-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: co drugie zniewalają :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ,że :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
lubię leciusieńkie zapachy jak sama ciężka jestem to choć zapach niech bedzie lekki :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
No cóż - ponieważ ja jestem wiotka i wysmukła z akcentem na wysmukła :twisted: - to lubię cięższe zapachy, takie z piżmem. Nie lubię korzennych.
-
No dobra dziewczyny - powalczyłam dzisiaj z nadwagą - paluchy wytrenowane, gęba uchachana.... Do zobaczenia :) Idę do domku, bo pod moim pokojem jest stołówka i nie powiem jakie zapachy się teraz unoszą...... Nieziemskie - 2 zmiana to zawsze je coś dobrego, 1 tak nie czuć.... Idę umyć kubek ;)
-
Ja jestem duża baba ale wolę też intensywniejsze perfumy. Takie zwiewne mnie nie ruszają 8)
-
jak rany koguta, czy wy pracy nie macie?! :shock: nastukałyście jak dzikie.
ja dziś się sportowałam i rodziców odwiedzałam.
maggy, nie szczuj zdjęciami, siądź przetlumacz te przepisy, bo ja mało germańska jestem i dawaj. wyglądają ładnie apetycznie, a jak mało kaloryczne to nie bądź ta, no, taka różowa z kręconym ogonkiem :wink: i się podziel,.
Biba mnie minęła :?
-
a, jeszcze mi się przypomniało: mój tatuś mnie dziś rozłożył na łopatki. Zażyczyłam sobie wodę w kubeczku a nie w szklaneczce pojemności 100 ml, na co usłyszałam: "Monisia, może powinnaś się na cukrzycę zbadać, bo wiesz, przy Twojej wadze, jak tyle pijesz, to możesz mieć cukrzycę" :shock: :shock: :shock: no comments 8)
-
dźwigam cielsko i wąteczek...
Pobudka i dzień dobry :)
-
witam i podstawiam pod nosy kawę :lol: :lol: :lol: ten halny spod Hamburga Dolny Śląsk odwiedził :lol: ależ wieje...
http://thumbs.dreamstime.com/thumb_7...21421s3Y2s.jpg
-
Siema :D :D :D
No az pyszczek sie cieszy jak sie tyle stron naprodukowanych widzi :D :D :D
Matko, co do perfumow to ja moich nawet wyliczyc nie potrafie :roll: :roll: dostaje w prezencie ze satrej firmy gdzie pracowalam ( Douglas) nawet wczoraj przyszla kolezanka i dala mi kolejne 5 flakonikow 8) 8) 8)
Monia, postaram sie skrobnac jakiec przetlumaczonko, ale chwilowo cierpie na chroniczny brak czasu :roll: :roll:
Dorka, Ty ino trzymaj sie mocko bo ten halny jeszcze u nas grasuje a co gorsza w Orkan sie zamienia, takze moze jakie ciezarki na kostki zaloz co nie porwie to wiatrzycho :wink: :wink: :wink:
-
Maggunia :shock: :shock: :shock: pracowałaś w Douglasie :shock: :shock: :shock: Rany... tylko pozazdrościć :D :D :D :D to nie musisz się szczypać na pachnidła :lol: