, ale wczoraj na spacerku z Alis (kot) i kochaniem (miłośc moja) zauwazyłam, że dużo kobiet w polsce jest grubych. Czyżby dopadał nas powoli tłuszcz? Wczoraj wymyśliłam,że mogę nosić dłuższe bluzki (nie widać tak) ale czuje się jak nie wiem co. Chyba jak kotlet bez panierki. Mój brzuszek chce na słoneczko...on jest stworzony do nie zasłaniania...

    basterka20Na początku chciałabym Cię powitać!!!Dziękuje za 'wylądowanie" na moim poście :P Szczerze to ja Cie nigdzie nie spotkałam na forum, może źle patrzyłam :P . Ja ważyłam kiedyś sporo ponad 70 kilo i wiem co to jest. To jest masakra, ale jak schudłam do 52 kilo zaczełam życie doceniać innaczej stało się piękniejsze pogodniejsze, zauważyłam, że ludzie też są inni. Osobą szczupłym lepiej sie zyje niż sadłą ( niech nikt się nei obraża) chodzącym. A co do zdjecia...to gratuluje wstawienia, ja na początku też się bałam...ale jest wszystko oki, większość dziewczyn stwierdziło, że przesadzam. Jednej nocy zrobiłam ponad 500 przysiadów i tyłek mi sterczy jak głupi, miałam w tyłku 96 cm a teraz 101cm. Tragizm. Ale teraz mam fajniejszy tyłeczek od głupich przysiadów (sorrki, że zanudzam). W ogóle nie wyglądasz jak 5 miesiąc ciąży. Wczoraj jak zjadłam lody i majonez (majonezu jeść nie mogę, bo mam problemy zdrowotne) to przuch mi wybąbał jak głupi...200% normy. Jak 5 miesiąc ciąży poprostu.Może kiedyś zdecyduje się wkleić fotkę, bo mam zdjecie tego brzucha z wczoraj. Posta ze zdjeciem, możesz skasować jedynie sama, a jak to zrobisz to chyba Cię kopne w zad...Wyznawaj zasadne:
    "Jestem młoda, jestem piękna, jestem szczupła i ponętna"
    aniani3A czy ja tak dużo stękam? Chce być piękna...ten program jak dla mnie jest do pustych kobiet kobieta daje tekst "schudłam w czasie programu 8 kilo, nie lada wyczyn" a odesali jej 3 litry tkanki tłuszczowej...Jej wyczyn w tym mniejszy niż zero. Bardziej doceniam kobiety, które schudły naprawdę. Niż operacyjnie lub są grube jak szafy.
    julix To gratuluje Ci
    brawurka1988Napady jedzenia tragedia. Podobno jak człowiek raz się zacznie odchudzać to już zawsze będzie musiał. Dasz rade brawurka1988 , każda z nas da.
    Pozdrawiam
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  2. #62
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    grubania Tyle napisałam, że nawet nei widziałam, że TY napisałaś..albo ja ślepa, albo nie wiem. A może ktoś ze znajomych ma? Dzień śliczny nie? A Twój tysiak był piękny wczoraj...gratuluje...Dzisiaj też ma być tak jak wczoraj pamiętaj!!
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  3. #63
    Bettii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witaj


    ]"Jestem młoda, jestem piękna, jestem szczupła i ponętna"
    Maricia bardzo spodobaoło mi się powyższe stwierdzenie. Rewelka.

    Chyba zacznę sama tak o sobie myśleć.

    Jeśli pozwolisz będę tu do Ciebie zaglądać.


    Papatki

  4. #64
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    Bettii Odwiedzaj mnie ile wlezie, uwielbiam pisać, bo zapominam o głodzie, więc jak Ty napiszesz to tak jakbyś uwolniła mnie od jedzenia :P Zdanie niezłe, nie? Też je gdzieś znalazłam i korzystam z niego, przecież nie mogę cały czas myśleć jaka jestem beznadziejna...Przecież jestem młoda, musze korzystać z życia, na kompleksy czas jeszcze przyjdzie...
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #65
    hmacz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmaczNie są złe? Spokojnie? Powoli? Dziewczyno kochana, ja się czuje jakby każdy na ulicy się gapił na te boczki, to jest straszne, ale wczoraj na spacerku z Alis (kot) i kochaniem (miłośc moja) zauwazyłam, że dużo kobiet w polsce jest grubych. Czyżby dopadał nas powoli tłuszcz? Wczoraj wymyśliłam,że mogę nosić dłuższe bluzki (nie widać tak) ale czuje się jak nie wiem co. Chyba jak kotlet bez panierki. Mój brzuszek chce na słoneczko...on jest stworzony do nie zasłaniania...
    wiesz, ja nie patrzę kobietom na boczki, czasem nawet wyglądają ładnie, ale ja w ogóle nie mam talii i kazda talie, nawet z boczkami jest wg mnie kobieca

    w kazdym razie, powodzenia, zebys się lepiej poczula : *

  6. #66
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    "Jestem młoda, jestem piękna, BĘDĘ szczupła i ponętna"

    Widzę, że nam Maricia dzisiaj tryska optymizmem, to super Ja jakos humorek mam taki nijaki szczerze mówiąc... U mnie również śliczna pogoda, ale niestety, trzeba w domu siedzieć, ehh

    Pozdrawiam gorąco :*

  7. #67
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    hmaczdzięki

    A tak apropo to już powoli mam dość. Jest 4 dzień diety, jedna wpadka...nic mi się nie chce, nie umiem pieśni, a jeśli się ich nei naucze to nei zdam dzisiaj egazaminu z pieśni i tym samym nie dopuszczą mnie do bierzmowania, a piesni są straszne. Nic mi się nie chce cały dzień myśle o jedzeniu. WY też tak macie? Dziewczyny piszą, że nie można się poddać, że każdemu się uda..Sama tak pisze na innych wątkach, ale do cholery jeśli uważasz,że wszystko jest możliwe,to trzasnij obrotowymi drzwiami. Nie da rady, wiesz że już w życiu mi się udało, może teraz jestem za chuda i to dlatego...jak miałam więcej do pozbycia się to lepiej szło..Teraz jest beznadziejnie, no ale cuż...Jakoś mi się uda...
    margaryny nie jem od 4 kwietnia 2004
    niesłodze hahaty od 4 kwietnai 2004
    od dzisiaj nie jem cipsów
    Wydaje mi się, że przytyłam tak bo poznałam Kochasia. Jak go nie znałam to 52 kilo bez problemu było. A jak go poznałam to poszalaliśmy tak razem, że przez rok przytyłam do 64 kilo. To jest straszne... A moje sadło mnie krepuje...zważyłam się własnie, przez wczorajszą wpadkę nic mi nie przybyło ani nie ubyło! Właśnie wyciągnełam brud za paznokci, trzeba przecież coś z sobą robić...znaleść w sobie coś z kobietki, za którą jak narazie się nie uważam. Szczerze to nie wiem do kiedy jest się dzieckiem, do kiedy dziewczyną, od kiedy kobietą. Dziewczyną chyba zaczyna się być od czasu pierwszego okresu, kobietą może od pierwszego razu, albo od momentu zostania żoną...no ale co z wiecznymi dziewicami i pannami? One nigdy nie zostaną kobietami? Nie czuje się dzieckiem, kobietą...jestem dziewczyną...która potrzebuje znaleść w sobie to coś...w szkołach powinni nas nie tylko dawać nam wiedzę ale uczyć się relaksować, poznawać siebie. Co nam po pustej wiedzy...
    Może i mam 15 lat i nic nie rozumiem, może i jestem głupia, ale dzieckiem nie jestem...Kiedys napewno pojawi sie maly aniolek ..i bedzie jeszcze piekniej...szczerze, to już bym chciała mieć tego maleńkiego aniołka...Przeszłam w życiu dużo i chyba umiałabym zająć się własnym aniołkiem. Kiedyś czytałam na forum jak młode matki aniołków są przez innych spostrzegane, zazwyczaj młode matki ciąży nie planują, ale ja gdybym mogła to bym chciała go teraz. Może niektórzy bedą myśleć, że mam kaprysy...może i mam i kiedyś mi miną...ale ja chce aniołka. Pamiętam jak jedna dziewczyna w wieku 16 lat zaszła w ciąze i pisze że z wyboru, że jej rodzice to zakceptowali. Moi by się w zyciu nie zgodzili, sama jestem dzieckiem wpadki, tak zwanym udowodnieniem, że gumki nie są dobrą metodą antykoncepcji. Gdy moja mama studiowała ja byłam po babkach rozworzona. Jak jakaś przesyłka, nie chciałabym, aby mój aniołek tak miał. Jestem w gimnazjum, narazie wszystko przedemną, a tyle już za mną. W SP uczyłam się dobrze, w 1 klasie gm też było spoko średnia 4,5 w jednej z lepszych szkoł w wielkopolsce, a teraz? teraz jestem w 2 klasie i jest tragicznie...a 3 klasa będzie decydować o wszystkim, będe musiała się wziość za siebie nie tylko od strony wyglądu, ale i też od strony nauki, nie chce być głupią blondynką i nie będe. jestem ciekawa jaki zawód będzie opłacalny za klika lat.
    Pozdrówki
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #68
    Gerardzio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Cesc, Wita, wsystkich!

    HeYo! Mam na iie Dawid i zarejestrowałem, siem na prośbę mojej Misi :-] nop i moim zadaniem jest czasami coś tu skrobać... Wy wszystkei chcecie schudnąć... a ja chciałbym przytyć. Mierze 182 cm a mam 65 kilo. Według was to dobra waga na taki wzrost? jak to jest? Chciałbym być troszkę potężniejszy Co doradzicie? Prowadzę dosć aktywny tryb życia i jakoś nei wiem co zrobić żeby przytyć. pomóżcie. Buziacki Misia :*

  9. #69
    Guest

    Domyślnie

    O brdzo fajny miałaś pomysł Maricia!! Moze ja tez poproszę swojego żeby się zarejestrował- hehe Gerardzio niop rzeczywiście to 65 kg to troszku za mało. A aktywność fizyczna nie zawsze pomoże Ci zwiększyć masę ciała- zależy jaka to aktywność :P Serdecznie Ci doradzam siłownię- ćwiczenie 3-4 razy w tygodniu. Tylko pamiętaj- na masę ćwiczysz wolno i z większym obciążeniem!! Bo ćwiczenie w szybkim tempie z mniejszym obciążenie jest dobre na wysmuklenie sylwetki. Orientuje się w tym dosyć dobrze bo mój mężczyzna ma tu doświadczenie- on jest dosyć niski (170 wzrostu) i wcześniej był drobniutki , ale dzięki silowni jest bardzo ładnie rozbudowany i waży 71kg. Pozdrawiam!!!!

  10. #70
    Maricia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-12-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3,461

    Domyślnie

    grubania
    Pomysły to trzeba miec.
    gerardzio wygląda jak patyczek...ale u niego cała rodzina taka...z tym nic nie da się zrobić, ja już po roku zaczełam się przyzwyczajać, może za jakies 5 lat przeztane zwracac na to uwagę :P
    lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg

    W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

Strona 7 z 20 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •