ja na szczescie mam swoj rowerek;P ale strasznie dawno na nim nie jezdzilamlO trza to chyba nadrobic:D
milego popoludnia;*
Wersja do druku
ja na szczescie mam swoj rowerek;P ale strasznie dawno na nim nie jezdzilamlO trza to chyba nadrobic:D
milego popoludnia;*
Ja na angola pojadę wieczorem rowerem. Teraz za gorąco. Chyba bym sie rozpłyneła ..
Jak tam Espresso dajesz radę ? ;)
Gorąco... naraszcie nie marznę! xD
Espresso to chyba już się rozpłynęła :D
Ani widu ani słychu po niej :P
No zniknęła xD
Pewnie wpadnie wieczorkiem ;)
Mówiła przecież że dużo nauki ;)
wlasnie bylam na maly spacerku i mokra zupelnie powrocilam... ale woloe te upaly niz zimno :)
Ja tez wole jak ciepło niz jak marznę :P
jak dla mnie to jest za goraco, bo nie dosc, ze upal to tu jest tez bardzo wysoka wilgotnosc powietrza i zle sie ddycha... :x
a ja jak zwykle cała w czarnym... :roll: :twisted:
ojej... ja bym w czarnym sie ugotowała... z resztą nie mam w ogóle prawie w domu ciemnych rzeczy, bo mam kota perskiego białego, no więc same pomyślcie...
o! mam tu nawet jego zdjecie.. plosie :)
http://img48.imageshack.us/img48/6106/kirek10fr.th.jpg
http://img48.imageshack.us/img48/4961/kirek25to.th.jpg
ja tez bym sie w czarnym ugotowala... jak ty to wytrzymujesz xixa :shock: ??
a kotek przemilusi :wink: !!!!