ryyy................................
Wersja do druku
ryyy................................
1057 kcal jak w morde strzelil a ja juz trzeci dzien taka spuchnieta chodze :? :? :? az sie boje wazyc :roll: :roll: :roll: chyba palne te blonnik od Mr.uroda czy jak mu tam i wyprobuje ten inny, bo inaczej jak cos trzesnie w Hamburgu to ja to bede :wink: :wink: :lol:
puk, puk??
kawa gotowa
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...niczki_250.jpg
Aga :lol: :lol: :lol: widzę, że gotowa :lol: :lol: :lol: :lol: pospieszyłaś z pomocą :?: i nas ratujesz od samego ranka :lol: :lol: :lol: :lol: dzieki :lol: :lol: :lol:
i to w dodatku opcja full wypas :lol: z mleczkiem piankowym, czekoladą i cukrem :lol: pełna rozpusta :lol: :lol: :lol: :lol:
Witam, łapię i ja za kawkę zanim pianka klapnie :):):):)
Dzisiaj na wadze 54,7 - to nie zmieniam paska, bo się nie opłaca :) 8) :lol: :lol:
A @ nadejdzie w poniedziałek....
czesc i czolem.
Wczoraj poszlam spac z makeupem na oczach (to dlatego, ze nigdy oczu nie maluje i zapomnialam, ze tym razem to zrobilam) :roll: :wink:Wygladam jak "siubiela" (to taki duch, ktorym mnie tata w dziecinstwie straszyl :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: ), bo w koncu Halloween, nie?
Ryyyy
Grażka, a nie mówiłam, że poprzednia "awaria" wagowa to wina nie obżarstwa a jakiegoś zatrzymania wody :?: :lol: :wink:
Tag... to dzisiejszej nocy też musisz iść spać w pełnym rynsztunku :lol: :wink:
Halli Hallo :lol: :lol: :lol:
Gosia, chcesz zebym ZAWALU dostala????? Nie strasz od rana :lol: :lol: :lol: :lol: masz cukierki
http://www.hicker.de/data/media/183/...rdon_11407.jpg
i mnie juz nie strasz :lol: :lol: :lol: :lol:
Helloween, Helloween :roll: :roll: juz mnie wczoraj moje dziewczyn molestowaly caly dzien, zebym nie zapomniala slodyczy kupic :wink: :wink: i znowu nie beda sie dzisiaj wieczorem drzwi zamykac :roll: :roll: :roll:
Mam 422 kcal na onie a GLODNAAAAAAAAAAAAAAAAA JAK WILK :shock: :shock: Konia z kopytami moglabym zjesc :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.schoko-bella.de/bild/halloween.jpg
:lol: :lol: :lol: :lol:
Magguś - skąd masz moje zdjęcie ???????????????????????
dziewczyny :lol: :lol: :lol: pomóżcie :lol: :lol:
pamiętacie... dawałam Wam przepis na ciasto cappucino i ... zgubiłam go... mogę prosić o przepis :?: :?:
Cappuccino z brzoskwiniami
Składniki
Przepis
Biszkopt z 4 jaj
Warstwa cappuccino:
1 szklanka cappuccino (ulubiony smak)
1 szklanka mleka
2 opakowania śnieżki
1 łyżka żelatyny
Warstwa śmietanowa :
600 ml śmietanki 30%
2-3 śmietan fixy
3 łyżki cukru pudru
Wierzch:
puszka brzoskwiń
2 galaretki brzoskwiniowe
Dodatkowo:
delicje lub biszkopty maczane w cappuccino
Upiec spód biszkoptowy. Blaszka 25x40 cm.
Cappuccino: zagotować mleko i rozpuścić w nim cappuccino. Gdy ostygnie wstawić do lodówki (powinno być bardzo zimne). Następnie dodać śnieżki i ubić na sztywno.
Żelatynę rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody. Ostudzić i dodać do masy.
Masę wyłożyć na biszkopt i wstawić do lodówki do stężenia.
Na masie ułożyć delicje (lub biszkopty). Można namoczyć w kawie z dodatkiem likieru amaretto
Ciastka przykryć ubitą śmietanką (z cukrem pudrem i śmietan fixami)
Wierzch: ułożyć pokrojone brzoskwinie i zaleć galaretkami rozpuszczonymi w 3 szklankach wody.
Ps. biszkopt można nasączyć sokiem z brzoskwiń lub wodą mineralną z likierem amaretto
Mówisz i masz :)
Grania :D :D :D :D :D
KOCHAM CIĘ :!: :!: :!:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No no , to juz i milosc sobie wyznajemy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez gg27
No nie mow, ze masz takie zdjecie :lol: :lol: bo ja te z mojego albumu wyciagnelam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggnuia znamy sie już łyse konie, więc mozemy już chyba zacząć mówićo swoich uczuciach :lol: :lol: :lol: :wink:
Nie , no TAAAAAAAAAAAAAAK :lol: :lol: :lol: ale ja nic nie mowie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja jestem ciekawa co to by bylo, gdybysmy sie nasza brygada razem ale naprawde my wszystkie wariatki, spodkaly?? odlot bylby niesamowity, napewno :lol: :lol: :lol: ale bez naszych chlopkow, no jedynie rodzynek mialby wolny wstep, boc to on ten nasz wariat :lol: :lol: :lol: :lol: MOge sobie wyobrazic, ze od smiechu to zakwasy bysmy mialy jeszcze przez caly rok, a nie to co po A6W :wink: :wink: :lol: :lol:
a jakie figurki byłyby :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
Przed czy po????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kurcze, ale mi smutno bedzie przez te 4 dni :? :? :? :cry: :cry: :cry: nikogo tu nie bedzie :? :? :? bede tylko ja sama jak ten palec :cry: :cry:
haaaaaaaa, kota nie bedzie, to myszki zagrasuja 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja będę Magguś, nie opuszczę Cię :D :D :D :D :D
Nie smutaj się :wink: :wink: :wink: :wink:
Znaczy się jutro jadę do Konstancina, ale pojutrze już będę cała do Twojej dyspozycji :lol: :lol: :lol:
Skąd Wy macie zdjecie MOJEJ DYNI :?:
No ja nie wiedziałam, że jedna dyniowa dupka może mieć tyle właścicielek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja bede, bo sie od jutra odchdzam :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Ja tez bede mam dlugi weekend :]
a wiecie jaką ja mam wizję naszego zlotu wariatek?! Scena jak z filmu pt.Wielkie żarcie - stół zastawiony smażonym mięchem,frytami,sałatkami z majonezem,ciastami z bitą smietaną,winem ,wódą i wszystkim co tylko możliwe i co sobie wymarzycie.My siedzimy i opychamy sie tym wszystkim z dziką rozkoszą,robimy sobie taką jedzeniową orgię! W finale - rzucamy się tortami,tarzamy po stole wlewająć sobie wódke do gardeł,smarujemy sie bitą smietaną,czekoladą i zjadamy to z siebie,potem rzygamy i znów jemy! Hahahaha dobra nie bójcie się to tylko Halloweenowy żarcik. :shock: :twisted: Buziaki kochane,oj zgłodniałam od tego pisania o jedzeniu.
Ale dzis cichoooooooooooooooooooooo na forum :shock: :shock: :shock: :shock:
Az ciarek po plecach przechodzi :shock: :shock: jakos tak upiorowo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: widac zaraz, ze po cmetarzach chodzicie :wink: :wink:
No to, ze by nie bylo, to ja wirtuanie zapalam znicza za wszystkich tych co od nas odeszli
http://www.czyszczeniegrobow.republi...ages/znicz.jpg
*****************
Wczoraj nie byl dzien pod znakiem diety, sniadaie bylo OK
Obiad srednio na jeza, kalafior i do tego ........... SCHAB ( smazony w panierce, tradycyjny :wink: 8) 8) 8) )
A wieczorem, jak dzieci przyszly do domu i wyrzucily na stol te wszystkie lakocie, to przeszla mi tylko jedna mysl przez glowe "I jak tu sie dodchudzac i sie tym dobrosciom nie poddac??" no i jak myslicie co zrobilam, no musiala to czy tamto "poprobowac" :lol: :lol: :lol: A ze i tak od paru dni chodze jakas taka nadmuchana jak balon i do tego wczoraj jeszcze tych dobrosi sie naprobowalam to nie wchodze na wage, NIE MA GLUPICH!!!!!!!!!! waze sie dopieroi za tydzien ( nooooo moze w niedziele :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: )
Ja jeszcze po cmentarzu nie chodzę, dopiero zjadłam śniadanie :wink: :P
Wychodzę z domku o 12.30 :wink:
Magguś i Ryczące Trzydziechy, spokojnego dnia :)
Kasia :lol: :lol: :lol: :lol: gwarantuje Ci na 2000% ze to bedzie SPOKOJNY DZIEN ( na forum) :lol: :lol: :lol: :lol:
No wlasnie mielam sie zapytac " A TY JESZCZE NIE NA CMENTARZU???" ale ugryzlam sie w je.....palce :lol: :lol: :lol: bo troche glupio by wyyszlo :lol: :lol: :lol: To sie juz nie musze pytac, czemu Ty jeszcze nie w Konstancinie ???" -( juz lepiej brzmi :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: ) , bo juz wszystko wiem :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia, ano jeszcze mnie nie położyli w dębowej trumience :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zaparłam się i nie dałam się :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
tez bym sie nie dala :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A zresztą ja chcę, żeby mnie po śmierci skremowali ---> nie mylić z kremem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A wiezs, ze ja jeszcze nawet sie nie zastanawialm nad tym jak ja bym chciala :roll: :roll: :roll: moze powinnam, bo nigdy nic nie wiadomo :roll: :roll: trzeba byc na wszystko przygotowanym przeciez, a nie myslec, "przeciez jeszcze mam czas, ja jeszcez mloda jestm itp." :roll: :roll: :roll: no to teraz dalas mi do myslenia :wink: :wink: :wink:
Ale Was wzieło :roll:
.... bo taki dzień dzisiaj ....
Gosia, wiesz, nigdy nic nie wiadomo .... przecież nie znamy dnia ani godziny ...
Lepiej być przygotowanym :wink:
Tylko, wiesz jak to jest, zaczyna sie ten temat i juz slyszysz texty, no co ty teraz?? nikt nie chce nigdy na TEN TEMAT rozmawiac, bo wydaje sie nam on daleki ale niestety zycie to poczatek smierci i trzeba jej kiedys stanac twarzaw twarz, smutne to ale prawdziwe :? :?
Bo to jest dla wielu osób niewygodny temat, ale przecież śmierć to jedyna rzecz, której jesteśmy PEWNE!!!
Śmierć to część życia, dlaczego więc o niej nie mówić? ludzie nie umieją rozmawiać o śmierci....
Ja tam wolę się oswajać na swój sposób z tą myślą, nie bać się i nie traktować śmierci, jako końca, ale jako początku czegoś nowego :wink: :wink:
jezuuuuu......a ja mialam dzisiaj horror sny, ze wypadki, ciala, krew i wogole straszne :?
Czesc kobity :roll: W mojej rodzinie co roku na cmentarzu ktos sobie podpali plaszcz od znicza :wink: :wink: :wink:
A ja mam zawsze czarne dziurki w nosie od dymu ze zniczy :roll: :roll:
Zmykam już! Do wieczorka :P