Bardzo gratuluję tych 21 kg! i trzymam kciuki za kolejne 9. Ja ustalilam sobie cel 5 kg, a tak naprawde chcialabym 8 --tylko nie wydaje mi sie mozliwe :( ale 5 sadze, wierze, ze rade dam.
Pozdrowionka
Wersja do druku
Bardzo gratuluję tych 21 kg! i trzymam kciuki za kolejne 9. Ja ustalilam sobie cel 5 kg, a tak naprawde chcialabym 8 --tylko nie wydaje mi sie mozliwe :( ale 5 sadze, wierze, ze rade dam.
Pozdrowionka
Aga dzieki, mysle ze juz nie wygladam najgorzej i pewnie zaskocze swojego męza moim wygladem, a jade do niego za miesiac...nio ale jednak zanim pojade, to chcialabym schudnąc jeszcze do tych 55 :wink:
yDoka jak sie zawezmiesz to schudniesz i 8 i nawet wiecej, tylko trzeba sie trzyamc diety i nie pozwalac sobie na zadne nawet najmniejszcze przyjemnosci...i sukces gwarantowany...nio i duzo sportu przede wszystkim...i nie zadne diety cud, tylko dietka 1000kcal najlepsza...zycze Ci powodzenia i dzieki ze wpadlas...mam nadzieje ze bedziesz mnie tu odwiedzac, i nawzajem bedziemy sie wspierac :wink:
Pozdrowionka dla was i buziaczki..ja juz idę spac:*:*
napewno sie uda :D :D :D :D
buźki:*:*papa
Witajcie dziewczyny :) Kolejny, piekny dzien sie zaczyna. Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda okropna. Ale to nic...posiedze w domku, pocwicze w koncu troche, wysprzatam cale mieszkanie...bo w koncu przy tym tez spale troche kalorii. Jestem juz po sniadanku, zrobilam sobie owsiankę pierwszyszy raz, bo jeszcze nigdy nie jadlam. Tylko robilam ta blyskawiczną, co sie zalewa goracym mlekiem i jest gotowa. Okazalo sie ze byla taka slodka ze sie nie dalo zjesc :? Wiec zjadlam tylko do polowy, a jutro juz sobie zrobie owsianke zwykla, domową :wink: i nie dodam do niej cukru :P Dzis rano mialam taka ochotę sie zwazyc...ze juz myslalam ze nie wytrzymam i stane na wagę...hehe..ale na szczescie sie powstrzymalam. Ja to mam chyba jakisc nalog, najlepiej to bym sie wazyla codziennie :lol: ale wiem ze to nie ma sensu, i to tylko zniecheca jak waga codziennie pokazuje to samo. Dlatego musze wytrzymac do piątku, bo wtedy minie tydzien od ostatniego wazenia. Zeby tylko pokazalo choc kilogram mniej...to będę wniebowzięta :lol: A jak wam idzie?? Co zjadlyscie na sniadanko??
witam :D :D :D
u mnie pogoda tez nie za fajna, az sie nie chce z domu wychodzic ale musze jechac zdac geografie :cry: :cry: .
sniedanko bede jadła za chwile, i pewnie to beda jakies owoce, bo dzisiaj znów mam nie jesc chleba :cry: :D :D :D
JA tez waze sie co tydzin, choc juz dzis mam straszna ochote to zrobic ale nie chce sie załamywac, ja sie waze w soboty bo wtedy zaczyna sie nastepny tydzien mojej diety :D :D :D
buźki:*:*
No to juz troche cwiczonek mam za sobą :lol: Skakanka, hulahop...troche sobie potanczylam przy glosnej muzyce...dopluki nie przyszla sasiadka poprosic zebym troche przyciszyla, bo jej mąz biedny przeziębioy i chcialby sie przespac :? A swoją drogą, to prawda ze jak facet ma troszke podwyzszona temperaturę to juz robi z siebie obloznie chorego :wink: ...Nio i tak mysle sobie co by tu jeszcze pocwiczyc, bo siedze teraz bezczynnie przed tym komputerem :roll:
Juz dzisiaj zjadlam pol szklanki owsianki, batonika musli, i kilka truskawek. Jeszcze mi zostala zupka pomidorowa na obiad i platki z mlekiem na kolacje. I to by bylo na tyle jedzenia w dniu dzisiejszym :cry:
Witam
Jestem tu pierwszy raz na forum chociaż śledze je od dłuższego czasu, nie miałam wcześniej odwagi napisać :) . Mam 24 lata mieszkam Łodzi oczywiście moim powodem który mnie przywiódł do Was jest chęć schudniecia :). Odchudzam sie od 22 Maja 2006 tak więc jestem na początku drogi ale już miałam kilka chwil słabości ( jak każdy na początku pewnie) i musze wam powiedzieć że czytanie waszych opowieści o sukcesach i porazkach bardzo mobilizuje i że uchroniłyscie mnie od niejednej wpadki. I ten fakt właśnie sprawił, że postanowiłam naskrobać małe co nieco :) i chcę Wam właśnie bardzo podziękować za to że jesteście :D Trzymam kciuki za Was i za siebie, na pewno wspólnymi siłami pokonamy nasze "oponki". Pozdrawiam!!!!
PS Moim celem jest schudnięcie do 53 kg ( tyle kiedyś najmniej wazyłam), a jak dobrnę do tego to moją wymarzoną wagą jest 50 kg
Kiedyś (2001)ważylam prawie 70 kg i udało mi sie schudnąc na 1000 kcal do 53 kg w ciagu 4 miesięcy ( ekhm byłam wtedy niezłą laseczką :P), ale jak wiadomo schudnąć to jedno a nawazniejsze sie zaczyna po osiągnięciu celu kiedy trzeba trzymać wagę i to udawało mi sie przez rok po schudnięciu( przytyłam tylko 3 kg). Potem nastąpiło rozluźnienie ( bo przecież" jestem laska jest git i nieprzytyje" - czyli pierwszy stopień do powrotu do punktu wyjścia w porywach dochodziłam do 67 :(, a obecnie ważę 62,5 kg :shock:
Początek diety 1000 kcal - 22.05.2006
wzrost 160 cm
Było: 64
Obecnie 62,5
Cel:53( I etap)
Cel:50 (II etap)
Przewidywany koniec: Październik 2006 ( oby)
Agnieszka
mawika podziwiam zapal do cwiczen:D ja ostatnio nie moge sie zebrac:/
czesc agnieszka :D :D :D
miło nam ze dołanczasz do forumiczek :D :D :D zarazimy cie naszym optymizmem i siła do odchudzania :D :D tutaj kazdemu z dnia na dzien idzie coraz lepiej :D :D :D
masz swój pamietniczek :?: :?: :?: :?: założysz sobie straznika wagi :?: :?: :?: ja proponuje tak
pozdrawiam
koterba...fajnie ze jestes :wink: Razem na pewno bedzie latwiej, zawsze mozna sobie cos doradzic, o cos zapytac, podtrzyamc na duchu...takze dobrze zrobilas ze napisalas :) Zobaczysz...Damy rade :!: :!: :!: :!: :lol: