-
Dietka idzie świetnie wręcz nieziemsko. Wczoraj miała być ala głodówka oczyszczająca bez jedzenia ale zjadłam 2 talerze zupy jarzynowei i twaróg z cukrem więc coś ok. 500 kcal. Ale dzisiaj powracam do diety 1000 kcal bo w sumie zapowiadają mi się sportowe wakacje na kortach (średnio 3 godziny dziennie) ,na rowerku , z ćwiczeniami, i tancach na imprezach wiec nie moge pozwolić sobie aby nie mieć energii. Mam nadzieję ,że wreszcie się uda:)
-
O postanowienia głodówkowe są dobre ;) Moja wczorajsza głodówka miała 1090 kcal :lol:
Podziwiam zapał do ruchu...
-
Ruch to mój żywioł ,nie wyobrażam sobie dnia bez wysiłku:) Dziś zjadłam ok. 1200 kcal .A wisiłek był następujący 1,5 godziny jazy w lesie:D ,1,5 godziny gry w tenisa z facetem( ale dał mi popalić latałam z boku na bok) ,20 min hula hop, 5 min abswing, 15 min ja chce mieć takie ciało Tamilee:) Dla mnie ruch jest czymś cudownym ,zwłaszcza jak mi się chce jeść biore rowerek i albo do lasu albo z rakietą na korty -od razu głód mi przechodzi.
P.S albo mi sie zdaje ,albo za dużo facetów wokól mnie się kręci:D nawet Lizok puszczał mi dzisiaj oczka na kortach( ale ma słodką ksywę)
-
Mieć taki zapał do ruchu to aż zazdrościć. dzięki za odwiedzinki. a co do tego z słodką ksywką, to chyba wolisz swojego faceta?! Ja dzisiaj chyba pójde nad wodę więc troszkę popływam...ale w stroju wyglądam strasznie mam straszne boczki...na co dobre jest pływanie żabką? wiesz może?
-
No to jeszcze nie jest mój facet ,ale kto wie :D<lol> Pływanie ogólnie jest na wszystko ,a żabka to głównie ćwiczenie łydek , mięśni ud i ramion.
-
<jupi> już miałam się zagiać i zrobić sobie coś słodkiego ,ale uzmysłowiłam sobie i dałam do zrozumienia czym to się zwykle kończyło i że tak nie można ,wygrałam wreszcie z żarciem ,ale to tylko bitwa wojna się jeszcze nie skończyła. Dziś zdietkowałam 1200 kcal ,grałam w tenisa 3 godziny ,spacerowałam 1,5 godziny ,ćwiczyłam aerobik 20 min.,abswing 5 min, hula hop 20 min,rozciągałam się 15 min:)
-
Powiem szczerze porażająca dwaka ruchu. Poczułam się zmęczona od czytania, będę tak sobie czytała i dołowała się tym jaka to leniwa ja jestem :)
-
E tam ,kocham ćwiczyć i dla mnie to jest największa przyjemność w ciągu dnia ,oprócz imprez oczywiście:D Choć czasem mi się nie chce,a le wtedy się zmuszam a potem już leci.Dziś postanowiłam się zmierzyć po ponad tygodniu wzmagań ,no wymiary są zadawalające:)
Biust-92
pod biustem-79
pas-74
brzuszek-84
bioderka-94
Jak zwykle na diecie najpierw schodzi mi biust, już mam małe B.
-
Hmm, mi z tyłka najszybciej ubywa. A szkoda, bo tam akuratnie mogłoby coś więcej zostać... ;)
-
Właśnie wróciłąm z zalewu -to jest taki ośodek rekreacyjny w naszym mieście ,tam grałam z chłopakami w siatkę plażową z 1,5 godziny ,dosłownie chłopakami bo na 7 chłopa ja byłam jedyną laską ,siata to jest moja następna pasja :D dziś jeszzce grałam w tenisa 3 godziny też z facetem ,jest dobrze .Jeszcze z kolegą zrobiliśmy konkurs kto dłużej wytrzyma :ja bez słodyczy on bez papierosów<lol> mam nadzieję ,że jeszcze nie zakończę ćwiczeń na dziś, aha zjadłam dziś coś ok.1100 kcal.