-
Dorota, zakwasy to ja narazie tylko w nogach od steppowania czuje no i troche w bicepcach :wink: :wink: ale dzi przy 3cim dniu przy Weiderku poczulam z lekka ze jednak i ja mam miesnie brzucha, no mam nadzieje ze to miesnie byly a nie wczorajsza brzoskwinia wieczorna :wink: :wink: :lol: :lol:
Kaska, co powiesz o Brazylii??? rozkrecaja sie chlopaki, co nie?? podobal mi sie wczoraj mecz, ale dopiero druga polowa, bo w pierwszej, wyzywalam na nich troche :wink: :wink: :wink:
Teraz wlaczylam sobie plyte z ubieglego roku ( cudem znalazlam :wink: :wink: ) z Radia RMF FM 2005 i mnie porywa zeby sie poruszac :wink: :wink: :lol: :lol:
A widzial ktos takich dwuch co nam slonce uradlo???? GDZIE TO LATO SIE PODZIALO :?: :?: :shock: :shock: Zapowiadaj od poniedzialku upaly, ale to chyba nie tu :? :? :? :wink: :wink:
Gdzie sie znow Baska zgubila??? :roll: :roll: :roll: :roll:
-
podciągam, bo jesteśmy na dole i ... pędzę gości przyjmować :lol: :lol:
-
niech no dzisiaj mało grzeje, bo ja wśród tych ciast i kaw się wykończę 8) 8) 8)
-
Dorcia, ale przeciez ja jeszcze w domu jestem :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No ok, to zostalam sama :? :? :? :? :roll: :roll: :roll:
-
nie taka sama Maggusia - ja jestem, ale też w przelocie, bo chcę poodpisywac na listy do znajomych a tu co chwila coś jest do pilnego zrobienia
-
Gosia, Brazylia rzeczywiście się rozkręca, ale my wczoraj głównie oglądaliśmy Chorwację z Australią, tam to dopiero były emocje.
Sędzia kompletnie się skompromitował, pod koniec zupełnie już nie panował nad sytuacją, dał 4 czerwone kartki!
Ja kibicowałam Chorwatom, moje chłopaki Australii, w której zresztą gra chyba 10 czy 11 piłkarzy z chorwackimi korzeniami (Viduka, Strejkovski, Bresciano hehehe, dobre)....
A ten bramkarz Australii to dopiero błazen, matko, niezły palant :lol: :lol: :lol:
Co do upałów, to u nas w przyszłym tygodniu ma być cały czas 34-35 stopni :shock: :shock:
Jedynie mój syn się cieszy, bo w poniedziałek wyjeżdża na Mazury i marzy o pływaniu w jeziorze :D
Dwa tygodnie go będę miała z głowy a potem ja idę na urlop i wciąż jeszcze nie wiem, gdzie i czy pojadę 8)
No dobra, spadam do domku, życzę Wam wspaniałego weekendu :D :!:
-
Kaska, ja bylam zmuszona ogladac Brazylie, bo te pacany Niemcy tylko jeden mecz transmisuja :? :? :? a osobiscie to bylam bardzo za Chorwatami, bo nasz przyjaciel jest Chorwatem i bylo strasznie przykro, ze sie nie dostali , no ale coz, teraz im i nam ten sam los :? :? :? Moimi Favorytami to teraz tylko :Ghana, Brazylia, Argentyna, no i niech juz sa te "Szwaby" :wink: :wink:
A gdzie to Twoj synalek na Mazury sie wybiera, bo my prawie co rok to niedaleko Olecka siedzimy u rodziny meza :wink: :wink: :wink: :wink:
Goska, a co takiego waznego moze byc jak nie FORUM :?: :?: :!: :!: :!: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Dorcia, skoncz sie objadac, bo przytyjesz :!: :!: :!: :!: :evil: :evil: :evil: na forum wracac i to szybciutko :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
-
JESTEM :lol: :lol: :lol:
A W DODATKU JESTEM CAŁA WYMAZANA JAKIMIŚ MASAMI I CZEKOLADAMI :lol: A na cycku mam plamę i wygląda to jak przy laktacji :lol: :lol: :lol: ciekawe jak wrócę do domu :?
-
Mój synuś jedzie na obóz żeglarski do Niesulic w zielonogórskie :lol: 8) 8) 8)
-
Hej Dziewuszki, witam sobotnio i od razu spadam, bo właśnie się wybieram na zakupy, muszę kupić synowi przed wyjazdem jeszcze krem z filtrem do opalania, coś na komary itp.
Gosia, mój syn jedzie z dziadkami do Partęczyn. Powiedzieli mi, że to na Mazurach, ale znalazłam właśnie w necie, że to jest na Pojezierzu Brodnickim a to raczej chyba nie Mazury??? :roll: :roll:
Hmmm, muszę się ich dokładnie zapytać :lol: :lol:
Eee, to u nas jest lepiej: dają wszystkie mecze, tyle że na różnych kanałach. Teraz jak były po 2 mecze o tej samej godzinie, to dawali na różnych stacjach, więc przestawialiśmy co i raz, żeby skontrolować sytuację :D
Dzisiaj jestem za Argentyną i za Szwecją, czyli że Meksyk i Niemcy mają odpaść - takie jest moje życzenie, hawk :!: :lol:
Dobra, zmykam :P
-
podciągam weekendowo.
Nic mi się nie chce, poczytam trochę zaległości
-
Kasia, to fajnie, może się nawet spotałysmy.
Dorotka, a mi się za toWeider nie otwiera. Co do zdjęć, to obiecuję, że w ciągu dwóch tygodni zrobię prezentację, to wam poślę m.in. moje piękne zdjęcie w kostiumie :shock: z błocie nad morzem martwym. O rany, będziecie żałować, ale taka jestem i trudno.
a w kwaitkach to juz nam ostatniego dnia odpalało z koleżanką :)
Boshsh.... jakei pyszności wkleiłyśmy i jak ja mam schudnąc, jak się śłinię jak niemowlak....
chyba musze wreszcie skrzynkę rozpakować, coby wasze zdjęcia pooglądać... wreszcie mam czas
Maggy, pewnie, że się ułoży. w piątek pojechał ale pan zapomniał że to koniec roku szkolnego i że musi do dziecka iść, to go do domu przywiózł i przepraszał i dopiero w poniedziałek jak normalny człowiek zaczyna
Rany Kaśka, przecież się śłinię jak oglądam, codziennie tak bedzie?
Meczy nie oglądam, nie lubię.
Mało się też odzywam (się muszę wytłumaczyć), bo siedzę i sobie różne rzeczy tłumaczę jak chłop krowie na rozdrożu i własna schizofrenię i paranoję hoduję. Jak się przyzwyczaję do wakacji, to będzie lepiej :)
-
No czesc kochane dziewczyny :D :D
Pogoda normalnie SUPERRRRRRRRRRRR!!!! zaraz ide na taraz brzucho wygrzewac, jestem juz po stepperku i po Weiderze ( a prpos Wiedera - musialam zaczac od poczatku, jak na blondynke przystalo, naturalnie nie zaraz zajarzyla jak powionno sie to robic i dlatego Dorcia zakwasy sie tak szybko nie pojawily :lol: :lol: :lol: ) ale teraz robie jak nalezy i czuje miesnie brzucha jak cholera a one tak bola :roll: :roll: :roll: ale wiem teraz ze ja tez je mam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nie wcale nie narzekam, jest fajnie i podoba sie to 8) 8) 8) tylko czemu tak pozno zaczelam :roll: :roll: :roll: :shock: :shock: :wink: :wink: :wink:
Monika, Weider poslalam Ci na oby dwa maile , tak na wszelki wypadek, jakby na Yahoo nie moglabys otworzyc :wink: :wink: :wink: trzymam kciuki za Andrzeja, zeby mu sie tym razem powiodlo no i zeby mu sie podobala robota, bo to chyba poza kasa najwazniesze :wink: :wink: :wink:
Monia, no powiedz kochana, jak my mamy znienawidziec te "cuda" jak sie na nie nienapatrzymy, trzeba sie porzadnie napatrzec, zeby potem znienawidziec to "swinstwo" a wirtualnie jeszcze nikt nie przytyl, pomysl tylko sobie jakie te cuda sa wstretne , fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra spadam troche ze slonca skorzystac, kto wie jak dlugo bedzie jeszcze tak cieplo :wink: :wink:
Kaslka , niestety , cos slabo trzymalas kciuki !! Niemcy sa w cwiercfinale ( troche sie ciesze, bo to tez moi faworyci) ale z Argentyna nie pojdzie im latwo i mysle ze Niemcy teraz to juz "pojada do domu" :wink: :wink: no chyba, ze z odrobiny szczescia przejda dlej, w co nie wierze :wink: :wink: :wink:
-
dobra dobra, jak się tak napatrzę, to ja Witia powinnam znienawidzieć, ale ja mam od razu chęć w realu.
Nic nie dostałam:( przynajmniej na yahoo. zaraz spojrzę na onet
-
nieeeeeeeeeeeee maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :cry:
-
Maggy, upominam się, nic nie mam z Weidera od Cię :( Dziś zrobiłam znów 500 tradycyjnych brzuszków, ale ż było ciężko w ten upał.
Maaaggyyyy, mam przecieki, co do wyjazdów chóralnych........takie niepewne, bo od pani co była w zeszłym tygodniu w Polsce a jest z Hamburga i mieszkała u naszej dyrygentki, ale na wiosnę.....może....(to akurat z "Pasją").......
-
Dzien doberek!!!!
Ale burza przeszla w nocy, to pewnie za ten mecz Potrugalia 1-0 Hollandia, matko co za meeeeeeeeeeeeeeeeecz :roll: :roll: :roll: 4 czerwone kartki, jeszcze troche i pazury bym sobie poogryzala :roll: :roll: :roll: :shock: :shock: :shock: :shock: No niezle sceny odchodzily, a to dopiero przed cwiercfinalem, to co bedzie dalej :?: :?: :shock: :shock: :shock: Mysllalam , ze Holandia trzepnie jeszcze jedna brame ( nalezalo by im sie ) chcieli chlopaki, nie obijali sie i takie szanse mieli no ale coz, to jest sport a w sporcie roznie bywa :roll: :roll: :wink: :wink: :wink:
Monisiu , wlasnie wlazlam do mnie na skrzynke i co tam widze, wcale te maile do Ciebie nie poszly , to zaraz poslalam je jeszcze raz i............... POSZLOOOOOOOOOOOO!!!! :wink: :wink:
DOPIERO NA WIOSNE!!!!!!!!!!!!!!!!!! :? :? :? a czemu tak pozno???????? ale dobrze , ze w ogole, nie no fajnooooooo, ciesze sie :D :D :D :D to tym razem trzeba bedzie zorganizowac sobie moze wolny dzien od pracy albo moze nawet 2 :wink: :wink: :wink:
Dobra zmykam , bo mam troszke do roboty, jak zwykle, jak sie uporam z tym wszystkim to wpadam jak ta burza :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
No, nie wcale nie zapomnialam :wink: :wink: :wink:
KAWKA PODANA SPIOCHYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!
http://www.strykowski.net/kawa/Cappu..._kawy_1416.jpg
-
Hej, witam w poniedziałek!
Kawka wypita a teraz coś małego do kawusi :wink:
http://www.olaart.pl/ciastka.jpg
Gosia, nooo, co za mecz był, jeja! Tyle czerwonych kartek, sędzia kompletnie nie panował nad chłopakami :? a Holandii należała się bramka, ale cóż, taki jest właśnie sport :D Nieobliczalny :D
-
doberek :lol: :lol: :lol:
taka cudna pogoda, a ja, zamiast wywalić ciało na słoneczko, kiszę się w murach... :? :? :?
-
a w ogóle dzisiaj miałam super sen :lol: śniło mi się, że forum organizowalo dla odchudzaczek wczasy odchudzające i ... z innych topików było po 1-2 osoby, a my pojechałyśmy wszystkie :lol: :lol: :lol: Rany, dziewczyny, co się działo :?: :lol: Ile było śmiechu,ile zabawy :lol: :lol: :lol:
-
Dorcia, nie tylko Ty, nie tylko Ty się kisisz w murach.... :( :cry:
Ja też :(
A sen rzeczywiście miałaś odlotowy :lol: :lol:
-
właśnie w zetce mówią, że ma być dzisiaj u nas 33 stopnie :? :? :?
dzisiaj zrobiłam bunt i ... przyszłam DO PRACY bez rajstop... jeszcze tylko muszę podlecieć jakieś sandałki sobie kupić, bo w czółenkach to mi się stopy zaparzą :? :?
-
O matko, współczuję, w czółenkach w taki upał :shock: :?
Ja siedzę w japonkach :D
U nas mają być 34 st. :shock:
-
Dzień dybry :wink: ja tak jednym skokiem na kawkę i kawałek czegoś mniej dozwolonego :wink: :lol: :lol:
no ktoś mówił ,ze wakacje kto ma to ma dzisiaj muszę się na trochę katapultować nieprzewidziane okoliczności :? :roll: ale pamiętam i jak mnie trochę zluzują to zaraz tu nos wsadzę :wink: :lol: 8)
-
muszę się dzisiaj dogrzebac do zmiennych butów , które pochowałam na czas remontu do piwnicy. moje dziecko biega w adidasach, a przecież przyzwoite sandały leżą w piwnicy :lol: :lol:
-
dźbry......
Ja się melduję szybciorem.
Muszę zrobić zakupy bo dziś wieczorem spaghetti ciekawe będzie. chcecie przepisa? Pewnie, że chcecie:
500 g spaghetti
1/3 filiżanki świeżego soku z cytryny
1 łyżeczka startej skórki cytrynowej
4 łyżki oliwy z oliwek
3 ząbki czosnku
20 poplasterkowanych oliwek (niby mają być czarne ale jak posłuchałam, jak oni robią czarne. bleee)
30 świeżych listków bazylii
1/2 filiżanki parmezanu
pieprz, sól
1/2 filiżanki okruchów chleba pieczonych na oliwie z oliwek
1) ugotować makaro i w tym czasie zrobić sos
2) podgrzać oliwę na szerokiej patelni, jak będzie gorąca dodać czosnek i oliwki na 2 minuty
3) dodac sok z cytryny i skórkę i zagotować
4) dodać odsączone spaghetti, pierpz i sól, mieszać i gotować przez ok. 2 minuty
5) zdjąć z ognia, dodać listki bazylii i wymieszać
6) podawać z serem i okruchami chleba.
Jadłam to u jednych gospodarzy na wyjeździe i błagałam na kolanach o przepis taka pycha była. A dziś nam 15 strzela, odkąd jesteśmy razem, więc kolacja się należy.
Przy okazji się chcwalę, że zgubiłam już to, co nabyłam na wyjeździe i zgubiłam juz coś malutkiego dodatkowo :D
-
hellloooooooo.... jeeeest taaaaam ktoooooo?
-
Abyście dalej szli przez życie, trzymając się mocno za ręce,
Zawsze uśmiechnięci, zawsze razem, zawsze pewni swoich uczuć.
Niechaj los Wam sprzyja, niosąc powodzenie.
http://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/034/3490.jpg
-
A przepis juz sobie wydrukowalam i przy najblizszej okazji wyprobuje bo brzmi bardzo smacznie :wink: :wink:
Monika , doszly te maile w koncu?????????????? :roll: :roll: :roll:
-
Czy to znaczy, że macie dzisiaj 15. rocznicę ślubu??? (my też mieliśmy 15. rocznicę w tym roku - 27 kwietnia :wink: )
GRATULACJE W TAKIM RAZIE!!!
http://www.strykowski.net/zdjecia_od...e_rozy_412.jpg
-
Czesc Kobitki!
I juz weekend minal.U nas dzieci juz tez wakacje maja i nawet udalo im sie dzisiaj dlugo spac.Ja za to wstalam sobie wczesnie i poszlam "polotac".Przy okazji zmoklam - czyli mialam prysznic inclusive.
Dorotka - zdjecia swietne,kominek marzenie - szkoda tylko,ze Ciebie tak slabo widac.Aha,a sen moglby sie spelnic - choc podejrzewam,ze na takie wczasy wysylaliby w nagrode tylko te kobitki,ktore tak ladnie schudly jak Ty. :)
Maggy,u nas burza przeszla wczoraj,akurat podczas meczu Anglii z Ekwadorem.Choc tyle atrakcji,bo sam mecz byl nudny wg mnie.Ale Holendrow tez mi troche szkoda - faktycznie zasluzyli sobie na gola.
I tak oto przyznaje sie bez bicia,ze w zwiazku z tym,ze mieszkam pod jednym dachem z 3 mezczyznami - nie mialam wyjscia,stalam sie kibicem pilki noznej. :?
-
15 bycia razem, ślubu to bedzie 6-ta w sobotę. ale myśmy prawie jak po śłubie odkąd zaczęłiśmy być razem, codziennie spędzaliśmy razem czas na maksa.
Dziękujemy ładnie za życzenia.
Maggy, nie doszły. Tylko etapy z zycia faceta doszły :(
-
A na te wczasy to ja też chcę. Dorotka, organizujesz?
-
dziewczyny, ale jakie ( na tym wyjeździe) miałyśmy babskie imprezy :lol: :lol: :lol: a jak nam inne laseczki zazdrościły, że się tak super bawimy :?: :?: :lol: :lol: :shock: :shock:
-
a jakby nam tyłki urosły :shock: ale wszsytko byśmy zrzuciły bo od śmiechu mięśnie się ćwiczą :)
-
Aaa, 15.rocznica bycia razem, rozumiem :wink: :wink:
A nasza bycia razem to byłaby już 18 :oops: a znania się 22, bo my się znamy od 1klasy liceum :D
-
kobitki witanko
mało mnie teraz bo niestety jeszcze choruje ale juz mi lepiej
syn korzysta z tego ze jestem w domu i wyciaga mnie na lody
a ze pani doktor mów3iła ze mam jesc lody wiec nie mam wyjscia jem jednego dziennie
chyba mi w diecie nie zaszkodzą :(
pozdrawiam i wybaczcie moja nie obecność
-
witam
Monika - wszystkiego dobrego na dalszej drodze życia
dzięki za przepis, napewno skorzystam
Kasia Cz - 15 lat po ślubie, kupa czasu. :lol: czy to możliwe, że da się tyle z jednym chłopem wytrzymać
Kasieńko L - miło, że już zaglądasz często, mam nadzieje że wszystko ok.
Dorka - cóż to oraganizujesz???????
-
Magusia - mam nadzieję, że ucieszyła cię wygrana Niemcó, a ja też im kibicowałam, bo przemiłe Polki mieszkają w Niemczech. :lol:
Basieńko - wracaj szybciutko
a u mnie waga wróciła do 64, a nawet w sobotę było 63,9 kg (niedawno wahała mi się 65 - 64). Mam nadzieję że teraz pójdzie w dół
-
Witajcie !
Ja też tylko przelotem znowu.
Monika - to wszystkiego najlepszego na następne lata dla Ciebie i Twojego męza.
Dorka - super sen , rewelacja po prostu. :D
Kasia Cz. My z moim mężm też znamy sie od pierwszej klasy liceum, ale razem to zaczęliśmy byc dopiero po studiach :P
Dieta tak sobie. Dodatkowe kalorie zostaly wchłonięte przeze mnie w czasie robienia dżemów truskawkowych. Trzeba było próbować czy już dobre, nie :wink: :?: A jak się zrobiło 30 słoików dżemu, no o trzeba było sie ich też troszke nakosztować.
No i ta moja Mamam - znowu upiekła drożdżówkę. Boże - ona robi absolutine najlepszą drożdżówke na świecie :P
Zmywam się do obowiązków pracowniczych.
Pa, pa