a ja mam rower nadal niesprawny :(
ale za to dziś pan małż poszedł do pracy, to może na koniec sezonu zrobimy rowery, bo kupimy części do nich :D
dzień dobry :)
Wersja do druku
a ja mam rower nadal niesprawny :(
ale za to dziś pan małż poszedł do pracy, to może na koniec sezonu zrobimy rowery, bo kupimy części do nich :D
dzień dobry :)
No cóż, ja tak aktywnie wczorajszego dnia nie spędziłam 8) Zaliczyłam jakieś opalanko, a potem ognisko :lol: co zjadłam i wypiłam to moje :lol: :wink:
Monika, czyli sprawiedliwośc w lsowaniu też jakaś jest :lol: :lol: :lol: co Ci by było po nędznym garnuszku, jak dostałaś telewizorek :lol: Zaczynam bawić się w zbieranki i losowanki. A wiecie, Wyborcza na 15-lecie organizowała konkurs, trzeba był wytypować cyfrę dnia i zgarniało się kasę, jeśli się trafiło dobrze i oczywiście było " na ciebie bęc" można było wygrać 15tyś zł i... gościu u nas z pracy wygrał jedno takie losowanie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hey!!
Ja jaks zwatpilam w takie losowania, kiedysm wyslalam kartke z haslem ( oczywiscie bylo one prawidlowe) owszem po 3 latach dostalam odpowiedz ze bralam udzial w takim konkursie i ze jestem w pierwszej trojce do glownej wygranej, ale jezeli chce nadal brac udzial i swoja wygrana odebrac........... i tu byl ten hak calego konkursu........ musialabym wziasc jakas tam gazete w Abonament, i to w dodatku byly takie tygodniki ktore w ogole mnie nie interesowaly :evil: :evil: no i takie to naciaganie, ale Wam Monia sie udalo i gratuluje jeszcze raz, bo to nie bylejaka wygrana 8) 8) 8)
Wlasnie sie podliczylam , mam na koncie 171.61 kcal za chwilke wmluce jabco i znow sie dopcha kalorijow :wink: :wink:
Ale wiecie co, podliczylam wczoraj moje konto kaloryczne z srody i kopletna wpadka , bylo jakos tak lekko ponad 850 kcal :oops: :oops: wczoraj juz o wiele lepiej mi wyszlo bo zaliczylam cale 1000 z hakiem z malym hakiem - bo ten haczyk to 67kcal 8) 8) NOooo i dzisiaj bede dalej sie pilnowac to bedzie znmow kompletny 1000ek 8) 8) 8) tyle ze boje sie weekendu, grillem ktos w domu grozil :wink: :wink: :lol: :lol: ale Maggy cwana bestia, juz sie cycochy kuracze zaopatrzyla, tylko je fajno przyprawie i moje dla mnie , mozna grillowac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja dzisiaj cycochy też zarzucę na grilla :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: takie cycochy z grilla to swietna rzecz, jak sa dobrze przyprawione i za bardzo przepieczone to palce lizac :wink: :wink: :wink: a sa tacy co nie lubia z grilla wola w naturze, ja jednak wybieram ta pierwsza wariancje :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D :D :D :D i micha surówki z pomidorów do tego :D :D :D mniam... :lol:
Ale sie wlasnie wkurzylam :twisted: :twisted: :twisted:
Wlasnie przyszla sukienka, ta co zamowilam.......... przymierzam i co?????? doszlam do wniosku ze jestem NIEFOREMNY POTWOR :!: :!: :!: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Gorset dopne tylko do zeber, bo pierony mam przez dziecinstwo jakies taki do przodu wysuniete ( i tu powod dlaczego ni emoge wiecej schudnac niz do 57 kilo :wink: :wink: ) a spodnica dobre 8 cm za dluga - KARZEL do tego tez jestem, ale tu nie problem, skrocic mozna, bo juz nie urosne :lol: :lol: :lol:
No i dostalkam KOPA!!!! takiego chyba trzeba mi bylo , teraz to nie ma zmiluj sie, MAGGY SIE ODCHUDZA!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Brawo MAGGUSIU :lol: :lol: Może właśnie trzeba było takiego kopa :lol: :wink:
Dobra, odreagowalam sie na zelazku :twisted: :twisted: ale i tak jestem zla, tzn. jestem zla ze jestem taka nieforemna, ale co ja moge za to , ja kiedys w innej kolejce stalam, a moglam do tej co figury top rozdawali tez stanac, no nic, juz po ptokach :wink: :wink: trza teraz samemu nad figura popracowac :wink: :wink:
NO, KONIEC, slowo sie rzeklo :wink: :wink:
Mam jz 1,5 litra wody wchloniete, jednak w taka pogode to sie woda sama w gebe leje i nie trzeba sie do niej zmuszac, 1 pounkt dodatkowy dla upalow :wink: :wink: :wink: aaaaaaa i na nowo sie za czerwona wzielam :wink: :wink: juz kubek jest z mna :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No i właśnie dlatego nie lubię sprzedaży wysyłkowej. Jak na grzbiet nie wciągnę, nie przymierzę to nie mam pewności, że dobre będzie.... A poza tym Magguś - żebra chcesz wystające przez dzieciństwo odchudzić????? A może ja Cher sobie utniesz co wystaje za bardzo? :wink: :wink:
Ja pożarłam właśnie Pawełka toffi( nie cierpię promocji - po 50 groszy były) i poprawiam jogurtem truskawkowym bakoma. W końcu od poniedziałku dietę zaczynam 8) :lol:
21 lipca mam wesele - muszę się wziąć za schaby... i wytrzymać do 1 września - 2 wesele.