Ale chyba nie od 7 pracujesz? :)
No ja jeszcze trochę muszę tu zostać.
Ale potem szybciutko do domku coby zjeść rybkę na obiadek (sola pieczona w piecyku)...
Ale póki co to popijam wodę z cytryną :)
Wersja do druku
Ale chyba nie od 7 pracujesz? :)
No ja jeszcze trochę muszę tu zostać.
Ale potem szybciutko do domku coby zjeść rybkę na obiadek (sola pieczona w piecyku)...
Ale póki co to popijam wodę z cytryną :)
To ja już turlam się do domku...
Do jutra :)
Pa.
Miłego popołudnia
namówiły mnie zarazy :lol: :lol: :lol: no niesamowite :lol: :lol: :lol: idę popołudniu po warzywa i ruszam z Wami :lol: :lol: :lol:
ja pracuje od 8 do 18 albo 19
wiec nie narzekac ok !!! :twisted: :twisted: :twisted:
Tez ide z wami
na 6 dni tylko bo od poniedzialku dC
ale zawsze to 6 dni :D :D :D
Mój mąż jest bardzo wysoki i jeszcze w styczniu ważył ... 111 kg a teraz waży 92 kg i to jeszcze nie jest jego ostatnie słowo :D :D
Nie stosuje żadnej diety, po prostu je wszystko, ale mniej :P
Uwielbia ziemniaki i zjada je praktycznie codziennie na obiad, dokładnie 240-250 g :P
To wszystko zależy od osobnika :P żeby się najeść kaszą, musi zjeść 3/4 woreczka, czyli po ugotowaniu to ok. 380-400 kcal :P
... żeby się najeść ziemniakami, wystarczy mu 250 g za ok. 212 kcal :lol: :lol: :lol: jest różnica :P
Zjada też ciasta, czekoladę, pierniczki, ale wszystko w ramach limitu 2000 kcal :) i wciąż chudnie :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja mam załamkę, nienawidzę mojej wagi :twisted: :twisted: :twisted:
Wyrzuć tą wagę przez okno i weź cm do ręki ......ja się nie wazyłam bo waga zdechła jak ją wodą poczestowałam ale jak narazie to widzę po cm że jest ok.
Chodzę wciąż w tych samych ciuchach, w tych samych dżinsach, ale mimo wszystko waga mnie dzisiaj dobiła :twisted:
Oj nie tylko jak cała moja rodzinka, chłopaki są szczęśliwi jak na obiad jest makaron, we wszystkoch postaciach: zapiekanki, spagetti, lasagne czy nawet rosół z makaronem :lol: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez sekretareczka
W sumie dobrze bo mozna zrobić szybko i na nieskończoną ilość sposobów. Jedyny problem to kalorie, ale co tam nie samym chlebem ... :wink:
Kasia wywal tą wage, albo mam propozycje i wyzwanie dla Twojej silnej woli - zważ sie za 20 dni po skończeniu occzyszczania.
[quote="Forma"]Gosia :D :D :D oj nie wiem, czy dam radę :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez sekretareczka