Kochana Maggunia - cieszę się, że mogę na ciebie liczyć....
A właśnie zainteresowało mnie jedno twoje zdanie - mąż nastawia antenę....hmmmmm nastawił - już odbiera??? Czy musiałaś mu jednak pomóc i teraz stroicie??
Wersja do druku
Kochana Maggunia - cieszę się, że mogę na ciebie liczyć....
A właśnie zainteresowało mnie jedno twoje zdanie - mąż nastawia antenę....hmmmmm nastawił - już odbiera??? Czy musiałaś mu jednak pomóc i teraz stroicie??
Grażka pewnie stroją bo ucichła :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No to mnie do listy z tiramisu dopiszcie bo w lodówce stoi ale ja swój spsób na nie znalazłam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Poszła stroić na amen....
Basiu - to grzech marnowac pokarmy- ja się piekła boję.... A poza tym człowiek najedzony to jakiś taki łagodniejszy.... I łatwiej się odchudza :) I efekty większe. ;)
tylko mi od wczoraj jakoś nie dobrze na sama myśl o cieście :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie wierzę ,ze to pisze............ale się chyba przeżarłam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ja tiramisu dalej nie zrobiłam :? Chyba już go nigdy nie zrobię :? moje ciasto też mi się tak jakoś przejadło :? Jakiejś nowości , nie powiem, to bym sobie pokosztowała.... :wink:
Basia - to niemożliwe - to pewnie tfu tfu żołądkowa, albo ciąża... ;)
Ale mnie też ostatni kawałek ciasta z galaretką drażni w gardło..... Chyba zatankowałam do pełna. Tym bardziej, że ja tylko dokładam od tygodnia a nic nie wydalam... To po prostu okropne...
mi sie spac chce, wypilam 0,5 pepsi max przed chwila...
jeszcze godzine przetrzymac i do domu :]
Grażka, od tygodnia nic :?: :?: :shock: :shock: :shock: Bidulo :lol: :lol: :lol: moze sobie ziółka jakieś zapodaj :lol: :wink: Mnie trzymało w stresie od czwartku do niedzieli 8) ale w niedzielę wszystko się unormowało :oops: :wink:
A teraz pędzę do WC, bo jeśli tego nie zrobię, to będzie awaria w pracy :lol: :wink:
a mi się nic nie chce. Znów się dziś uchetałam na sportowo. Ale melduję się popołudniem i lecę
Dzień Dobry :)
Przyszłam na kawkę .. a tu cisza....
Grażka - a błonnik w diecie dodatkowy masz? Bo ja bez tego to na bank na wizytę w C nie mam co liczyć... Metody naturalne nie pomagają, a senesik zakazany... (i tez już nie działa :oops: )
to idę sobie sama kawkę zapodać....
aaa... przypomnialo mi się - przepis na snickersa macie ? Jeśli się komuś nowości marzą, to coś tam w sekrecie mam.... :wink: