O kawke sie nie martw :wink: :wink: bedzie z rana, goraca, pachnaca i .................na nogi stawiajaca, takze nici w wylegowywania w wyrku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
O kawke sie nie martw :wink: :wink: bedzie z rana, goraca, pachnaca i .................na nogi stawiajaca, takze nici w wylegowywania w wyrku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
kurka wodna :lol: :lol: :lol: :lol: starym dobrym zwyczajem bym zrobiła czipsy z ryżu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie, no ja chyba nie zrobie czipsow, nawet i z kartofli :wink: :wink: u mnie dzis Kwapusniak na obiad :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Kwapusniak to od dzisiaj bo Laura uparla sie i chce nam udowodnic, ze umie po polsku i jak sie mnie rano zapytala co na obiad bedzie a ja jej, ze kapusniak, to pobiegla do Michelle i pol po niemiecku - pol po polsku do niej " Michelle, Michelle, wiesz co bedzie na obiad?? KWAPUSNIAK !!!!" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj, chyba trzeba zaraz obiad zjesc, bo nie dosc, ze zaczynam w necie zarcie ogladac, to myslami lodowke scanuje :shock: :shock: :wink: :wink: :lol: :lol: za 10 min beda dziewczyny w domu to zjem z nimi, a teraz zaleje brzuch woda :wink: :wink: :wink:
a ja przed chwilką zjadłam swoje śniadanko :lol: i informuję, że pokonałam ciasto :lol: nie ciągnie mnie w jego stronę i nie zjadłam nawet kawałka 8)
A moze to oznaka, że już się przejadłam :?: :shock: :shock:
Jestem po obiedzie i tez z glodnym moge pogadac :lol: :lol: :lol: :lol: na koncie 674 kcal 8) 8) 8) 8) a dzien jeszcze nie skonczyl :wink: :wink: czemu to tak wczoraj nie moglo byc :roll: :roll: :roll: :wink: :wink:
Dorcia, bo to nie bylo innej rady, Ty musialas pokonac to wstretnie pachnace i tak wrednie przyciagajace swoim widokiem ciasto 8) 8) 8)
Dobrze Dorka że Ci tam nikt nie mędzi ,zebyś choć kawałek spróbowała no przecie takie dobre 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Jasny gwint wywalą mnie stąd albo sama na tucz .pl przejdę jak kiedyś mówiłam normlnie potrzeba żeby mnie ktoś w łeb trzasnął ....jakoś sie nwrócić nie mogę 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Juz my Cie nawrocimy :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basia, ale nie ma co Ci sie dziwic, jak ja zabiegana i zalatana bylam, nawet nie mialam czasu myslec o diecie, a juz wcale sie tu wpisywac, a jak juz sie wpisywalam, to sie zastanawialam co ja robie na dieta.pl, bo przeciez zamiast chudnac to tyje :wink: :wink: ale tak jak sie juz wszystko ulozy ( w miare ) to i chec do odchudzania przyjdzie. Tylko, ze tym razem takim bodzcem na diee, to chyba jednak to wesele bylo i jest, a potem to juz mnie urlop motywowac bedzie , a co po urlopie??? bedziemy zrzucac urlopowy tluszczyk :wink: :wink: :wink: no bo teraz to smalec :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
pamiętam,że mnie za pierwszym razem też weselicho zmobilizowało :lol: :lol: :lol:
i znowu pada :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: a niech to a 27go 7miu braci spiacych :? :? :? jak to tak zostanie to lato do d......y :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
A we Wrocławiu upał :]
Basia, jedyna rada to chyba cwiczenia, jak pocwicze to mam mniejszy apetyt no i szkoda mi tego co spaliłam...
A teraz moje Panie spadam żreć tak , tak żreć tort :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: muszę bo by się moja latorośl cięzko na mnie obraziła ....jasne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ale wymówka musi być :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Do jutra jak nie zdołam się tu już doczołgać :P
Matko kochana, toc to Kamil sie dzis starzeje :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Baska , sto lat dla Kamila !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.ausgefallene-geschenke-sh...sen_zauber.jpg
100 lat!
Ja jestem na odwyku słodyczowym... Zazdroszcze Ci tego torta...
jejku, krzycza na czlowieka. jestem.
nie mam humoru, dlatego sie nie pojawiam, co bede smecic, chyba, ze ktoras sie chce poklocic. sa chetne? :D
przy okazji, sto lat dla Kamilka :)
No nie powiem, ze ja nie zazdroszcze :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Ale Monia, jak ma Ci ulzyc, to ja chetnie sie z Toba pokloce, moge sie tak dlugo klocic az sie w koncu usmiechniesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.dobradieta.pl/kuchnia/07.2005/1.jpg
Na ukojenie nierwów, no i nie możemy byc gorsza... a co my na torta nie mozemy sobie pozwolic... wirtualnego :lol:
Goska, doslownie podobnego posta napisalam a jak juz obrazek wklejac mialam, to mi sie gad zacial, czyzby nie mial to byc moj tort??? :wink: :wink: :lol: :lol:
No ale wkleje, jak juz to juz :wink: :wink:
http://www.gysibeck.ch/images/Whisky-Torte.jpg
i cos do splikania tez by sie przydalo :wink: :wink:
http://www.chessbase.de/2004/ihem/schluss/Sekt.jpg
a dla tych co jeszcze autem jechac musza ...........
http://www.chessbase.de/2004/ihem/schluss/OSaft.jpg
Na mnie czas...................uciekam :wink: :wink:
tak sobie czytam. Grazka, ty tam gdzies napisalas, ze jeszczenigdy na koncu nie bylas odchudzania, ja to chyba nawet na starcie nie bylam.... :?
O a czereśnie to moja Mama zbiera kazda z mieszkanka w srodku, hmmm.... ale podobno wielkie i soczyste
Maggy, ja Ci pokaze taka Warszawke, ze Ci sie spodoba :) Ty nie tylko rodzine w W-wie masz ale i przyjaciol :D
No wiecie co chyba sie obraze. Ja zartowalam o tej klotni, a Wam sie moje kochane miasto nie podoba :cry: i nie dlatego sie nie wpisywalam, zeby nie bylo niedoporozumien :D
Maggy, podziel sie Baileysem
a, te dobre to ja poprosze. torta bardzo chetnie. alkohol tez. a juz czekolada to po mie od kilku dni chodzi.
Dzis byly golabki (czyli miecho w kwapuscie - podobala mi sie ta kwapusta :lol: )
poki co mam kolo 600 na liczniku. jest nadzieja, ze sie uda zmiesci w 1200, bo mnie zarcie wieczorem opanowuje. a czekolade musze dzisiaj, bo eksploduje
Normalnie mne dzis to forum nie pusci :wink: :wink: :wink: a co mi tam, o ile MOnia nie ucieklas t poklikam jeszcze, a co ?? mam sie patrzec na chlopa jak spi i kombajn odpala :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez maggy75
A no wlasnie, Monika, a moze tak.................. to tylko taka mysl..............jak bedziemy juz u Was, to moze jakos udaloby nam sie Blanke sciagnac, toc ona tez W-wianka :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: tylko ze to wakacje i moze byc, ze ma dziewczyna plany porobione i nie byloby to mozliwe :roll: :roll: :roll:
pomysl niezly. moze sie uda. Przeciez jeszce Slomka do nas dolaczy, juz obiecala :) niby ona do odchudzania sie nie nadje, ale fajna baba jest :)
a jeszcze jestem, bo uczennica kole 18-tej bedzie dopiero
cos Wam probuje wyslac, dajcie znac, czy sie udalo.
Dzien doberek :wink: :wink: :wink:
Monika, wyslalam Ci moj tymczasowy adres na maila na gg :wink: :wink:
Wczoraj nie bylo tak zle , podliczylam sie i wyszlo 1261 kcal :wink: :wink: 8) 8) mozna zaakceptowac :wink: :wink: :wink:
Ok laski stawiam kawe i podreperuje wyglad i pedze na miasto, najpierw sprawy pozalatwiac a potem ............. zobacze gdzie mozna dobrze kase zainwestowac i w co :wink: :wink: :wink: :wink:
A teraz kawula :wink: :wink:
http://www.litschi.fanzeug.de/php/wo.../kaffee_ls.jpg
http://www.vienna.cc/wienpix/kaffee_02.jpg
No a moze Wy jeszcze bez sniadanka ???? To oczywiscie zadbam o Was co sila do klikania bedzie :wink: :wink: :wink:
http://www.deutsche-pensionen.de/pen...ruehstueck.jpg
a moze wolicie owoce?? prosze :wink: :wink: 8) 8)
http://www.landhaus-schiffmann.de/images/obst.jpg
A ja juz uciekam :wink: :wink: moe uda mi sie ok. 12tej luknac , zobacze :wink: :wink: :wink:
:P :P :P Ale sniadanie :shock: :shock: :shock:
Nio ja jeszcze przed jestem :D
To sie poczestuje :D :D :D
No jeszcze jestem, bo musialam Taggosi sniadannie postawic, bidulka wczoraj tak malo zjadla :wink: :wink: :wink: no zeby niemowila, ze o nia nie dbamy :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Goska, a Ty sie czestuj, ja tez nei pogardze :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
Ale u nas tez wstawie , to co u Gosi postawilam, cos dla oka i dla duszy :wink: :wink: :wink:
http://www.partyservice-por.at/bilder/obst.jpg
http://www.partyservice-por.at/bilde...wenbuffet4.jpg
http://www.partyservice-por.at/bilde...ese_loewen.jpg
Jakie wspaniałości na śniadanie :shock: :shock: :shock: :shock: Rany Julek :D :D :D :D To ja dzisiaj od tego stołu nie odchodzę :lol: :wink:
Pysznie dzien sie rozpoczal...
A tak naprawde kiepsko, wlasnie wpadla kolezanka z beksem - jutro ma wernisaz, po jutrze obrone i wlasnie dowiedziala sie ze recenzent nie da jej pozytywnej opinii o pracy :shock: :evil:
Dzień dobry :-))
żyć się bez Was nie da :-))
Gdzie mnie chcecie ściągnąć ? :-)
No i wrocilam, ale tylko na forum, bo z domu to ja wcale nie wyszlam, zadzwonilam zeby dowiedzeic sie jakie papsiury wziasc ze saba, zeby nie bylo, ze czegos nie mam i doniesc musze no i jak sie okazalo potrzebuje jeden papier, ktorego wcale nie mam i musze jutro albo pojutrze leciec do innego biura go odebrac, wtedy dopiero moge zalatwic sprawy.
Blanka, nas przyciaga Polska a razem z nia W-wa i bedziemy u Moniki :wink: a przez glowe przeszla mnie mysl, ze przy okazji ( o ile nie mialabys innych planow, bo jednak wakacje i kazdy w czas planuje) moglybysmy sie i z Toba spodkac , ale to jeszcze caaaaaaaaaaaaaaaaaaaaly miesiac i jakies 2 tygodnie :wink: :wink: :wink: :wink:
Dorka a Ty co??? tak ci sie ten stol spodobal, ze sie pod niego schowalas??? gdzie Ty jestes???
Gosiek, wspolczuje tej Twojej kolezance :? :? :?
Jestem, jestem... :lol: :lol: :lol:
Gosia, to taka cieniutka ta jej praca, że tak słabo ją ocenił? Gdzie był wcześniej, jak dawała mu rozdziały? Palant jakiś? Kto to jest? Z Wrocławia?
Co mam kupić swojemu męzowi na imieniny? Bo nie mam ani pojęcia ani pomysłu ani nic...
Jak spotkanie w W-wie to ja bardzo chętna jestem :-))
Ja Mężowi ostatnio kupiłam "archiwum X" :-)) bo bardzo chciał, a ja za tym filmem nie przepadam. Standardowo można kupić coś z kosmetyków, to zawsze potrzebne i do używania tylko prez Niego. Albo część do roweru :-))
tylko to takie dyżurne prezenty :? :? :? :? Jak ja nie lubię robić prezentów facetom :? Z kobietami jest dużo dużo prościej 8)
ma na pewno jakieś hobby ... może coś z tym związane ?
Ja też mam problem z wymyślaniem kolejnych prezentów :-(
żebym jeszcze nie musiała się martwić ograniczeniami finansowymi ;-) ...
bo to dużo łatwiej kupuje sie w pierwszym czy drugim roku znajomości :D Po tylu latach to już się wyczerpały wszystkie pomysły. No i oczywiście trzeba pamiętać o stanie portfela 8)
Odnosnie recenzenta... tak z wroclawia. Wlasciwie to go rozumiem, kolezanka konczy fotografie i w pracy pisala m.in. o inscenizacji, ktore on jest zagorzalym przeciwnikiem - jak sie okazuje... Wiec nie moze robic cos przeciw sobie...
Zobaczymy jedyne rozwiazanie to znalezc innego recenzenta, bo na zmiane pracy juz nei ma czasu... :(