-
Słonikowy świat
Czego oczekuję od forum sama nie wiem:? Może jak sobie popisze i wygadam się to mi będzie łatwiej .Wszystko co do tej pory osiagnęłam zaprzepaściłam i chcę to wyprostować.Kogo winić chyba tylko samą siebie. Nie potrafię już patrzec na siebie z usmiechcem w lustrze bo widzę w lutstrze wielka słonicę. Wyszły te wszystkie pyszne kolacyjki,słodycze zajadanie kłopotów byle czym :oops: i chyba nadszedł czas żeby pomyślec co do tej pory robiłam źle :?
Postnowiłam od dzisiaj racjonalnie podejść do diety. Nadszedł jużczas aby pozbyć sie balastu. Ciężko mi samej z tym ciężarem i przez ten cięzar wiele straciłam.
Dzisiaj moze podliczę co wsadziłam w swój żołądek i dzięki temu może uda mi sie wyeliminować błędy.
:arrow: kawa biała bez cukru
:arrow: 4 łyżki brązowego ryzu z truskawkami i łyżka jogurtu naturalnego i łyżeczką cukru
:arrow: kawa biała bez cukru
:arrow: makaron ze szpinakiem i czosnkiem
:arrow: jajecznica z dwóch jajek bez tłuszczu na teflonowej patelni
:arrow: ananas z plasterkiem żółtego sera i łyżeczka majonezu i przyprawami
:arrow: sok warzywny.
Nie wiem dokładnie ile to kalorii musze sie wprawić w liczeniu.Postaram się jutro wyeliminować cukier i majonez z jadłospisu.Na tym powinnam juz dzisiaj zakończyć ładowanie w żołądek ale jak to bedzie sama nie wiem.
Powiem szczerze ,ze sama nie weim jak sobie urozmaicic dietę bo nie bardzo u mnie z czasem i pomysłami. Postaram się coś zrobić w tym kierunku.Poczytam może gdzies coś podpatrze.
Myslę ,ze napisanie tego postu to pierwszy krok w dobra stronę. Może uda mi si e stracić ten ciezar ,który nosze na sobie i jest on mi zupełnie nie potrzebny,przez który mam tylko same kłopoty.
-
Trzymam za Ciebie mocno kciuki słoniczku! Szczególnie, że jesteśmy z tego samego miasta ;)
Napisz coś więcej o sobie: ile masz wzrostu, ile ważysz, do jakiej wagi dążysz..? Dieta jak rozumiem to liczenie kalorii - ile dziennie zamierzasz ich spożywać?
Co do liczenia to przede wszystkim bardzo przyda Ci się waga kuchenna - wtedy będziesz lepiej orientować się ile zjadasz. A policzy Ci wszystko "kalkulatorek" na tej stronce, nic się nie martw :)
Buziaki i powodzenia, będę wpadać na kontrole ;)
-
TAK zgadzam sie z toba, zrobiłas pierwszy krok i bardzo dobrze, powiem ci ze jest tu wspaniała atmosfera, i nigdy wsparcia nie zabraknie, zawsze ci doradzimy i pomożemy :D :D i oczywiscie zawsze jest łatwiej człowiekowi na duszy jezeli sie wygada :D
ja tez nie mam dobrych doświadczen z odchudzaniem kiedys ważyłam 54 kg ale ze byłam młoda i głupia postanowiłam sie zaczać odchudzać, czego oczywiście rezultatem był efekt JO-JO. teraz mam 18 lat i moje poglady na temat diety sie zmieniły, jestem rozsadniejsza i nie głoduje sie. a dzieki temu forum postaram sie aby nie było efektu JO-JO.
z twojego dzisiejszego jadłospisu mozna wywnioskować ze masz ciekawe dania i oby tak dalej. ja staram sie tak urozmaicic swoja dietę zeby nie jeść tego samego kilka razy w tygodniu dzieki czemu mój żołądek nie przyzwyczai sie do jednego typu posiłków.
proponuje abys założyła straznika wagi, podała swoje wymiary itp. a dzieki temu później bedziesz miała wieksza satysfakcje ze swoich efektów :D :D
buźki:*:*
-
Miło mi bardzo i dziękuję za odwiedziny Agulonie i Ago512
Pochodze z Zabrza ale niestety teraz uciekłam za pracą .Mam 24 lata,170 cm wzrostu i ponad 80 kilo co jest przegięciem z mojej strony. Ile bym chciała ważyć może z 65 kilo ale chyba każdy kilogram mniej to dla mnie lepiej i zdrowiej.
Rozeszłam sie ze swoim partnerem,zmieniłam miejsce zamieszkania i mam nadzieję,że pracę też i to na stałę. Narazie nie chce zapeszać,chce sobie wszystko poukładać ,pozbyć się tego co mam za dużo wagi i kłopotów. Ułożyc sobie życie na nowo. Na poczatek czas coś zrobić z wyglądema raczej z wielkoscią samej siebie.
Mój jadłospis :? narazie nie zaciekawy staram sie podejrzec coś tu i tam i zazwyczja sa to szybkie dania jaiś ryż czy makaron z dodatkiem , choc nie powiem z chęcią zjadłabym ziemniaczków czy klusek z jakims pysznym sosem , czy wieczorem posiedziała przy pizzy i piwie ale niestety nie dla mnie teraz te przyjemności.
A z kaloriami to tez różnie chyba nie poniżej tysiąc to napewno ile dokładnie nie wiem narazie powyrzucałam zbedne rzeczy z jadłospisu. Dzisiaj to mój pierwszy przykładny dzień i mam nadzieje ,ze nie ostatni.
Pozdrawiam.
-
Witaj sloniczek!:)
Milo, ze przylaczylas sie do naszego grona:)
Napisz cos wiecej o sobie.
Dania rzeczywiscie bardzo urozmaicone i oby tak dalej. O liczenie kcal sie nie martw, zobaczysz jak sie wprawisz to nie bedzesz musiala zerkac na tabele:)
Ja wagi kuchennej nie mam, troche nad tym ubolewam, ale jakos radze sobie z liczeniem..z tym ze nie jestem bardzo dokladna:]
Jedyne co mnie zastanawia, co z twoja aktywnoscia? zamierzasz cwiczyc ??Pamietaj, to bardzo wazne:]
-
No to trzymam kciuki za owocne zmiany :)
Poniżej 1000 kcal nie schodź, spowolnisz metabolizm i będzie jojo. Najlepiej jeść 1000-1200 plus jakies ćwiczonka. Ja w sumie dużo nie ćwiczę, więc staram się trzymać tego tysiaka. Ale jak mam w planach rowerek, siatkę czy aerobik to sobie na troszkę więcej pozwalam ;)
Co do jadłospisu to ja jem to, na co mam akurat ochotę, nie wprowadzałam jeszcze jakichś fajnych, wymyślnych danek, ale jak będę miała trochę więcej czasu to pewnie coś extra też podpatrzę :) Najczęściej jakieś warzywa na parze czy na patelnię, ryż, kasza, jajko sadzone, pierś smażona na teflonie bez tłuszczu.. Mmmm a kluski z sosem.. :roll: Niebo w gębie, chętnie bym sobie zjadła :oops: No ale cóż, ryż bez sosu też jest dobry :P
Dzień odchudzania napewno nie ostatni, już my o to zadbamy! :) Buźka :*
-
Witaj, sloniczku :D
Już my Ci nie damy zginąć, schudniesz, innej opcji nie ma :lol:
Trzymam za Ciebie kciuki.
Widzę, że zamierzasz zacząć życie od nowa i świetnie: robisz bardzo ważny pierwszy krok, chcesz schudnąć, dla siebie, dla zdrowia - UDA CI SIĘ, WIERZĘ W TO!!!!!
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i przesyłam trochę pozytywnej energii zawartej w tym oto słonecznym dzbanku z napojem cytrynowym :)
http://j.o2.pl/kuchnia/mat/menu14/zdjecia/napoj2.jpg
-
A co do tych ziemniaków to sa podzielone zdania. Jedni mówia ze sa kaloryczne inni ze nie ale przecież 100g czyli jakies 3 ziemniaczki ( nie jestem pewna moge sie mylic co doilości) to tylko 72 kcal. a co do kalorii to ja wydrykowałam sobie taką swietną tabela ma chyba ze 13 stron i jest tam wszystko, niestety to nie z tej strony ale jak znajde ja znowu do ci przesle link:)
myśle ze na ziemniaki tez mozna sobie pozwolic byle by nie przesadzic z dodatkami do nich (np. bez tłustych rzeczy, śmietany itp.)
zgadzam sie ruch jest bardzo wazny i wiele moze zdziałać
bużki:*:*:*:*
-
Aga, co do ziemniaczków, to nie są kaloryczne, nie dajmy się zwariować.
Kaloryczne są wtedy, gdy je polejemy jakimś tłuszczykiem, a tak przecież robi bardzo dużo ludzi, którzy uważają, że tyją od ziemniaków właśnie.
Nie od ziemniaków, ale od tłuszczu i innych tłustych dodatków do ziemniaczków.
Ziemniaki mają wysoki IG, więc osoby, które są na SB ich nie jedzą, ja pozwalam sobie raz na jakiś czas na 2 ziemniaczki do obiadu.
Młode są takie pyszne :D
-
tak właśnie napisałam :) :) :)
aco do tych młodych to tez je uwielbiam hihih :D :D :) :)