-
no co Ty, Dorka? Nie wiesz, jak ekstra jest na rowerze na śniegu? Strasznie dlugo sezon u nas trwal caly rok, bo uwielbiamy obydwoje jezdzic zimowo, potem rowery nie wytrzymaly i nie bylo kasy na naprawe. Ale sprobuj ktoregos zimowego dnia. Mowie Ci, miodzio :D
-
Hey laski :D :D
Ale mam dzis humor 8) 8) :D :D :lol: :lol: :lol: smieje sie pelna geba, licytacji nie wygralam, a i nawet i dobrze, bo 62 € za ta armature to mi z lekka za duzo kasy :wink: :wink: a szly za mniej, no i dobrze temu co nas przebil, bo wzial ja za 63 z hakiem :lol: :lol: :lol: Dzisiaj ale dostalismy fotel do biura ze skory , ktory tez wygralismy w Ebay za UWAGA ........jedyne 25 € 8) 8) 8) 8) super wygodny, bedzie dla MIchelle, bo jej to zmiluj sie Boze Blondi mial go chyba za swoje drzewko do drapania :lol: :lol: :lol: :lol: A teraz szperamy ze Slawkiem w necie informacji o Dinseyland Paris, ale jeszcze poki dziewczyn nie ma to chcemy sie przejechac do biur podrozy, zeby nam kosztorys zrobili, bo planujemy, Michelle niespodzianke na urodziny w Maju zrobic i wyjechac z nimi na 4 dni wlasnie do Disneylandu :wink: :wink: ale poki co, to ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :!: :!: :!: :!: :wink: :wink: :wink: :wink:
-
masz jak w banku 8) My się na pewno nie wygadamy :lol: :lol: :lol:
-
Beverly - prezent rewelacyjny !!! Ale to już Ci dziewczyny napisały.
Ja niestety wczoraj nei dałam rady pojechac na zakupy , więc "pieknieć " będę od jutra :lol:
Mma do Was jeszcze jedno pytanie, szczególnie do tych , które naprawde sporo schudły...czy jakoś specjalnei dbałyście o skórę poza smarowaniem balsamami...?
Ja neistety brzuch mam bardzo duży z takimi wałeczkami, naciągniety mam jeszcze od ciąży , przytyłam w niej nie tak duzo bo ok 12 kg ale wszystko posżło mi w brzuch - urodziłam 5 kg smoka i wiecie już po 4 dniach diety widzę, że ten brzuch mam inny, pewnie mi się nieco jelitka oczyściły ale starsznie sie martwię, ze jak schudnę, to tą skórę zbędna będę musiała rolować i w jakieś giga majtasy chować :lol: Co nie jest wizją optymistyczną :lol: Więc jak macie jakies rady to chetnie posłucham.
Maggy - gratuluję zakupów !
-
Ajulka, ćwiczenia i balsamy ujedrniajace, gdyby nie male naciecie po cesarskim, nie byłoby znać że byłam w ciązy...
CO do "naszej-klasy" jestem zapisana od dawna, te odnowilam pare znajomosci ;]
-
czasie odchudzania używałam dużo balsamów ujędrniających itp. Szło mi ich bardzo dużo. I oczywiście ćwiczonka :lol: :lol: :lol: :lol: No i chyba nie muszę czarować, że jest idealnie, bo troszkę skórka i tak wisi ( w końcu jest jej więcej, niż mnie w obwodzie) :lol:
-
A ja balsamów nie lubię, nie cierpię wcierać w siebie żadnych mazideł :lol: :lol: :lol:
Robię to sporadycznie, jak mnie coś najdzie :lol: :lol:
No a teraz z racji wieku, zaczęłam wreszcie używać kremów do twarzy :lol: :lol:
Mam na szczęście dobrą gatunkowo skórę, nie porobiły mi się rozstępy w ciąży, chociaż utyłam 20 kg i ważyłam 80 :lol: :lol:
Ale na pewno warto używać ujędrniające balsamy, ale według mnie to cudów nie należy się spodziewać ... owszem skóra na pewno będzie jędrniejsza, ale jej nadmiar i tak zostaje :roll: :roll: :roll: :roll:
-
Kasia ja niestety mam fatalny gatunek skóry..w ciazy sie smarowałam....i to ponoć najlepszymi mazidłami a rozstępy mam,po cesarce i operacji tarczycy ttez mam duże blizny, mój lekarz móił ,ze właśnie to od gatunku skóry zalezy...ale tak czy inaczej próbować trzeba......w najgorszym razie bede zwijać..albo zbierać na wycinanie nadmiaru :wink:
-
Haha, może nie będziesz musiała nic zwijać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale to prawda z gatunkami skóry, mnie się trafił ten lepszy model :lol: :lol:
Pamiętam, że jak byłam w ciąży (młoda byłam, 22 lata), to byłam autentycznie przerażona fioletowymi, dużymi rozstępami, jakie miały niektóre panie na brzuchach, widziałam na KTG :shock: :roll: a ja też miałam duży brzuchol, niczym się nie smarowałam i nie miałam rozstępów ....
Smaruj, smaruj, teraz jest olbrzymi wybór.
Podobne dobra i niedroga jest nowa 'czarna' seria Ziaji - tutaj można poczytać, jest kilka kosmetyków na te sprawy :wink:
http://www.ziaja.com/pl/?a=prod2&idC...=60&idProd=280
-
Kasia, bo my jesteśmy starej daty ludzie :lol: :wink: Mnie się w ciąży też nie porobiły rozstępy, chociaż brzuszek nie należał do maluśkich :lol: :lol: :lol:
A ostatnio dowiedziałam sie, że w ciąży nie trzeba ładować w Bóg jeden wie, jak drogie mazidła :lol: wystarczą najzwyklejsze balsamy garniera czy nivea ale należy mazać brzuszek ile fabryka da... :lol: :wink: Musi być przez całą ciążę maksymalnie skóra na brzuchu nawilżana (czy natłuszczana) :lol: :lol: :lol: ale to chyba już mnie nie dotyczy i chyba nie grozi :lol:
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Mnie to już też nie grozi, starczy tego dobrego :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Tobie i tak się fuksło :lol: Mnie podkusiło na drugie dziecko i mam :lol: :lol: całkowity brak czasu dla siebie 8) ale za to mnóstwo śmiechu i radośąci w domu 8) bo ten starszak, to już raczej myka do swoich spraw i jakos siąść na kolanach i pomiziać się troszkę nie chce :? nic a nic :lol: a było takie rozkoszne dziecko :lol: :wink:
-
Mi tez po cazy zadne rozstepy nie zostaly i wierzcie lub nie, brzuch mam lepszy jak przed ciaza, szczegolnie po panu Wiederze :wink:
-
Hehe, ja teraz mam najlepszy brzuch w całym moim życiu :P :P Nigdy wcześniej nie miałam takiego umięśnionego, silnego i ... ładnego :lol:
I kto by pomyślał, że mając 38 lat, będę mogła coś takiego napisać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
He he Ajulka, przypij pione :lol: :lol: :lol: :lol: roztepy?? - ZNAM TEN BOL!!!!!!! mnie rozstapilo tez na brzuchu, ale tylko na brzuchu, tylko ze TYLKO to juz za duzo powiedziane, powinnam napisac AZ :wink: :wink: I DLATEGO BIKINI TO DLA MNIE TEMAT TABU :( :wink: :lol: :lol: :lol: ale fakt mazidla zadne nie pomoga juz i cwiczenia tez juz duzo nie dadza, no, powiedzmy ociupinketo moze i dadza ale zebysmy mialy znowu gladkie brzusio jak przed ciazami to juz wykluczenoe, niestety, nie ma co sie oszukiwac :roll: :roll: ale splaszczyc to my go wlasnie tylko cwiczeniami mozemy, emmmmmmmm cwiczeniami i duzymi, sorry ogromnymi checiami do cwiczen :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Aktualnie mam na koncie 779 kcal, na obiadek mialam rybke i salate mieszana u jogurt-dressing, pycha :P :P 8) 8) na sniadanie müsli ( troche przykaloryczne :wink: wyszlo 401 kcal :shock: :shock: dlatego nie bylo 2go sniadania :wink: :wink: ) . Czuje sie pelna jak beczka :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
-
Maggy, Ty sie naprawde odchudzasz. Tak trzymaj!!!! Ja trzymam paluchy
-
"Nie lubie poniedzialkow" :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Czesc :D :D
Kawa z rana, jak.............. :wink: :wink: :wink:
http://www.wissenschaft.de/sixcms/me...434/kaffee.jpg
Monia, no niby tak, ale w ten weekend akurat sobie z lekka pozwolilam :roll: :roll: :lol: :lol: ale zbytnio sie tym nie przejmuje, bo przeciez zaczal sie nowy tydzien, a w tygodniu sie lepiej dietkuje :wink: :wink:
No i jak mowilam tak zrobilam, zwazylam sie w niedziele i waga pokazala 61, 3 , teraz w czwartek powinno byc juz calkiem normalnie :wink: :wink:
Byla wczoraj u mnie "przyszla mamusia" ( czyt. bratowa), niewidzialysmy sie dobry miesiac i zauwazyla, ze schudlam 8) 8) WOOOW dawno nic tak milego nie slyszalam, to robi chec na wiecej takich komplementow :wink: :wink: :D :D :D :D
W piatek zdecydowalam ze pojde na inny kierunek zawodowy, poszperalam w necie, poinformowalam sie tez i osobiscie i doszlam do wniosku, ze chce zostac fizjioterapeutka 8) 8) . Wyslalam maile do paru szkol i dzisiaj dostalam juz odpowiedzi. W jednej juz sie zajecia zaczely od 01.10 , takze zero szans, ale jest szansa w innej, tyle ze dopiero na drigi rok od wrzesnia. Szkola trwac bedzie 3 lata, miesiac nauki kosztowac mnie bedzie ( niestety ) ok. 400€ + podreczniki i potrzebne mi materialy :roll: :roll:
Jezeli chodzi o kwalifikacje, to nie mam sie czego obawiac, medycyne , technologie itp. mialam juz w medyku 8) 8) wystarczy tylko odswiezyc wiadomosci :wink: :wink: . W tygodniu zamelduja sie jeszcze 2 szkoly u mnie.
-
Gosia, ucz się, ucz :P :P :P Powodzenia życzę :) :)
A tu jest link do mojej nowej kurteczki, a raczej mnie w niej (żebyś nie musiała szukać u mnie :lol:)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...sc&start=17560
-
O LA LA !! Super kurtka !! tez powinnam sobie fundnac jakas :roll: :roll: no ale ja taka glupia jestem i czekam zeby jeszcze troche schudnac :? :roll: :roll: tylko czy zima na mnie poczeka ??? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Gosia, ja kupuję, bo nie mam w czym chodzić, większość ciuchów jest na mnie po prostu za duża :wink: :lol: :lol: spodnie ze mnie spadają, właściwie wszystkie kurtki i marynarki są za szerokie ....
Muszę odnowić właściwie prawie całą garderobę :lol: :lol:
-
No wlasnie apropo ciuchow, wczoraj byla przeciez moja bratowa, a ona sie spodziewa bobasa, i no pech chce ze juz sa jej ciuchy dla niej za ciasne, a ona szczuplutka zawsze byla i pasowala w 36 /38 . Biedaczysko siadzial wczoraj taka sztywna, bo spodnie ja cisly, a ja korzyrstajac z okazji ODDALAM je WSZYSTKIE moja duze ciuchy i powiedzialam, ze moze wyrzucic albo komus dac kto by potrzebowal, bo ja tych wiekszych rozmiarow juz w domu trzymac nie chce 8) 8) 8) :lol: :lol:
Juz sie nie dam wiecej, zawsze trzymalam wieksza ciuchy na tluste czasy, teraz juz takich nie mam zamiaru miec i pozbywam sie wszystkiego co za duze bedzie :wink: 8) 8) :lol: :lol: :lol:
-
Witam się i ja w ten piękny poniedzialkowy poranek :D
Ja po całym weekendzie na uczelni wymordowana jestem strasznie....ale co tam kto sie nie rozwija ten się cofa a mnie te podyplomowe bardoz się przydadzą do realizacji marzeń. :lol:
U siebie na watku juz się chwaliłam, ze u mnie 2 kg mniej....no i w zwiazku z tym, ze już tydzień wczesniej się odchudzałąm i trochę spadłam wiec mam nadzieję, ze to teraz to nei woda a tłuszczyk się wypala :lol:
Co do ciuchów to bardzo Wam zazdroszczę tych małych rozmiarów...mnie szkoda sobie czegokolwiek kupować, bo mam nadzieję sporo schudnąć a chodzić tez nie bardzo mam w czym wiec generalnie chodzę w trzech betach na krzyż jak przystało na rasowa " matke - polkę " :lol: :lol: :lol:
-
witam poniedziałkowo :lol: :lol: :lol:
Kasia, kurteczka bardzo fajna. Taka sportowa. Do takiej kurtki to teraz sobie porządnego ścigacza musisz kupić :wink: Faceci będą w szoku jak na światłach ściągniesz kask i ukaże im sie obraz super laseczki zamiast mężczyzny :lol: :wink:
Maggunia,Ajulka, a czemu ja nie chudnę :?: :?: :?: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
-
:lol: :lol: :lol: :lol: Dorotka, jak narazie to mi sie przytylo 300 gr, ( a moze i wiecej po wczorajszej czekoladzie :wink: :wink: ) :lol: :lol: :lol:
Schudniesz , schudniesz, zacznij w to wierzyc :wink: :wink: :wink: i badz uparta jak osiol, to pomaga :wink: :wink: :wink:
-
Zapomialam wam powiedziec, ze moj kot mi w diecie pomaga :lol: :lol: :lol: wczoraj zwinal mi ze stolu moja porcje cyca od kurczaka, pewnie pomyslal, ze powinnam mniej jesc :lol: :lol: :lol: :lol:
-
No jak my o jedzeniu, to ja ide cos wsunac, bo zem glodna jak wilk a mam dopiero mizerne 120 kcal na koncie i grajacy marsza zoladek :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Witam dziewczynki, wróciłam z działki już praktycznie, i właściwie nie utyłam :):)
buziaczki na nowy tydzień :)
-
No Agnieszka, motywuj nas motywij i zdradzaj jak to zrobilas!"!!! :wink: :wink:
-
No, przed wakacjami (maj) ważyłam 55,2. utyłam w czerwcu 3 kg i tak zostało.
Jak to zrobiłam??
po pierwsze zero głodzenia się, zero durnowatych 1000, na których organizm tylko przestawia się na oszczędne spalanie i waga stoi w miejscu. już nigdy poniżej 1200
po drugie, dużo ruchu.
Jadłam wg rozpiski warzywa i owoce 5 razy dziennie.
wyglądało to mniej więcej tak:
śniadanie: ser (biały, wiejski itd.) lub ryba, chleb ciemny (bez smarowideł) lub ciemna bułka z ziarenkami
przegryzka Kawa z mlekiem, owoc dowolny
Obiad mięso/soja/ ryba, smażone też, i nie tylko kurze cycki, tylko jak człowiek, czasem bitka, czasem udko (ze skórką), bez panierek, ale chyba dlatego, że nie bardzo lubię do tego dowolne warzywo, lub obiad - węgle kasza/ryż/dowolny makaron i warzywo/owoc (makaron z truskawkami czy jagodami i jogurtem też był, a jak)
kolacjawarzywo i ser/ryba. ser dowolny, żółty też, najczęściej feta, mozzarella itp a no i czasem kurczak wędzony.
dojadanie po kolacji kefir/maślanka z owocami
Całość była około 1500-1800. W soboty pozwalałam sobie na alkohol w rozmaitych iolościach, nie tylko czerwone wino, każdy.
teraz muszę wziąć się za to 3 kg :lol:
-
Witaj Aga w miejskiej dżungli :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczyny, dołujecie mnie swoimi wagami :? :? :? :? Żeby i mne wreszcie coś drgnęlo :?
-
To znaczy , nie glodujesz sie, nie zalujesz sobie - jesz i nie tyjesz :roll: :roll: :wink: :wink:
-
Dorota, ciasta i przepisy na niej natychmiast pod klucz, kluczyk oddac mi prosze i nie ma podjadania tego paskudztwa do swiat, zrozumialas!!!!!!!! :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Maggunia, to nie takie proste :? do póki mam na obiadach sobotnio -niedzielnych teścia i szwagra, to coś do kawy musi byc w domu :? niestety... :?
Zresztą ja tych ciast wcale tak duzo nie jadam :? :?
kurde, no co jest :?: :?
-
Hmm, może więcej ruchu? ...
Ja sobie pozwalam i na lody i na jakieś tam wafelki, i na piwko i trzymam sobie te moje 55,5 kg, czasami nawet i 55,1 kg waga do mnie mówi.
Ćwiczę jednak regularnie i sporo, więc to pewnie dlatego :wink: :roll:
-
ruch?
teraz końcówka Weidera i 2 razy w tygodniu aerobik :?
-
Dorka, no niestety weider to tylko na rozwój mięśni wpływa, tłuszczu to on nie spala ... jest to na pewno fajna sprawa, bo fajnie kształtuje kaloryferek na brzusiu, ale jeśli chcemy stracić na wadze, to nie możemy traktować weidera, jako 'pełnowartościowego' ćwiczenia ...
Co do aerobiku, to niestety 2 razy w tygodniu, to trochę mało, jeśli ma spełniać rolę spalacza tłuszczu ... niestety aeroby powinny być minimum 3 razy w tygodniu po min. 45 minut, optymalnie 60-70 minut :wink:
Taka jest naga prawda :lol: :lol:
-
No i rozebrala nam Kaska prawde do naga :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ci praca w ogrodzie to tez aerobik :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Kasia, jesteś tą szczęściarą, która już nie ma smyczy w postaci małego dziecka :lol: :wink: Niestety 2 razy w tygodniu to jest max, na który sobie mogę pozwolić :? Praca męża uniemożliwia mi zostawienie małego pod jego opieką.Na te 2 razy wykorzystuję starszego syna 8)
Dziwne jest to, że poprzednio schudłam bez problemu do 57 ( bez intensywnych cwiczeń, dużej ilości ruchu itp) , a teraz tej niewielkiej nadwyżki z jojo nie mogę zgubić .
I dupa kwas :?
-
Gosia, praca w ogródku to niestety nie aerobik, no chyba, że masz stały puls na poziomie 70 % swojego tętna maksymalnego :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotko, ja Cię doskonale rozumiem i przecież ja Ciebie nie krytykuję :wink: :wink: :P :P :P oczywiście, że trzeba mieć na takie regularne wygibasy dużo czasu a przy dziecku, to wiadomo, jak jest :wink:
I bardzo fajnie, że chodzisz 2 x w tygodniu :) :)
Chodzi mi tylko to, że najefektywniej jest właśnie tak, jak na napisałam :wink:
Widzisz, ja kiedyś też chudłam łatwo i bez ćwiczeń a teraz jest dużo trudniej, dlatego ćwiczę tak regularnie :wink:
-
wychodzi na to, że starość nie radość 8)
Kasia, a ja Twojej wypowiedzi nie odebrałam jako ataku na mnie :lol: ?Tylko mam ciągle doła,że wszyscy chudną dookoła tylko nie ja :? :? :?