DO LATA DO LATA DO LATA PIECHOTA BEDE SZLA (reaktywacja :] )

Witamw szystkie dobre duszyczki. Dojrzalam do tego aby znow podjac walke ... o lepsza siebie. Duzo czasu zajelo mi tzw. "sieganie dna" ... ktore moim zdaniem ... ech osiagnelam. Krotka moja historia (niektorzy mnie znaja ...) mam 180 cm wzrostu, waze sobie obecnie ( :oops: ) 77.5 kg ... Zaczelam odchudzac sie kiedy na liczniku zobaczylam, jakis czas temu, a dokladnie 2 lata temu w wakacje (2004), przerazajaca liczbe ... 85 kg ... Zeszlam ... udalo mi sie ... do 72 kg ... No i zaczelo sie JOJO ... Od wakacji ... (2005) przytylo mi sie (NIE NIE PRZYTYLO MI SIE TYLKO... przytylam :!: ) 5 kilo ... Ide w zla strone, mialam dojsc do 70 kg a leze w kierunku 100 :( ... dlatego musze sie za siebie wziasc bo CHCE :)
Wczoraj pozegnalam sie z niezdrowym jedzonkiem, zjadlam duzo niepotrzebnych rzeczy, ale za to milo spedzilam czas... Wiem ze musi mi sie udac, przeciez juz kiedys raz udowodnilam ... ze dam rade :) ... udalo mi sie i przestano o mnie mowic "grubas" a ja poczulam wiatr we wlosach, poczulam ze dam rade i poczulam jak fajnie jest w ciele dziewczyny, ktora jest zadowolona z siebie i z tego jak wyglada (choc te osoby ktore mnie znaja ... wiedza ze z moja samoocena roznie bywalo ...) Nie poddaje sie i walcze dalej ...

Dzis fajny dzien na rozpoczecie dietki ... takiej pozadnej aczkolwiek nieokreslonej :) dam rade ... bo dzis 2.05.06 :) (data nie ma zanych powiazan emocjonalno - motywacyjnych :) ) ale dobry to dzien na rozpoczecie zmagan z sama soba ... bo zaspiewajmy wszystkie razem ... :

"Jestem młoda, jestem piękna, jestem szczupła i ponętna"

Kilka informacji o mnie znajdziecie ponizej :) :

1. slon zaczyna diete : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...348&highlight= (Julcyk nie wiedzialam ze to ty i MARTI dziekuje wam :* )

2. zakladam posta : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...396&highlight=

3. tu sie nauczylam - TIARA dziekuje : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...955&highlight=

4. dolkow bylo wiele ... : http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...827&highlight=

5. http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...e73014&start=0

http://supermenki3.piwko.pl/tatty4.gif

Witam :) Widzę, że jestem pierwsza. Mamy podobne historie ;) Gratuluję szybszego opamiętania się. Ja niestety taka dzielna nie jestem. Jak tyję to do oporu :/ No ale grunt to pierwszy krok, więc życzę Ci, żeby teraz już było tylko w doł :) Wzorst mamy podobny nawet, ja mam 179cm. Tylko waga nie ta sama. Ile dokładnie teraz mam nie wiem, ale jak zaczynałam to bylo ok 89. A za mną były piękne, szczuplejsze chwile :/

Tak więc życzę wytrwałości w postanowieniu :) Zapraszam też do mnie.

Pozdrawiam,
Ewka

Witam Ewo :) Ciesze sie ze mnie odwiedzilas na moim nowym watku. Wiesz musialam go otworzyc, zalozyc na noro, zamknac za soba drzwi ... kiedy bylam chudziutka... Wiesz, z tym opamietywaniem sie to ech .. juz w nic z nowych rzeczy (kupionych na "nowa" wage) nie wchodze, jem (jadlam ...) bez opamietania, i znow wygladam jak kobieta w ciazy (brzuch... to moje najwieksze zmartwienie...) ... Wiec to juz czas najwyzszy ... 6 kilogramowe jojo ... Ech, lece cie odwiedzic :)

Jak to jest , ze nie chcemy tego cholernego joja a samo przychodzi? ...heh...ciezkie jest nasze zycie. Faceci az tak bardzo nie przejmuja sie swoim wygladem...a my bardzo...:/ nie jest to dobre , bo kazde krzywe spojrzenie zniecheca nas...jest to dobre bo kazde krzywe spojrzenie mobilizuje nas :D

Ciesze sie ze walczysz dalej...

Pozdrawiam, Sciaskam, Caluje

i kciuki 3mam :D

Dziekuje SmutnaKsiezniczko za odwiedzinki ... Czasami widuje Cie u Anikaska ... Hmmm... tylko ze nie znam linka do Twojego pamietniczka, zeby Cie odwiedzic :( ... jojo ... kurcze, bo jak sie odchudzamy, to pozniej tak bardzo tesknimy za normalnoscia, choc odchudzanie powinno byc normalnoscia ... Chcemy zjesc, tylko jednego, jednego cukierka ... i tak wlasnie sie zaczyna, rozkrecamy sie ...
No ... i ( tak jak ja ) potrzebujemy niezlego kopa w pupe zeby przestac ...
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Buziaki :!:
p.s. Linka do pamietniczka, chce :)

Hmm, skąd ja to znam...
No ale trzeba walczyć. W końcu kto walczy ten w końcu wygrywa, prawda? :)

PRAWDA :!: PRAWDA Jeni :!: A kiedy pozna sie raz smak zwyciestwa to chce sie go znow poczuc ... ja znow chce ... choc powiem szczerze,ze odchudzanie za pierwszym razem jest o niebo lepsze, latwiejsze i przyjemniejsze ... Walka z jojem ... juz nie jest tak mila ... ciezsza i zmudna ... ale da sie, prawda :)

p.s. popijam herbatke na odchudzanko, a jak :)

Motylisku jak tylko przeczyłam u Uleńki, ze powróciłaś na nowo, w nowym wateczku to przybiegłam Cię powitać :) i powiedzieć, że przeogromnie mocno trzymam kciuki :)!!! :D

Cytat:

---

"Jestem młoda, jestem piękna, jestem szczupła i ponętna"

---

Tak to już powinnyśmy spiewać, bo naprawdę jesteśmy piekne, bez wzgledu na wage :), reszta to tylko "kosmetyka" i dążenie fdo doskonałości :P. Naprawdę wiara w to, że jesteśmy fajne babki pomaga bardzo w gubieniu kilosków :). Trzeba po prostu pokochać siebie, cały czas się tego uczę ;), z coraz lepszym skutkiem ;).

Pewnie, ze chciałabym mieć jak Ty Agusiu :) 180 cm, albo chociaz 170cm!! Boże ale byłambym wtedy laska ;), ale no cóż nie dane mi bylo ;), ale i tak jest całkiem niezle bo mam 161cm a mogloby byc przeciez 150 ;) i tez by bylo :).

Okej juz nie zanudzam wywodami :P, Aguś trzymam mocno kciuki!!!!!!!! Buźka :D!!

Witam Marti czy ja wiem czy jest czego zazdroscic ... hmmm chociaz jak pomysle ze moglabym miec 150 :) hehe ... nie no juz chyba przeszlam etap buntowania sie ... dlaczego inne sa takie "wymiarowe" a ja nie ... :twisted: I juz wiem ze te moje cm sa ok :) przeciez taka juz jestem :)
Wiara w siebie, dobra sprawa, wiem ze potrzebna kazdemu czlowiekowi na swiecie, u mnie roznie z nia bywa ... czasem jest ... czasem zapada sie na poziom minus sto ... Takie juz jest moje zycie, niekoniecznie idzie jak ja chce ...


Ale ale ... nie smutkajmy sie ... dzis w miare ladna pogoda, ja juz po dietkowym obiadku i wiecie co ... czuje WIATR WE WLOSACH :) Pozdrawiam Cie Marti, bo przeciez dzieki Tobie wogole zaczelam walke o lapsza siebie, to Ty mi pokazalas szlak :)

powodzenia!! będzie gites!

Dzieki Julcyk ... mam nadzieje ze znow uda mi sie dojsc do 72 :) a kiedys bylo tak pieknie, ale bedzie ... mam nadzieje :)

Znalazlam popijajac popoludniowa kawe :)

BMI-Kalkulator
--------------------------------------------------------------------------------
Twoje dane

płeć: kobieta
wzrost: 180
obecna waga: 77.5

obecna wartość BMI:23.77 kg/m2
idealna wartość BMI:22 kg/m2


idealna waga:71.28 kg
najniższa dopuszczalna waga:59.96 kg(wow...)
najwyższa dopuszcz. waga:80.66 kg
powinieneś pozbyć się ok.:5.234 kg

Dla zainteresowanych podaje linka :) -> http://www.*********************/bmi.php?

Ech ... 6 kilo przede mna jak nic ...
Ale od dzis wierze ze mi sie uda ... :)

Witaj Motylisek ja tez bede do Ciebie zagladac, jesli pozwolisz. Czesto Cie widzialam na forum ( bylam pod inna ksywka :wink: ) ale jakos nie wpadlysmy na siebie :P No wiec jak teraz jest okazja to czemuby nie skorzystac. Tez sie zetknelam z jojo i tez od nowa daze do celu :)
wiec jak zaczynamy? :)
no a zeby nowego joja nie zaliczyc to po to tu jestesmy żeby wzajemnie dawać sobie kopy motywacyjne :P
Nio :) to miłego wieczoru w pierwszym dniu dietki:)

a my musimy wierzyc i marzyc jak ta dziewczynka ze zdjata :wink:
http://www.volny.cz/balet/Balet3JPGX.JPG

[b]WITAJ AMY 86 DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI. OCZYWISCIE ZE MOZESZ MNIE ODWIEDZAC, ILE TYLKO ZAPRAGNIESZ :) W GRUPIE SILA :) A TYM RAZEM NIE PODDAM SIE TAK LATWO, DLATEGO KAZDE WSPARCIE MILE WIDZIANE ... BO UCZUCIE NIE MIESZCZENIA SIE W SWOJE CIUCHY JEST TAK STRASZNIE ... CHCIALOBY SIE RZEC DOLUJACE, ALE ALE ... DOSC JUZ SMUTKOW, DOLKOW, DEPRESJI -> JEST MOTYWUJACE I KONIEC KROPAS :)

ACHA I JA NIE ZMIENILAM NICA, MOZE MNIE Z KIMS POMYLILAS, ALE BYWALAM TU I TAM ... WIEC NAPEWNO TO MNIE KOJARZYSZ ... CHOC OSTATNIO ZALICZYLAM ABSENCJE NIEEEZLA ... ALE WROCILA - CORA MARNOTRAWNA :)

Zamieszczam swoj dzienny raporcik :)

DZIEN 1:
SNIADANIE:
-1 kromka chleba bialego + pasztet + kawa z mlekiem
-> 222 kcal
OBIAD:
-cycek z kurczaka-duzy- + salatka (1/2 pekinska+ 1/2 puszki kukurydzy + 2 lyzeczki
majonezu +mleko + czosnek+przyprawy i z tego 1/2 )
-> 260
PODWIECZOREK:
-kawa + 1 jablko
-> 95
KOLACJA:
-danio waniliowe /light/ + kromka z pasztetem
-> 328,8

SUMA : NA OKO 907 ... <NA DOBRY POCZATEK :)>

P.S. nie mam zamiaru schodzic ponizej 1000 kcal ... swoja droga nawet nie wiem czy dobrze policzylam swoj dzien, ale tak czy siak - menu chyba ok :?: :)

P.S. 2. lece do kina ... (na nic sie nie skusze :) )

A ja tam jestem szczęśliwa ze swoimi 179cm :) Mi tak dobrze. A czasami się pocieszam, że jak przytyję 5 kilo to będzie to mniej widoczne niż u niższych osób. I jeszcze bardziej się cieszę ;) Ale póki co to muszę schudnąć. I wtedy będzie extra.
Miłego wieczorka życzę!

Motylisek nie Ty zmienilas nicka tylko ja :P kiedys wystepowalam jak o ->boojka :) moze Ci to coś mówi :) tak czy inaczej czuje sie juz weteranka zapewne tak jak i Ty tyle ze po przejsciach :) aaa na co do kina sie wybralas ??
czekam na relacje :)

Witaj Agus - mój ziomalku!

Wiesz - na pocieche Ci napiszę, że skorzystałam z tego linka, którego podałaś na poprzedniej stronie (do wyliczania BMI) i ja mam do zrzucenia ok. 47 kg :shock:
Czy czujesz się lepiej? :D
Ja jestem nieco ogłuszona (mimo, że właściwie o tym wiem, to jednak tak czarno na białym...).
Ale uda się na pewno!
A jak mnie ma się udać - to przecież Tobie tym bardziej!!!

Moc buziaków przesyłam i nie trac czaem zapału!!!

Ula

Witajcie Dziewczynki :) No to jestem. Melduje sie poslusznie ze wszystko oki doki, jak narazie. Dzis czeka mnie dzien poza domem (ufff.... wreszcie zrobila sie pogoda i mozna wylezc z domku na jakas majoweczke :D ) ... Dzis tez bedzie trudny dietkowo dzien. Pozwole sobie na jedna kielbaske z grila i jedno piwko ... Bo to grill robiony przez znajomych znajomych wiec chce uniknac pytan, sugestii itp dziwnych zachowan niepodobnych do typowych grilowych :) ... A teraz jade do innych znajomych, za miasto, pospacerowac bo tak pieknie swieci sloneczko :D

:arrow: JENI 16 :) mi tez moj wzrost juz teraz sie podoba .. przeszlam okres buntu i tak samo jak Ty powtarzam sobie czasami, jakby to bylo jakbym miala 150 i tyle wagi :) ... Dokladnie, 5 kilo nie widac az tak, chociaz musze Cie zmartwic ze "widac" :) jak sie wpatrzysz dobrze sama w siebie ... echhh :roll: Dlatego ja mam reaktywacje :)

:arrow: AMY 86 : weteranki z nas niezle :) kojarze Cie kojarze :) :) :) a do kina ... tzn na film poszlam na "wszystko gra" W. Allena :) Ogolnie film o tym, ze facet nawet kiedy sie z Toba kocha, jest w stanie kochac inna ... :) Taki troche ... ja bym nazwala ten film "zbrodnia i kara (Dostojewski) bez kary :) " ... Satnowczo nie jest to film instruktarzowy dla facetow, w przeciwienstwie do kilku innych ktore mi sie podobaly i stanowczo byly instrukcja-> co ci sie stanie kochanie jak mnie zdradzisz :D ...
Ogolnie ok, dwie godziny o psychologii, milosci, pozadaniu i namietnosci ... Ale nie erotyk ;P

:arrow: ULA : 47 kilo :) ... jak mi ma sie udac to dlaczego Tobie nie :) Uda nam sie ... mowie Ci tym razem czuje to w kosciach ... dzis zamkne sie w 1200 kcal i nie ma ze boli ... tylko ze piwko ma juz 300 ... No to poza piwkiem i kielbaska to poszcze dzis :D Wezme kilka jablek na zatkanie i ... jakos dam rade :) Bo chce i czuje ze aura mi sprzyja ... Tobie tez - WYJZYJ ZA OKNO :!: :) :) :) p.s. jak bede miala juz swoj domek i bede go uzadzac to sie odezwe do Ciebie ziomalu :)

Hmmmmm....jak wesoło tu u Ciebie :lol: Wita Cię kolejna weteranka odchudzania.Coprawda moje jojo trwało 8 lat,ale się skończyło dwa tygodnie temu.tez juz czuję wiatr we włosach,ale....masz kobietko święta rację.....za drugim razem trudniej jest zgubic kiloski.A wszystko przez to,że nasze ciałko jest sprytne i podstępne i juz wie,co je czeka (wie skubane,bo za pierwszym razem,to jeszcze nie wiedziało)i trzyma ten tłuszczyk ile wlezie.Żeby tylko nie dac.Ale ja mu pokarzę.W końcu się podda,bo ja na pewno nie.I Ty tez nie.Prawda?No.To lece też na grila.....ale,ale....ja mam kiełbaske indyczą.Podrzuce,nikt nie zauważy.Taki mały podstęp 8) :lol: Miłego dnia.

No wiem wiem, że widać :) (na całe szczeście, bo jakby spadek wagi zauważała dopiero po 20kg to chyba by mi szybko przeszło ;) ) ale widać mniej ;)

powodzenia dzisiaj! :)

w takim razie motylisku nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc Ci smacznego na tym grilu i masz racje zapchaj sie przed tymi jabuszkami, bo piwko na pusty zoladek to nie koniecznie dobry pomysl :P z reszta co dla niekotrych pobudza apetyt :) ja jak z kolezankami zxawsze gdzies wyjde na piffko to one chipsy musza jesc bo inaczej nie moga :0 ja na szczescie nie mama takich przyzwyczajen :)
A co do filmu zeczywiscie takie edukacyjne powinny byc wrecz nakazane dla facetow, a kobiety umieja sie mscic oj umieja :twisted: ja sama nie wiem co bym zrobila zebym zostala zdradzona , no ale coz.. pomysłowa jestem :P ale szczerze wierze , ze jednak nie kazdy facet jest ta przysłowiowa swinia :)
Nio dobra lece dalej polookac na wateczki :)
jeszcze raz miłego grila, ciepłego słonka, smacznej kiełbaski i piffka :) oby pod kontrola :twisted:

Witaj Motylisku :)
Napewno Ci sie uda zzucić te kiloski...piffko beee... :wink: :) Naszczescie ja nie przepadam :roll: chyba, że jak jest bardzo ciepło z soczkiem malinowym :wink: :) Ale póżniej chce mi sie spać i jeśććććććććććć.... :roll: :) Zycze Ci miłego wieczorka :)

Hej Agunia :)

dopiero teraz wpadam na Twój wątek - wybacz :wink:
Słonko nawet nie wiesz jak się ciesze,ze dietkujemy razem :D super :)
znów idziemy ku 70-tce :D

co prawda z podanego linka wynika, ze mam do zgubienia prawie 17 kg.. :roll: i w sumie jest to zgodne z moim suwaczkiem prawie... ale liczba ta mnie troszke przeraziła.... na razie cel jest znów być 7! :D czyli 79 kg.. mam nadzieje, ze mi się uda na powrót W. 8)
dziś miałam chwilę zadumania, jak zobaczyłam się z profilu w wystawie sklepowej.. :? nie skomentuję.. :roll: zresztą Ty mnie widziałaś... :x

a prospos zdjęc - dzieki za niespodziankę na skrzynce :D fajne foteczki, wyglądasz swietnie i fryzurka super :D dobrze Ci w tej grzywce! :D zresztą ładnej dziewczynie we wszystkim ładnie! :D

Agusia jak minął Ci dzisiejszy dzień? mój dietkowo i byłam na basenie :D jest ok! oby tak dalej! dobranoc! :D do jutra :)

mam nadzieję, że się świetnie bawiłaś :D (a może nadal bawisz? ;) )
Ja piwko czasem pijam, bo mam tendencję do piasku w nerkach, więc sobie tłumaczę, ze to dla zdrowia ;) Woda Jan też pomaga, ale ani trochę nie jest tak dobra jak piwko :lol: :lol: :lol:

Buziaki wielgaśne przesyłam
Ula

No witajcie Dziewczynki ... Hmmm, pokornie wchodze na wateczek i zaczynam spowiedz ... No coz :roll: Wiec ... caly dzien stralam sie byc grzeczna, a nawet nie staralam tyljko BYLAM GRZECZNA ... ale no wlasnie ale ... jak pojechalam na grila i poczulam ... wiosenno-letnie klimaty grilowe to chyba zwariowalam :!: Suma sumarum, bylo pare szaszlyczkow (kielbaska+cebulka), a do tego piwko, cos slodkiego (w malych ilosciach...) No ale wzorowo nie bylo i nie ma co ukrywac ... Dzis ladnie dietkuje, poczuje burczenie w brzuchu, a co ... Trzeba jakos nadgonic ... fakt bycia na grilu. A co do grila jeszcze to musze wam powiedziec, ze pogoda byla kiepsciawa i uciekalismy caly czas przed deszczem wiatrem i grrr ... :evil: Wiem to wogole mnie nie tlumaczy, ale musialam sobie jakos to wszystko poukladac ... Syma sumarum -> nie wybieram sie na grila przez najblizszy czas :twisted: a kiedy zacznie sie na dzialce, bede wcinac piersiaki z kurczaka (czytaj cyce :D ) i jakos to bedzie sie pchalo do przodu, prawda :?: :)

Ide sobie zrobic kawke, looknac do lodowki i obmyslec plan jadlospisowy na dzisiejszy dzien, a przy kawce, wpadne z odwiedzinkami do was :D
Wiecie ze dzis matury hehe ... wczoraj rozmawialam z maturzysta, ktory w przeddzien matur "czytal" lektury (a dokladnie sluchal na cd ... :wink: ) Gdzie te nasze poczciwe stare matury :roll: To bylo cos :idea: :idea: :idea: PRAWDA :?: :)

A mu wczoraj ognicho mielismy :P hihihih i tez troszke za duzo...za duzo tego i za duzo tamtego :P a potem sie w boczkach odklada...w boczek raczej i sloninke hehehe...:P

JA tak na chwilke...ale przyjde na dluzej ;P

Milego dnia...

Buziaki :*

Witaj motylisek
Jestem tutaj od miesiąca i już kilka razy trafiłam na Twoje posty... no i teraz czytając ten postanowiłam Cię tu troszkę odwiedzać...
Moja historia odchudzania jest w pewnym stopniu podobna... z kilogramami walczę już dość długo, wszystkie możliwe diety przetestoowałam na sobie i po każdej trochę schudłam, a później tyłam jeszcze więcej, więc bilans każdej diety wychodził na plus (na wadze oczywiście). Kiedy ponad cztery lata temu weszłam na wagę zobaczyłam 76 kilo, stwierdziłam, że chyba doszłam dna... przy mojej drobnej kości i 164 cm wzrostu efekt nie był ciekawy... Zaczęłam więc prawdziwą walkę z odchudzaniem.. Zimą były łyżwy, aerobic, później bieganie, rowerek, no i zmieniłam nawyki żywieniowe... od grudnia do kwietnia zmieniłam się nie do poznania... z 76 kg zeszłam na 53 kg... poza wagą zmieniło mi się wszystko, nastawienie do życia, moja samoocena wzrosła cholernie i czułam, że mogę góry przenosić, że na pstryknięcie palcem mogę mieć niemal wszystko...
Przez pewien czas waga trochę skakała, ale raczej nie podnosiła się ponad 60 kg, no ale ostatni rok zmarnowałam:( znowu pokazało się 70 kg... a zauważyłam je dopiero kiedy już zupełnie nie miałam się w co ubrać... zmusiłam się do kupienia jednych spodni i powiedziałam, że to koniec... następny ciuch kupię już dużo mniejszy...

Walczę od miesiąca i już widzę postępy... 5 kilo mniej:)... oby tak dalej...
Spodnie które kupiłam już wiszą na mnie jak na wieszaku, ale do spodenek i sukienek z przed roku muszę jeszcze trochę popracować... wiem jednak, że mi się uda

Zrobiłam sobie BMI kalkulator, który podałaś i oto moje efekty:
płeć: K
wzrost: 164 cm
obecna waga: 65 kg

obecna wartość BMI: 24.17 kg/m2
idealna wartość BMI: 22 kg/m2


idealna waga: 59.1712 kg
najniższa dopuszczalna waga: 49.778289230769 kg
najwyższa dopuszcz. waga: 66.991729230769 kg
powinieneś pozbyć się ok.: 5.42536 kg

Do ideału muszę zgubić jeszcze 6 kg, tyle co Ty.. Postaram się jednak zgubić nieco więcej, bo jakoś po mnie widać bardziej te kilogramy niż po innych

Wiem jednak, że mi się uda i Tobie się uda... trzymm więc kciuki i obiecuję tu do Ciebie wpadać

KAWA SIE SKONCZYLA :) A DZIS NA SNIADANIE NU NU ... NIC ... :) ... POODWIEDZALAM KILKA Z WAS ... MAM NADZIEJE, ZE MI SIE UDALO SKROBNAC COSIK KAZDEJ :) ...

:arrow: AGATKA :) :
fajnie, ze do mnie wpadlas, ze zawitalas ... wiesz to uczucie kiedy nie wchodzi sie w kupione na nowa figure (po zrzuceniu kilosow ...) ciuchy ... jest okropne ... motywujace ... ale okropne ... tluszczuk, boczki, wyplywajace cialko ... grrrr :!: :evil: najgorsze jest to ze tak szybko mozna nabrac kilosy spowrotem ... ja wolalam siebie z waga 72 kg ten wiatr we wlosach, nazwany przez ciebie ...

Cytat:

---

]moja samoocena wzrosła cholernie i czułam, że mogę góry przenosić, że na pstryknięcie palcem mogę mieć niemal wszystko...

---

piekne uczucie ... dlatego dzialajmy ... zeby znow to czuc :)

:arrow: SMUTNAKSIEZNICZKA :)
dziekuje za wizytke, wpadlam z re- wizytka ... kawa sie skonczyla :)

:arrow: ULA :) :
HEHE JA NIE MAM PROBLEMOW Z NERKAMI , ALE PIWKO LUBIE I ZASTRZEL MNIE, ALE CO JA NA TO PORADZE :) :twisted: ALE STARAM SIE ... NIE PIC NA DIECIE ... NO STARAM SIE ... A TO JUZ DUZO, PRAWDA :) BUZIAKI ZIOMALU :)

:arrow: ANIA:
CO TO JEST 17 KG :) DAMY RADE :) PRAWDA :?: :) NIE NO ZARTUJE SOBIE ... TO DUZO DO ZRZUCENIA ALE WIERZE, ZE CI SIE UDA.... WIESZ, MAM NADZIEJE ZE TO CO POWIEM TU TERAZ (NAPISZE BO MOWIC NIE MOGE :( ) -> ZMOTYWUJE CIE BARDZIEJ JESZCZE DO WALKI, WIESZ ... OGLADALAM WASZE ZDJECIA SLUBNE ... MISIACZKU - TY MUSISZ WROCIC DO TAKIEJ FIGURKI ... MUSISZ POPROSTU ... TAK SLICZNIE WYGLADALAS ZGRABNIE ITD ... I TO NIE KWESTIA SLICZNEJ ... JAK WIADOMO ... SUKNI SLUBNEJ ... MALENSTWO - MUSISZ TAK ZNOW WYGLADAC ... A ... A ... WYSTAWY SKLEPOWE ... TEZ ZALICZYLAM ... DOLA JAK SIE ZOBACZYLAM W JEDNEJ Z NICH W WEEKEND ... W PLASZCZYKU ... Z KTOREGO WYPLYWAJA MI BOKI, WYSTAJE BRZUCH ... GRRRRR :!: MALA - WALCZYMY, JEDNYM SLOWEM - WRACAMY DO SWOICH WAG SPRZED ... SPRZED WAKACJI, NA TO WYGLADA :) MISIEK ... JESTEM TU Z TOBA I DZIELNIE DAJEMY RADE :!: OBIECUJESZ :?: :) ALE SIE W. ZDZIWI JAK CIE ZOBACZY PO POWROCIE ... ( WLASNIE NAPISZ MI SESEMESA CZY WSZYSTKO OK :?: BO SIE MARTWIE O CIEBIE ... )

:arrow: STELLA :) :
WITAM W MOICH SKROMNYCH, NOWYCH PROGACH :) ... TEZ CHCIALABYM NIE LUBIC PIWA ... :) POZDRAWIAM I ZACHECAM DO ODWIEDZINEK U MNIE, BO JA WALCZE Z 6 KILOGRAMAMI TERAZ :) A TOBIE JAK IDZIE :) POZDRAWIAM I SCISKAM WIRTUALNIE ALE MOOOCNO :)

:arrow: AMY :) :
ECHHH ... NO SMACZNE BYLO ... NIEKONIECZNIE BYLAM GRZECZNA ... ALE DZIS POKUTUJE I IDZIE NAWET NIEZLE ... :) I TEZ, POWIEM CI NA UCHO, ZE WIERZE ZE NIE KAZDY FACET TO SWINIA ... ACZKOLWIEK :) ... HMMM ... TAK :!: FILMY POWINNY BYC IM ODGORNIE (OCZYWISCIE PRZEZ KOBIETY :) :) :) ) NAKAZANE DO OGLADANIA, NIECH SIE UCZA ... ECH TA "MOCNA" PLEC ... P.S. PROSZE O PODANIE MI LINKA DO TWOJEGO PAMIETNICZKA, BO CIE ZNALEZC NIE MOGE ... :roll:

:arrow: JENI :) :
SUMA SUMARUM, SZCZESCIARY :)

:arrow: SKIERKA :) :
A WIEC WITAJ, WETERANKO :) 8 LAT ... WOW ... U MNIE TRWALO OD WAKACJI, POLUZOWALAM NIEZLE, ZIMA ITP... ECH ... TERAZ SIE NIE PODDAM, OJ NIE :) A JAK TAM TWOJ GRIL :?: :?: :?:

matura była dziwna. ale jakoś poszło;)

Czesc Dziewczynki ... No to napisze sprawozdanko ... zeby mnie juz nie kusilo jedzenie ... :roll: :twisted: :evil: :twisted: :roll: No to bylo taaaaak :


DZIEN 3 :

- SNIADANIE:
kawa z mlekiem
- OBIAD (13)
zupka (woda+cycek+jazynka+kostka bulionowa+3 lyzki kaszki)
cycek z zupy +1/2 paczki mrozonej fasoli szparagowej
jablko
szklanka soku pomaranczowego
-PODWIECZOREK :(16)
kawa z mlekiem + 1/2 maslanki truskawkowej
-KOLACJA (18.30)
salatka (reszta fasoli szparagowej +1/2 puszki kukurydzy+1 ogorek kiszony+1 lyzka majonezukieleckiego+sol,pieprz,przyprawy) + 2 male kanapeczki z szynka gotowana.

No ... uffff ... :!: Tyle... Teraz pewnie bede popijac jakas herbatke, albo moze jeszcze sok ... dla zabicia glodu ... ktory moze sie niefortunnie pojawic :roll: Ale ale ... narazie zuje sobie gume i mam nadzieje,ze on nie przyjdzie :D

"Jestem młoda, jestem piękna, jestem szczupła i ponętna"
Super zdanie!! Dasz rade, wiem co to jojo. Ochyda

ja znam inne i uzywamy z kolezanka na poprawe humoru :P naprawde skutkuje :)

JESTEM MLODA< PIEKNA < MADRA A NA DODATEK WOLNA :twisted:

A co do dietki Twojej to super nic dodoac nic ujac, nie wiem ile tam kcal zagrabilas ale zdrowo było :) no i chyba smacznie :)

ahh a ja slucham sobie muzyczki i super humorek zalapuje :) hmm az dziwne :P

http://republika.pl/blog_oz_594783/1...a_deszczem.jpg

Promotor oddal prace ... cholera ... roboty :roll: :roll: :roll:

DZIEN 4:

sniadanie: (9.00)
-jajecznica z 2 jajek ze szczypiorkiem
1/2 bulki
-kawa

obiad (16.30) - wiem duza przerwa ...
- 2 kawalki ryby (pangi) mniam .... / niestety panierowane.../
- kromka solo
-pomidor z cebulka
-kawa

kolacja (20.00)
-kilka orzeszkow ziemskich w skorupkach
-3 jablka
-herbata

Jutro okopuje sie w bibliotekach ... :roll: Ufff - jedyny plus ze malo zjem :D

Hej Aguś :)

I jak tam praca? nie chcę Ci zabierac czasu i nie zagaduje na gg.. ale strasznie jestem ciekawe co promotor powiedział i czy dużo poprawek.... jak tylko znajdziesz chwilkę daj znać :D

Słonko a jak dietka? u mnie ok :D wczoraj znów basenik zaliczyłam i już przymierzam się do moze środy znów :D a co! moze idziesz ze mną?? :twisted: na 21.. :wink:

Agunia miłego dnia Ci zyczę :D odezwij się Skarbie :D buziaczki

ps. mam nadzieje, ze nie masz dołków.. ze się usmiechasz.. :D pa!

Nikt mnie nie odwiedza :( :( :( ...
Buuu...
Z dietka .. Wczoraj jej nie bylo. Dzis jest ... W sobote byla :) Takze plus minus idzie ... srednio ... Narazie sie nie odwaze jednak wejsc na wage ... Za duzo czasu nie mam ... Dzis ... zaspalam na zajecia (prawda Anikas :D ) i teraz musze juz isc lulu, bo padam na ryjka ... zajecia, biblioteka, praca, praca mgr ... i pozniej kumpela wpadla ... A mnie tak sie oczka juz kleja ... :roll: A jutro praca ... mgr i praca ... :) ... Odwiedze was jutro, wskocze na minutke, miedzy poprawianiem jednego a drugiego rozdzialu :roll: :roll: :roll: I byle juz skonczyc te studia ... 8) :? :? :roll: :wink: :wink:

Buziaki ...

DZIS :
-sniadanie:
obwazanek+ kawa (na miescie)
-obiad:
kapusniaczek (na miescie)
-podwieczorek:
salatka mniam :!: (pomidory,cebulka nowa, oliwki, ocet balsamiczny (chyba tak sie to nazywa), troszku olejku, przyprawy ... ) MNIAM :)
-kolacja:
jajecznica

GRZESZKI :
lod ( :oops: )

ps. ale jestem napuchnieta ... grrr ... i kto powiedzial ze dobrze byc kobieta :twisted:

Ja Cię odwiedzam.. 8) :twisted:

Agusia trzymaj się w tym kołowrotku związanym z kończeniem studiów :D jesteś dzielna i mądra i sobie poradzisz!! mocno w to wierzę! :D no!

a tymczasem cieszy mnie, ze diekujesz :)

i jeszcze proponuje zajrzeń na wątek Najmaluszka - 3 czerwca bowiem organizuje forumkowe spotkanko w.. Krakowie :D ja będę!..... choć tylko wirtulanie hehe.. a tak bym chciała być..

Agusia buziaczki :D spij dobrze! :D

Witajcie Dziewczynki ( a moze juz tylko Anikas mnie czyta :( :?: )
Dzis dietkowo udany dzien. Mialam tylko nerwa bo zrobilam czesc poprawek w swojej pracy mgr, a mam ich znaczna ilosc, tzn niby malo bo 4 tylko ale takie kobyly ... :roll: (coz nikt nie jest doskonaly 8) ) i pojechalam do promotora (bo na dzis kazal wszystko poprawic ... hehe :? od piatku ... :shock: ) z nadzieja ze zobaczy to co urodzilam i powie co dalej i co jeszcze .... A on :?: A on mi na to ze nie bedzie ogladal tyle razy pracy i ze mam przyjechac jak bede miala wszystkie ... normalnie gdyby nie fakt ze on jest facetem to myslalabym ze ma PMS- a (wiecznego :) ) :twisted: :twisted: :twisted: Bo jemu "czasami" sie nie chce nic i strzela wtedy focha ... Wiec potulnie wyszlam, zdenerwowana aczkolwiek ... bo czulam niedosyt tworczy ... :roll: i poszlam na zakupy ... Ech tak mnie kusilo , cos w srodku mowilo -> kup sobie lody, czekolade, ciasta albo choc batonika ... :roll: Juz mialam brac, bo tak ladnie lezaly na polce, ale pomyslalam ... NIE :!: nie dam sie ... nie poddam sie tak latwo, nie takie rzeczy mnie z nog zwalaly ... dam rade :!: :) I zjadlam "tylko" dwie kostki czekoladki w domu lezakującej od jakiegos czasu :roll: :wink: :? 8) :) :D

Dietkowo zatem dzien uznaje za ok ...

-sniadanie:
2 kromki pelnoziarniaka z wedlina + kawa
-2 sniadanie:
jogurt activia z 2 lyzeczkami otrebow jablkowych (oj jak dawno tego nie jadlam :D )
-obiad:
2 male golabki (wyrob mamusi mniam :) )
-podwieczorek:
kawa + herbata + 2 kostki czekolady ( :oops: )
-kolacja:
2 kromki pelnoziarniaka z pomidorkiem i przyprawami

No i jeszcze mialam dzis gosci - > wpadl do mnie w odwiedzinki MOJ CHRZESNIAK :) :) :)

Usypiajacy w Twoich ramionach mezczyzna ...
piekny widok ...
lapiacy za serce ...
szczery i pelny zaufania ...
a jesli ten mezczyzna ma tylko trzy miesiace ...
to jeszcze bardziej piekny widok ...
dobrze ze jestes ...


I teraz tak ladnie pachne dzieckiem :D :D :D :D :D

http://chemianet.w.interia.pl/fotki/...%20dziecko.jpg

Ehh, no widocznie tak ogólnie dzisiej mężczyznom cuś się poprzestawiało - jeden facet najpierw marudził, że anatomii dzisiej mi się zachciało a potem dookoła mełł, że do domu to se mogę jechać dopiero jutro a zaraz za nim na kolosie drugi taki jakiś premenstruacyjny mnie 45minut w kawałku przed dalszymi 10lkudźmy spławiał :evil: .
Motylku da się radę, jak rodzić jakoś nam się udaje w zdrowiu co by się życie jako nie przeżyło :wink: .... A chłopów niech diabły wezmą, nic tylko marudzić :evil:
Siiiija en kisja dietowiczka :D

ja Cie czytam, ale nie zawsze się wpisuje;P
bardzo fajnie, że nie kupiłas ani lodów, ani czekolady, ani batonika;)