Na koniec jeszcze z zycia malzenskiego :wink: :wink:
Żona do męża:
wiesz, dzis jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za
mną...
Mąż:
Zawsze sie k....a spóźniał.......
Wersja do druku
Na koniec jeszcze z zycia malzenskiego :wink: :wink:
Żona do męża:
wiesz, dzis jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za
mną...
Mąż:
Zawsze sie k....a spóźniał.......
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
no i prosze! miesnie brzucha od rana wycwiczone :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kilku chłopaków wybierało się na dyskotekę. Bardzo chciała z nimi pojechać ich koleżanka, której bardzo śmierdziało z ust. Długo nie chcieli się zgodzić, w końcu ona obiecała im, że nie będzie się odzywać. Na dyskotece sporo chłopaków prosiło ją do tańca, lecz ona odmawiała. W końcu pomyślała sobie:
- Idę tańczyć! Mam dosyć podpierania ścian. Przecież jestem na dyskotece. Ale muszę pamiętać, że nie mogę nic mówić, bo będzie mi śmierdzieć z gęby.
Zaczęła tańczyć z jakimś chłopakiem. Tańczą jeden taniec, drugi, piąty... Ona wciąż się nie odzywa. Chłopak pomyślał, że jest bardzo nieśmiała. Pyta:
- Jak ci na imię?
- Renata
- O, pierdnęłaś?
- Nie.
- O, znów pierdnęłaś!
jest tak głupi ze az smieszny :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oooo, dowcipowo dzisiaj.... :lol: :lol: :lol: dzień dobry
no, pocwiczone miesnie brzuszka?? to fajno :wink:
:lol: :lol:
Ewka, dobry ten Twoj kawal, wklej jeszcze jeden, Tobie sie one sypia jak z rekawa :wink: :wink:
Kaska, nawet nie zdarzylam Ci na czas pogratulowac sumki na liczniku, kiedy mozemy sie Ciebie na Tour de France zobaczyc??????? :wink: :wink:
A Dorka, to co?? strajkuje dzis, czy zasypali ja znow sterta pracy, a niech wraca juz ta jej kolezanka, no jak mozna tak dlugo koleznake zastepstwem wymeczac :evil: :evil: :evil: przeciez dziewczyna calkiem o nas zapomni :( :(
Baska, a Ty wsadzaj ten Twoj nos na forum, bo giniemy tu calkowicie :twisted: :twisted: :wink: :wink: i juz nie ogladaj tak tych okien jeszcze sie napatrzysz na nie przy ich myciu, az Ci zbrzydna :wink: :lol: :lol:
Monia, ja narazie jestem na fazie rozkrecajacej moj Business, jeszcze niczym sie nie chwale, zobacze jak sie rozkreci :wink: :wink: ale jak masz okazje to przemysl wszystkie
za i przeciew i zrob sie samodzielna , bo dzis to na nikim polegac nie mozna tylko na sobie :wink: :wink:
samodzielna będę na 100 %, bo to dla mnie jedyna cywilizowana możliwość dla zdrowia psychicznnego. muszę tylko zaczekać aż mi się renta skończy, a do tego czasu mam czas przemyśleć i wszsytko zorganizwać. sądzię, że czasu mi wystarczy... ale jak macie pomysły, dawać tu. Maggy, chwal się też
Puk, puk. Ja się chciałam ile stron trzeba przeczytać żeby dołączyć? Bo z całością chyba się nie wyrobię :)
po prostu zaczynasz z nami ryczeć, nie musisz czytać, jak zaczniesz, to załapiesz :D :lol:
witamy