nie mam pojęcia, jak to dzisiaj wkręcić męża 8) 8) 8) 8) muszę go tak inteligentnie podejść :wink:
Wersja do druku
nie mam pojęcia, jak to dzisiaj wkręcić męża 8) 8) 8) 8) muszę go tak inteligentnie podejść :wink:
o Dorka ciężki orzech do zgryzienia................ nie łatwo bedzie
Ps obrzydziłam Wam już doszczetnie czekolade nie lubicie co nie no w ięc cieszę się bardzo witajcie na diecie
mnie to niespecjalnie :lol: bo ja czekoladowa nigdy nie byłam :lol: :wink:
Zuza, a moglabys mi jakos obrzydzic drozdzowki z makiem i sernik :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink:
i jeszcze zolty ser :wink:
:-) dzień dobry :-)
popijam herbatkę ziołową ...
Heloł :lol: :lol: :lol:
wytrwałam :lol: i nie było tak źle :lol: Mój mąż mi powiedział, (gdy poprosiłam, żeby trzymał kciuki za mnie) że nie ma po co, bo przecież jak przebrnełam kiedyś rygorystycznego tysiaka to, co to dla mnie takie 10 dni :? On nie wie, co mówi...
Gorzej jak szykowałam jedzenie moim chłopom i musiałam spróbować, czy doprawione :roll: Wziełam do ust, pożułam, pożułam i ...wyplułam ...
dałam radę, a to najważniejsze :D :wink:
Brawo Dorka tak trzymaj
a mi wczoraj wieczorem moje dziecko kupiło Vegę z Tymbarku uwaga............... warzywno jabłkową..bleeeeeeeeeeee po tym to się juz nic nie da zjeść pomidorówa na zimno z jabłkami :roll:
Basia, nie strasz... właśnie taką sobie dzisiaj kupiłam :? :? :?
wiesz jak kupa nie smakuje ale... jest słodkie...takie no a ja zdecydowanie wolę na bardziej jałowo jak by to nazwać
Tymbark na zimno i ja wczoraj przerobiłam ... dobreeee - bo nie można tego duzo wypić ;-)
Ja wczoraj zjadłam masło ... z ciepłymi ziemniakami. Jednak wyrzutów sumienia strasznych nie mam, ponieważ zaraz potem poszłam biegać. Otworzyłam sezon biegania na dworzu :-) W zimę biegałam na bieżni.
za jakąś godzinę pewnie się pod t podłączę, więc powiem, jak z kolei moje wrażenia smakowe... A ma taką samą konsystencję jak zwykła warzywna, czy jest taka rozcieńczona :)
u mnie wczoraj dzień wzorowy :D
Mam pytanie z innej beczki całkiem :-)
Robiłyście sobie kiedyś pilling kawowy ?
No Aga brawo ale jesteście przykładne dziewczyny
Dorka różne piłam te tymbarki sa ok nawet pikantny ujdzie tylko ja coś na słodko nie tego
Blanka, ja nigdy tego nie robiłam ale zaraz dziewczyny na pewno napiszą Ci , co i jak :lol: :wink:
Kurcze, :? :roll: zliczyłam te wczorajsze warzywa i wyszło mi 586 kalorii... chyba trochę mało :? :? :? :?
ale głodu specjalnie nie czułam :? :wink:
Ja wczoraj zjadłam w sumie 2000 kcal , ale i tak pół kilo poszło w dół.
Pilling robiłam, znam szczegóły, ale zastanawiam się czy jak zabiorę fusy z pracy ( one wyschną do wieczora :-)) to jak je namoczę - będą się jeszcze nadawały na pilling ?
:-)
u mnie w pracy idą litry kawy z expresu, a fusy lądują w koszu ...
aaa... :lol: :lol: :lol: :lol: zapomniałam napisać, co wymyśliłam... moi na obiad mieli kotleciora...ja wiadomo.. ziemniaki z wody :D Zgodnie z zaleceniem nie posoliłam ich... po obiedzie mój starszak przyszedł i powiedzia: "wiesz, obiad był całkiem smaczny, tylko te ziemniaki jakieś chyba niedosolone" :lol: :lol: :lol: a one przecież bez grama soli :lol: :lol: :lol:
Blanka, myślę że spokojnie możesz wygrzewać z filtrów fusy i podlać je lekko wrzątkiem w domu :lol: :lol: :lol: :lol:
Blanka robiłam
Jakiś zęl czy balsam do kąpieli i fusiory z kawy a co ostatnio wyczytałam gdzieś zę kawa sucha tez może być skóra fajna taka gładka ale łazienka zafajdana naokoło jeszcze jednen plus bo masz potem gimnastykę żeby to posprzątać
dobry jeszcze jest z soli morskiej tylko że potem dupsko trochę boli jak się dobrze potrze 8) 8) 8) ale skóra jest fajna taka obrze ukrwiona i jędrna
wygrzewać czy wygrzebać ;-)
Na szczęście tona fusów jest w specjalnej torebce :-) kawa najlepszej jakości :-) ... szkoda tych fusów :D
Uwaga pytanie za 100 pkt
czy można zrobić czipsy z kaszy jęczmiennej?
odpowiedź brzmi
można
w moim przypadku można
no kurde mam dzis wolne na amen to chciałam po forum połazić i co...........mam czipsy
Robiłam już ten specyfik. Jak Jedynego w domu nie ma , bo by wrzeszczał, że wannę zapcham i wszystko wokoło jest w kawie :-)
Ja dodaję jeszcze cynamonu. Wyczytałam, że można też dodać imbiru oraz olejku, ale nigdzie nie mogłam go dostać :-( tylko zapachowe są w sklepach.
Cześć dziewczyny :).
Widzę, że pierwszy dzień za wami i humorki dopisują :).
Blanka ja kawę z padów "wydzieram" a olejek cynamonowy trzeba uważać bo mam tylkojak za dużo dasz nawet do wanny do kąpieli to parzy jaknie wiem o sobie nakapałam a co mi tam i wyskoczyłam jak poparzona z ręka na sercu mówię normalnie ogień w aptece można sppokojnie kupić do tego jałowiec , rozmaryn i grejfrut w balsam to wmieszać i wcierać a potem no to jedynie folia i kołdra choć nie powiem foli to ja dawno nie widziałam na sobie
Dorota bo wiesz jak się wszytko udaje to zaraz inaczej i w końcu moze przestaniemy jęczeć :roll:bo to nam najlepiej wychodzi 8) 8) 8)
a jak tam Twoja kopenhaska :?:
Kopenhaska obowiązuje ;).
Dzis siódmy dzień czyli już z góreczki :). Jutro ważenie na podsumowanie tygodnia :).
Dziś jest taki najgorszy dzień bo w jadłospisie jest tylko kawałek grilowanego mięsa. Ale zmodyfikowałam dodając owoc pomelo bo mogłabym "zejść". Wczoraj na swoje 3-cie piętro wchodziłam z przystankami ;).
Dorota, podziwiam Cię z tą kopenhaską ...
Ja byłam na niej 2 lata temu w środku lata, słaba byłam ... oj słaba
W zeszłym roku na jesieni jeszcze słabsza bylam ...
a ostatnio w styczniu to pojechałam w 4-tym dniu do szpitala ...
Mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Myślę, że ten brak siły to też za sprawą przesilenia wiosennego oraz zmiany czasu.
Ale czuję się lżejsza nie taka nadmuchana jak żaba ze Shreka co mnie bardzo cieszy ;).
Sien bobry :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Holala, ale tu ruch, czy ja oby dobrze trafilam , to ryczace trzycdzieski, parawda???????????????????? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ja tez, ja tez wyrtwalam :lol: :lol: :lol: :lol: i jeszcze mojego panocka po jego imprezie ( byl trzezwy :shock: :shock: :shock: nie wypi nawet pol szklaneczki pifka :shock: :shock: :roll: :roll: a moze to nie on byl :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: ) , zabralam do Kauflandu o 21ej na zakupy po zapasy zielska bo zem prawie wszystkie warzywa i owoce ( owocow na szczescie nie bylo duzo ) zjadlam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: i dokupilam sobie owoce suszone i orzechy, tzn owoce wymieszane juz z orzechami, taka mieszanka studencka :wink: :wink: i sok pomidorowy i warzywny ( lekko pikantny - pycha ) no i juz sie coiesze na jutro , kupilam sobie maslane i kefir, mam w domu owoce mrozone to se walne jutro koktajla 8) 8) 8) 8)
Zaczyna mi sie to podobac :lol: :lol: :lol:
Aaaaaaaaaaaaaaaaa i................. bylam dzis rano tak naladowana energia, ze zrobilam brzuszki i inne wygobasy i do tego mam juz caly chalupke posprzatana i wyprasowane i nawet obiad gotowy, czuje sie swietnieeeeeeeeeeee 8) 8) :lol: :lol:
Magguś a czipsy z kaszy masz????
Ja też na plusie z robbotą a dzisiaj wielki luzzzzzzzzzzzz
Dorcia, ale wszystjkie paskudy po kopenhaskiej wylezą z Ciebie :lol: :lol: :lol: Trzymaj się... u mnie dziewczyna w pracy też na kopenhaskiej. Przed pracą spotkałyśmy się w sklepie, ja brałam tymbarka i pomidory i ona też jakieś warzywa pakowała w koszyk :lol: :lol: :lol:
Kto by pomyślał, że dieta może sprawiać tyle radości hihihi
Świetnie dziewczyny :)... Juz Wam zazdroszczę :)
Kobiety jak ja Was lubie jak tak optymistcznie piszecie 8)
No u mnie tez fajnie
tak mnie przeczyscilo ze sie zaprzeproszeniem i slon nie powstydzil :P
Tez mam zaskakujaco duzo energii
tylko ze dietowo nie dalam zadnej plamy
ale popilam sobie troche
wiec gdzie to oczyszczanie
Maggyyyyy matko przystopuj bo zaczniesz latac
9 godzina a ta ma juz wszystko zrobione i nawet siwe wygibala
Wiecie, jak ja sie cieszę, że znow tak razem zmobilizowałyśmy się... jak 3 lata temu... dzięki tej niegdysiejszej mobilizacji widziałam długo finisz na moim suwaku, co to go już dawno nie mam oczywiście, bo po co się wkurzać :lol: :lol: :lol: :wink: Teraz też tak musi być :D :D :D
Co do kopenhaskiej , to trzeba przy niej brać witaminy, o których ja zapomniałam oraz nie biegać po 10 km na bieżni ...
Najlepiej odpoczywać i ogólnie się nie męczyć :-)
Dorka, trzymam kciuki za Ciebie :-)
Co już dziś zjadłyście ? bo ja tylko gruszkę i teraz jabłko. Żołądek zaczyna się zaciskać, nie jestem tak straszliwie głodna jak wczoraj :-)
Wieczorem ścieliłam łózko na spółkę z Jedynym, a On mnie na drinka namawiał ... a ja mówię do Niego
- zwariowałeś ! gdybym sama się podjęła dietowania - to tak - ale nie z tym tłumem bab z forum - nie moge ich zawieść :-)
Ja też dzielna jestem, aczkolwiek na swojej diecie, bo oczyszczona to ja już jestem :):)
energii mam dosyć, więc biorę się za trening sprzątaniowy
ja z racji tego ,ze jestem "wywrotowiec" i wypiłam narazie oczyszczająccą :wink: kawę 8) 8)
ale mam sok wielowarzywny , maślankę ,kaszę (uratowałam),brokuły na parze i boczniaka tylko go chyba usmaże na łyżce oliwy albo i nie bo może to bedzie jutro zupka takie oszukane flaki boczniakowe czy cós
No Blanka masz sczęście ale by lańsko było :wink:
Aga dzielna jesteś tak trzymaj