-
HEJ ASIU!
Ładniutko przedwczoraj jadłaś :D A ja jedna jestem przekonana że waga nie pokaże Ci więcej jak +0.5 kg!!!! :twisted: Ja tez bardzo lubię "Stowarzyszenie..." A czytałaś książkę? Jesli tak to napisz czy warta jest przeczytania :) Zazdroszczę Ci tego wesela :roll: Ale w rodzinie Kotka może cuś niedługo będzie :wink: Ło rany On ma baaardzo liczną rodzinę... Już ja sobie wyobrażam co to będzie :shock:
A jak wczoraj Ci poszło??
MILEGO DZIONKA!!!!!
-
Moje weselicho jeszcze nie jest pewna, bo dopiro we wrzesniu i nie wiem czy bede mogla jechac. Ale ostatnio sie zalilam u Asiu, ze chcialabym jakies zaliczyc:)
Silus, milego dnia!:*
-
No cześć kochane. Nie miałam kiedy wczoraj zajrzeć, bo grałam koncert i wróciłam do domu po nocy. Dziś też wyjeżdżam, do Mrzeżyna (przez Słupsk, olcieek, więc uważaj! :P) więc odezwę się jutro koło południa, jak już się wyśpię :)
Wczoraj dietowo chyba do przodu. Na obiad spagetti, na kolację rybka (pstrąg wędzony z grilla) z surówkami, kilka jabłek... uwielbiam jabłuszka i się cieszę, że już się nasze polskie pojawiły! Genewy, papierówki - pychota! Noi cały czas dzielnie opieram się przed kupowaniem winogron, choć lekko nie jest :) Jak widzę, że tanieją, to mi ciężko nie wydać tych kilku złotych... Ale się trzymam!!!
ILLUSION -> Calipso to moje ulubione lody! ale nie dziwie sie, ze nie masz w tej chwili na nie ochoty. @ tak dziala :) mi sie zbliza, niestety, i juz to czuje - taka ociezala jestem, ble. obrzydlistwo. a co to są te decyzje? pewnie pisałaś, ale zapomniałam, przepraszam :oops:
grubasku -> :) dzięki za pochwałę, staram się teraz już dobijać do tego 1400-1500 bo już nigdy z tej diety nie wyjdę!!!
Lauri -> no niby wiem, ze pol kilo nie widac, ale to sie czuje :) A teraz przed @ to mam wrazenie\, ze waze z 8 kg wiecej :) a co do godziny wstawania - ja kocham wlasnie okolo 12 wstawac, no ale teraz nie moge. A szkoda :)
espresso -> super, jesli Ci sie to weselicho wykroi! ja od tego roku pokochalam wesela! ciekawe, jak sie bede bawic na swoim :) na razie mam problem z lista gosci weselnych, bo mi ich za duzo wychodzi :) a co do nocnych maratonow - hehe, nie ma to jak oglądać filmy do rana. też tak robiłam kiedyś, a teraz już bym chyba nie dała rady... kurcze, obejrzałabym sobie znowu Moulin Rouge i jakies anime... Tylko czasu nie mam, wrrrr :)
A swoją drogą, dziewczęta, lubicie musicale? Bo to mój ulubiony gatunek filmowy...
olcieek -> hmm, w takim wieku kłopoty z pamięcią? :) i jeszcze pipczenia (hihi, sliczne slowo!) nie slyszalas? No popatrz, to może Ty nas oszukujesz i masz jakieś 80 lat, co? :)):):):) Ale żaden z Ciebie głąb, bejbe, ani mi się waż tak mówić!!! Calipso powinnaś spróbować innych smaków - tiramisu są pyszne i toffi właśnie. MNIAM!
grubaniu -> z ta wagą to pewnie tak radośnie nie jest, ale na razie się nie chcę ważyć, bo okres idzie, a ja zawsze wtedy mam conajmniej 0,5 kg więcej. Poczekam aż się skończy i wtedy sprawdzę co i jak. Zresztą powoli, bardzo powoli, zaczynam myślec, że nie ważne tak do końca jest to, ile ważę, tylko jak sie z sobą samą czuję. 0,5 kg w tę czy w tamtą różnicy nie czyni, więc czemu się tym przejmować? No, ale jeszcze nie do końca umiem tak myśleć :) Dopiero się uczę.
Uff, jak mi sie dzisiaj nie chce nigdzie jechac! Znów obiad i kolacja w terenie, nie lubię tego, bo łatwiej o grzeszki... Na pewno na kolację zjem rybkę znów, ale co na obiad? Hmm... No i chyba się na gofra znów skuszę. Bo lubię! A jeszcze nigdy mi się nie odbił! :) Poza tym znów dłuuugi wieczór, bo gramy od 21-24 (prawie cały czas wtedy tańczę), a potem 4 godziny w samochodzie... Dam radę, kto jak nie ja? ;)
A przy okazji - znów jutro będę w TV3 Gdańsk :) W tym samym programie, ale z jazzowym zespołem :) Tak tylko mówię, choć nie polecam oglądania, bo to nuda straszliwa :)
Buziaki. Pędzę!!!! Adios!
-
Oj ja tez nie lubie jedzenia poza domem...w domku mam ustalone pory posilkow, zaplanowany jadlospis i jest latwiej sie tego trzymac.
Kurcze szkoda ze ja nie mam tv gdansk...
I w czasie @ czuje sie dokladnie tak samo...jakby mi kilka kilogramow przybylo, hehe. smieszne to.
A te decyzje juz skonczylam :) Bo ja pisze takie rozne decyzje dla urzednikow (cholera nieuki jedne nie umieja decyzji pisac a maja cieple posadki). Oni to zlecaja za kase dla takiego mojego wykladowcy...a on mi placi zebym taka wstepna wersje napisala a on sporo czasu zaoszczedzi, bo pozniej tylko weryfikuje czy ja dobrze zrobilam, ewentualnie cos poprawia albo dopisuje. No i on zadowolony bo kase ma a przy okazji duzo czasu zaoszczedza i ja przy okazji zarobie. Ostatnio sporo tego mialam i jeszcze wyszukiwalam mu orzecznictwo sądowe do ksiażki ktorą pisze...Czyli krotko mowiac pomagam mu, ulatwiam zeby mniej czasu musial poswiecac na rozne rzeczy...a on mi za to placi.
Udanego koncertu zycze. Lece do sklepu, rybke na jutro na obiadek musze kupic.
BUZIAKI
-
Hej Sil!
Jakoś dasz radę :) ja też nie lubię jadać poza domem, całe szczęście baaardzo rzadko mi się to zdarza :D Wow, 3 godziny tańczenia to dużo. Możesz zjeść tego gofra bo i tak go spalisz :D Grrr znów Cię nie zobaczę :( A tak bardzo bym chciała... To jest nie fair :( Co Ty mówisz, na pewno nudne nie jest :P Niech ktoś to nagra xD
No to miłego wyjazdu i baw się dobrze na koncercie :]
Buziole :*
-
Czeeść Bąbelqq ;*
hih ja mogę Cię oglądać sasasa ! :twisted:
ALe muszę przyznać że sam program jest naprawdę dość nudnawy .. O takich głupotach gadają, że szok ! :P
haah przejeżdzasz przez Słupsk .. ? xD Ale i tak mnie nie dorwałaś :P
A gofery są pyszne :roll: Ajj w bitą smietaną i owocami, albo taki z cukrem pudrem, a najlepiej to taki suchy bez niczego :roll:
Rozmarzyłam się ? :P
buziol ;*
-
szkoda ze ja nie moge cie obejrzec;P
a co do gofrow to pycha sa;D ehhh moglabym je jesc codziennie:D
3maj sie i milego dnia;*
-
HELOŁ!
Ja wiem Asiu że czasem po jakimś większym jedzonku mozesz czuc się o 2 kilo cięższa, ale trza sobie mówić że to złudne. Nie mowię że to łatwe bo ja sama się tego uczę :roll: Czasem wychodzi a czasem nie! Mmm a jaki mialaś wczoraj obiadek... Spaghetti.... :roll: zjaaadlabym sobie... A GOFRY- NIC NIE MÓW LEPIEJ :shock: :shock: Z bitą smietaną taaaak :roll:
Strasznie zabiegana teraz jesteś! Cud że znajdujesz czas i siły żeby tu pisać :shock: Mam nadzieję że koncert sie udał :D Jak sie wyspisz to fpadaj szybciutko!!
BUZIAKI!!!
-
Hej ;-)
Też uwielbiam gofry - ale nie z bitą śmietaną.
W ogóle nie przepadam za bitą śmietaną bo jak ją zjem to zaraz mi jest niedobrze..
Może to i lepiej? ;)
Sil słonko jak koncercik?
Widziała któraś ten wywiad?
Miłego dnia :*
-
No hej kochane.
Trochę jestem zmęczona, bo wróciłam do domu o 5 rano, wstałam o 12 i jakoś tak się kulam po domu :) No ale zjadłam tak pyszne śniadanko! Pierwszy raz od dawna nie owsiankę, tylko grahamkę z serem i dużą ilością ogórków! Pychowatość!!!!
Koncert wczoraj całkiem miły, ale... Smutne zdarzenie miało miejsce. Jak zaczęliśmy sprzęt nosić do samochodu, opla combo, to się okazało, że... było włamanie. Jacyś wandale wybili przednią szybę i wygięli drzwi, ale nic nie ukradli (pewnie ich ktoś przepłoszył). Więc czekaliśmy na policję, która i tak nie była w stanie nic zrobić, i wracaliśmy do domu (4,5 godziny jazdy) bez szyby po stronie kierowcy. Zimno było jak cholera, ale nie ważne. Straszne, że ludzie sobie robią takie rzeczy zupełnie bez powodu. W takich chwilach mój patriotyzm się ulatnia i przestaje mnie denerwować, że widzą nas za granicą jako wandali i złodziei. Ech, jak o tym teraz myślę, to jeszcze mnie z wściekłości trzęsie.
Jedzeniowo było dobrze. Nawet bardzo. bałam się napadziku jakiegoś, ale dzięki temu, że wszędzie szłam z chłopakami, głupio mi było kupować batoniki, czy gofry (bo oni mówili np. ale się objedliśmy, etc.) - jak widać, to dopiero są strażnicy kalorii :) Zjadłam na obiad kotleta z piersi kurczaka z ziemniakami i surówkami, potem batonik Corny orzechowy (jeny, jak go kocham!) a na kolację mały filet z dorsza z surówką. Nie było raczej więcej niż 1500 kalorii, więc pięknie. Zresztą dobra, nie będę Was oszukiwać. Kurde, no, no zważyłam się oczywiście :) I mam około 0,5 kg więcej (ha! wygrałaś, grubaniu! :) ), ale myślę, ze to raczej okres a nie przytycie po wyjeździe. Zawsze przed @ mam ok. 0,5-1 kg więcej (co mnie drażni jak cholera :P). A te batoniki CORNY to naprawdę teraz moja ukochana przekąska. Zawsze je w czwartek kupuję jak jadę na koncert. Są sycące, zdrowe i dodają duużo energii. Mają ok. 200 kcal, ale są duże.
ILLUSION -> juz sobie przypomnialam, faktycznie pisalas o tych decyzjach wczesniej. Fajnie ze mozesz sobie pozarabiac troszeczke robiac to, w czym jestes wyksztalcona, no i ze pomagasz swojemu wykladowcy! Szacun dla Ciebie :) Tylko zeby sie nagle nie okazalo, ze Ty za niego odrabiasz cala brudna robote, a na niego spadaja laury :) Rybka dzis na obiadek robisz? A jaka? Ja kocham chyba najbardziej dorsza... Mniam :)
Lauri -> kochana, dzis jestem w telewizji, wczoraj mialam tylko granie za Kolobrzegiem. Co do tanczenia - masz racje. nawet jak zjem nadprogramowo duzo, to mi sie nic nie odlozy, bo ruchu mam sporo no i tak czy siak, po 9 juz nie jem, a w domu jestem najwczesniej o 4 rano :) Wiec organizm sobie spokojnie wszystko trawi. A co do bitej smietany - ja ja lubie, ale nie w ogromnych ilosciach. Bo tez mnie brzuch po niej boli :)
olcieek -> no program jest koszmarny, ja nawet nigdy nie slucham co oni mowia, bo sie zalamuje, jak mozna zadawac tak glupie pytania i oczekiwac rozsadnych odpowiedzi... Szok. Ale dzis jest zimno i nie mam pojecia w ogole jak sie na to ubrac :) Typowo kobiecy problem. Najchetniej bym w dżinach poszła, ale nie wiem, czy wypada. Zresta - piperzyc konwenanse :)
grubasek -> ach goferki przede wszystkim maja piekny aromat! malo rzeczy tak pieknie pachnie! Jak czuje gofra, to ciezko mi sie opanowac, zeby go nie kupic... Oj, ciezko :)
grubaniu -> wiem, ze to zludne te dodatkowe "okresowe" kilosy, ale koszmarne w "uczuciu" :) Hhihi, fajnie wiedziec, ze tez jestes ulubienica gofrow. Zreszta jak widze, prawie wszystkie je lubimy :) Cos w tym jest, ze to co slodkie i niekoniecznie zdrowe zawsze smakuje najlepiej :) A co do sil, zeby tu wpadac - uzaleznilam sie juz od forum i od Was i jak nie wiem, jak sobie radzicie i co u Was slychac, to sie dziwnie czuje, tak jakos... No zle po prostu :)
Caluje Was mocno!!! Trzymajcie sie cieplo, wieczorkiem zajrze jak sie trzymacie i co u Was! :*:*:*:*