-
już szukam bo ja to juz na oko robię................eksperymenty raz jest ze wszystkimi śmieciami ,raz tylko ze słonecznikiem i nawet się na rodzynki pokusiłam..............już wiem mniej więcej jak a wygladac ciasto o gęstośc mi chodzi więc idzie na oko 8) 8)
-
stad to wzięłam http://www.smaczny.pl/przepis,chleb_ekologiczny
ale metodą prób i błędów doszłam co i jak tak jak minajbardziej pasuje bo siemienia lnianego to ja jakoś nie tego :roll: :wink:
-
Basia, no to jak to się robi ten sos szpinakowy do makaronu :lol: :lol: :lol: :?: :?:
-
Basiu a Ty te drożdże to rozpuszczasz w tej wodzie czy dodajesz do sypkich produktów i dolewasz ciepłą wodę?
Bo ja mam taki inny przepis, gdzie się właśnie dolewa wodę.
-
Coś dawno Blanki nie było... na blogu też jej nie ma :(
-
Dorcia, ja przepis na sos szpinakowo- serowy mam z "czarnej oliwki"
próbowałam i polecam z czystym sumieniem - a oto moja wersja uproszczona:
paczka mrożonego szpinaku
cebula średnia czosnek ile lubisz
bazylia świeża (suszona też ujdzie)
mleko 1,5% (w oryginale jest kremówka)
ser żółty (w oryginale jest parmezan, ale ja używam hitu z Ryk :lol: )
gałka muszkatołowa
oliwa
sól, pieprz
cebulkę zrumieniam na oliwie, wywalam w to szpinak prosto z torebki i duszę, aż będzie miękkie, dobre i odparowane :lol: daję do tego kapkę mleka, 1/3 szklanki, doprawiam solą,i pieprzem i czosnkiem do smaku, wrzucam drobno stary ser żółty(2/3) i mieszam aż się stopi. jak wyjdzie za rzadkie, można oszukać łyżeczką mąki ziemniaczanej (tylko rozpuścić ją pierw w odrobinie zimnej wody) wyłączyć, dodać bazylię zostawiając kilka listków do dekoracji
podaję ze wastążkami "gniazdo" w środek daję breję szpinakową, posypuję jeszcze ciut serkiem i na wierzch lisek bazylii do ozdoby
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
-
looooo boszsssssssss
a ja taka glodna znow
-
Majeczko ja dziś też jakaś "dziwna" jestem... zjadłam niedawno owoce i już bym coś znów zjadła :( :( : (
Może dziś taki dzień? :shock: :shock: :shock:
-
zostaić na chwilę :wink: :lol: :lol:
Dorka nie mam przepisu ale Aga już Ci dała :D bo ja poprostu wywalam szpinak na patelnie z czosnkiem tylko półdnia trzebba go płukać bo potem zgrzyta w zębach :roll: do tego smietama i ser i makaron ot cały przepis tyle ze ja lubię babrać w garach co widać po mnie :wink: :lol: i eksperymenty czynie :roll: :wink:
Dusia jak sie biezre drożdze instant zawsze miesasz z mąką jak normalne to w letniej wodzie nawet gdzieś kiedyś wyczytałam że odrobina cukru musi być a najlepiej zamiast wody mleko. Ja to piekę znaczy się piecze z mnie maszyna tam dajesz wszystko po koleji i nic mnie już nie interesuje zagniecie , wyrośnie ,zagniecie i upiecze zakupiłąm sobie chyba na swoją zgube ale co tam przynajamniej nie trafi mi się jakiś kawałek metalu bądź worka albo włosy w chlebie albo co insze :wink: :lol: :lol: :lol:
Marta co głodna co głodna a nie jadłaś :?: :wink: kurcze nie dziwie się jak Ty tam jakieś paskudne mieszaniny szamasz :roll: rany chyba bym nie przerobiła ..dopiero jak mam przymus to mi się wściek włącza i zawsze na odwrót chce mi się tego co mi się wcześniej nie chciało :wink: :lol: :lol:
-
albo moj rozepchany brzuch bdziuch :D