-
O Boże drogi...
Biedna Bubka! ;( Tak mi przykro :( Nie dziwię się że ryczałaś :( Ja też strasznie płakałam jak mój chomik zdechł. Takie małe, a człowiek się jednak przywiązuje... Ale takie jest życie... Mam nadzieje że już się lepiej czujesz :)
Ja też ostatnio cos diety nie trzymam. Widzę że dobrze sie bawiłaś :) i na pewno spaliłaś to co zjadłaś :D Zresztą z tego co mówisz to nie było źle :)
Co za szczęście że nie wyjeżdzasz!!! Tak sie ciesze :)
Ja nie wiem co bym zrobiła, gdybym tu została zupełnie sama.
Pewnie by mi odwało :D Chociaż zastanawiam sie czy juz to sie nie stało...
Ja też kibicowałam Francji!! Włosi przeklęci, wcale nie zasługiwali na zwycięsto!
-
Ooo jesteś z powrotem Sil- jak dobrze ;*
Nawet nie wiesz jak tutaj Ciebie brakowało ..
Cholercia przykro mi z powodu Bubki, wiem że strata ziwerzaka jest straszna. Widać było, że byłaś do niej strasznie przywiązana.. No ale mam nadzieję, że jakoś się już pozbierałaś ;**
Hymm jakaś taka dzisiaj jestem nie do życia znowu ech.
No to trzymaj się skarbie ;*
-
Sil :arrow: jej ... jakby moj piesek ukochany ... nawet nie chce o tym myślec. Rodzina by mi sie chyba zaplakała.
Fajny wyjazd, tez bym jeszcze gdzieś pojechała. boziu ... niedługo złapie jakas depresje chyba :(
-
Hej.
Nie jest dobrze, kurde, kolejny już dzień. O ile wczoraj i przedwczoraj mogłam to sobie wybaczyć, bo ruchu bardzo dużo i łatwiej było to spalić, to dzisiaj...
Zaczęło się niewinnie, jak zwykle. Wiedząc, że jadę do babci, śniadanko (przed aerobikiem) zjadłam leciutkie - miało 130 kcal. II śniadanie też w miarę lekkie - 210 kcal. Ale już u babci... Nawet nie będę pisać. Bo u babci i już w domu, po wizycie u babci, to... Szkoda gadać. Wkurza mnie to. nie wiem, co się dzieje. Nie mogę wiecznie zwalać na @, choc tak jest najłatwiej. Jutro muszę być grzeczna!!!! Ale mam dość diety :( DOŚĆ!!!
ILLUSION -> hehe, Włochy to szmaty i nic tego nie zmieni, buahha. nie, no żartuję. A co do Zizu, to wiesz, my nie wiemy, o co poszło. Włoch mu coś powiedział i Zidane się wkurzył. Tyle było widać. Może kiedyś się wyjaśni o co poszło. Wróżką jesteś faktycznie, może mi wywróż, czy uda mi się z tej przeklętej diety kiedyś wyjść i to bez joja. Albo czy skończą sie moje napady ostatnie? Albo czy 'sama nie wiem co'? :):):) A co do jagód - są pyszniutkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lauri -> dzięki :* Francja powinna była wygrać, to fakt. Ale cóż, "nie zawsze możesz mieć co chcesz" (lubię Bartosiewicz, tak swoją drogą :P) Co do diety - musimy się wspierać, bo coś jesteśmy "dzikie" ostatnio :)
olcieek -> :* Co się dzieje? czemu jesteś nie do życia? samotnie się czujesz, kochanie? bo tak wynika z Twojego topiku. Powiedz, co się dzieje? Buziam mocno i tulę!!!!
Ninti -> nie łap żadnej depresji, tylko wyjeżdżaj gdzieś! Łap stopa, czy cóś i działaj!!!! Nie planujesz żadnych wyjazdów?
Całuję mocno i idę rozwiązywać obrazki logiczne. To mnie uspokaja. Co ja bym bez Was zrobiła? Nie wiem. Dobranoc, kochane.
-
NO jak widać nie tylko ja mam dość diety.
Wprawdzie nie zwalam nic - bo mam już ta cholerną obsesję, boję się że jak coś zjem to i przybędzie. Qźwa przecież to jest chore :!:
No ale musimy jakoś przetrwać kryzys i trzymać się, nie ?
Buziam moocniutko skarbie ;*
Musimy trzymać się w eee.. "ku*uupie" :P
;)
-
Czesc Niunia...każdy ma czasem gorsze dni...mnie tez czasem taki dolek zlapie ze szkoda gadac. Ja uwazam ze powinnas sobie dolozyc troche do limitu...juz dlugo ciagniesz na tym samym poziomie. Na diecie jestes od bardzo dawna wiec...nic dziwnego ze organizm sie domaga. Jak dolozysz sobie to moze bedzie lepiej? Ja Ci oczywiscie moge wywrózyc ze ladnie wyjdziesz z dietki i zadnego joja nie zlapiesz bo zuch z Ciebie dziewczyna i Jestem pewna ze wiele dobrych nawykow zostawisz w swoim sposobie odzywiania na lata. No i z tym okresem to niestety tak jest...ehh te wahania hormonów powoduja niestety apetyt i chec na slodkie...ja przez jakis czas przed i w czasie okresu wspomagalam sie chromem organicznym i mi pomagalo...teraz na szczescie juz nie musze bo na szczescie te napady sie skonczyly. No ale co ja kiedys potrafilam zjesc w czasie jednego dnia przed okresem to sie po prostu w glowie nie miesci!!! Wole nie opowiadac bo strasznie mi wstyd! :oops:
Jesli chodzi o Zidane to spieralabym sie...moim zdaniem cokolwiek ten Włoch nie powiedział to takiego zachowania moim zdaniem nic nie usprawiedliwia. Przeciez to doswiadczony piłkarz, to nie pierwszy czy drugi mecz ten rangi w jego karierze...powinien panowac nad soba na boisku. Jak podaja media, ponoc tamten nazwal go islamskim terrorysta...ja rozumiem, jest tylko czlowiekiem, urazona duma...ale na boisku jest piłkarzem!
A jagody są boskie...dzisiaj znowu zrobiłam mój specyfik czyli zmiksowane jagody z jogurtem naturalnym i mlekiem! Pycha...i wypilam sobie prze 6 rano :) ...niestety bylam zmuszona wstac dzisiaj o 5:30!!! Czyli tym sposobem juz 2 posilki za mna...bo niedawno musli z otrebami i mlekiem.
Milego dnia zycze, duzo usmiechu i wiary w siebie troszke wiecej. Bedzie dobrze, zobaczysz! BUZIAKI!
-
Moim zdaniem zachowanie Zidane'a nie znajduje usprawiedliwenia bo on przecież normalnie uderzyl tego Włocha. NIby zrobil to glową i wyglądało to troce lepiej niz jakby zrobil to np reką ale to nie zmienia faktu. Takie zachowanie jest naprawde przykre. Ale podobało mi się jak przed karnymi Buffon i Barthez się tak serdecznie uściskali chyba życząc sobie powodzenia.
Ja tam sie ciesze ze Włosi wygrali, a Francuzom dobrze tak za to ze Brazylie wyeliminowali! :p
-
Sil, cio tam u ciebie? Wrr ja znow byłam niegrzeczna.
Zabije sie jak tak dalej pójdzie.
Ahh Olciu ja też myslę jak więcej zjem to od razu pójdzie mi w boczki.
To jest straszne, ja chce normalnie jeśc i żyć :(
Znowu Wam marudze :(
Idę spać, bo już późno.
Niedługo zacznę bredzic jeszcze bardziej.
Miłych snów:*
-
Kurde, forum mi się wiesza. Działa Wam poprawnie? Mnie wciąż wywala i nie przyjmuje postów. Jak to się wklei, to będzie cud...
Generalnie u mnie już dobrze. Wczoraj grzecznie, przedwczoraj prawie też. Ale co najważniejsze - waga nei drgnęła! Mam 65,5, tak jak wcześniej. Tylko, że się okres kończy, więc to 0,5 kg to pewnie to, co mi przybyło :) Mam nadzieję, że sobie szybko pójdzie, a nawet jak nie, to mam to gdzieś, bo czuję się bardzo dobrze.
Wpadnę później, bo teraz naprawdę strasznie mnie wywala! CHAMSTWO!
a TAK W OGÓLE - DZIĘKUJĘ WAM ZA WSPARCIE, KOCHANE!!! :*:*:*:*
-
mi też coś sie dzieje z froum, czyli to nie ylko u Ciebie :?
faaak utrudnia to mi pozegnania z Wami :?
Suonkowpadłam szybciutko do ciebie się pożegnać.
Będę myślała o Tobie codzinnie i wspierała duchem ;)
trzym się i dalej pięknie wychodź ! ;*