Witam u Ciebie Jarominko!
Wersja do druku
Witam u Ciebie Jarominko!
Hej Sylcia :lol:
Hej Agniesia! :wink: :P :) :D :lol: A mówią do Ciebie ANIESIA? Tak nazywa mój brat swoją żone (Agnieszkę)
Moja kuzynka jak byla mała to mówila na mnie Nieśka a później Adzieśka :lol: Zresztą rodzice do dzisiaj mówia na mnie Nieśka :P
:) . Moja mamusia mówi do mnie po prostu córcia :lol:
Byłam przed chwilą u Pipuchny i czytam sobie, że byłaś u wrózki.. Ja niby w to nie wierze, ale z drugiej strony - boje się iść do wróżki, bo może powie za dużo.... :?
Wiesz co, kiedys cyganka przyszla do mnie do pracy :-) bo to duzy biurowiec i duzo ludzi :lol:
I ja wcale nie chcialam zeby mi wróżyla, i upieralam sie dlugo ze nie chce :? Ale ona mowila ze ja bede szczęsliwa i że bede miala dobre zycie, ze ona widzi nade mna dobra aurę i tak mnie skusila tymi glupotami :oops: Powiedziala że mam dać jej reka to mi powie dokladnie. Bardzo dobrze pamietam co mi mowila i bardzo duzo sie sprawdzilo. Nawet wiedziala o moich problemach żołądkowych na tle nerwowym, i powiedziala ze lecze sie u lekarza na to, a ja akurat leczylam sie u gastrologa w tym czasie :roll: no i to mnie zastanowilo :idea: i powiedziala o chorobach mojej mamy :?: :?: i jak sobie ode mnie poszla to dlugo nie poglam dojścdo siebie, w ogole przez kilka dni nie moglam sie pozbierać ...
No własnie... chciałabym i boje sie.. Szczególnie nachodzi mnie chętka, gdy mam dużo problemów, z którymi nie umniem sobie poradzić.. A tak jest od jakis 3 lat :( Jakoś nie umiem poukładac sobie wszystkiego
Czasem tak jest, czym bardziej sie starasz tym bardziej sie pieprzy, wiem cos o tym. Ale mam nadzieje ze najgorsze już za mna, i nie chodzę juz do gastrologa :wink:
to dobrze ze zakonczylas leczenie i jest wszystko oki :)
mojemu mezowi wrozka cos mowila ale to glownie o przeszlosci ,o przyszlosci powiedziala ze bedzie szczesliwy :) chyba tak powiedziala ,nie pamietam :? musze mu sie zapytac jak wroci :wink: