-
A kalorii radziłabym właśnie 1200-1300. Ja przy niej najlepiej się czuję i ubywa mnie :wink: A jak więcej ćwiczysz, to nawet do 1400. To wciąż mało, jeśli ktoś regularnie sport uprawia.
Ale najpierw proszę się swoim brzuszkiem zająć, a dopiero potem dietować :!: :!: :!: :wink:
-
:* dziękuję!
Z brzuszkiem już jest ok :wink: Bolało, bolało i w końcu przestało. Z kopenhaską KONIEC!!! Nie polecam nikomu!!!
Nadszedł dla mnie najgorszy moment, ponieważ waga stoi w miejscu, ale się tym nie zrażam. Mam plan i go zrealizuję! ;)
Założyłam sobie zeszycik kalorii :) I wpisuję planowane spożycie, a jak cosik zgrzeszę to pod czerwoną linią :oops: Tabele kaloryczne ściągnęłam sobie z internetu, ale co stronka to inne wartości tego samego produktu. Hmm, i który teraz jest bliższy prawdy?
A tak na marginesie, to już dziś mieli nam necika odłączyć, a tu niespodzianka :) Dla mnie bomba!
Biegnę ćwiczyć :)
-
I jak tam dietkowanie idzie :?: :?: :?:
:D :D :D