no i co powiecie na drania?!
http://img261.imageshack.us/img261/174/kotek2ek5.jpg
Wersja do druku
no i co powiecie na drania?!
http://img261.imageshack.us/img261/174/kotek2ek5.jpg
To sa drobne w porownaniu do tego ile sadla na mnie obsiadlo , jak by nie mialo gdzie :wink: :wink: :lol:
Ale sama sobie jestem winna, zachcialo mi sie NORMALNIE jesc - a ja kocham PAPU :oops: :oops: :wink: :wink: :wink: i mialam dosc diety, ale prawda wyglada inaczej, jestem "skazana na........diete" :? :? :? :wink: :wink: :wink:
Moinia, ja jestem niskiego wzrostu ( tego samego co Grazyna :wink: :wink: ) z reszta sama wiesz, prawie do nosa Ci siegam :oops: :oops: :lol: :lol: to te moje KG co nazbieralam przez te ostatnie miesiace ladnie na mnie widac :? :? :?
To wcale nie jest śmieszne, bo zobacz - ja nie mam prawie żadnych osiągnięć - rok czasu się odchudzam i co? Pstro. Ani azu nie osiągnęłam zamierzonego celu. Odchudzam się tydzień, a potem 2 tygodnie żrę co popadnie. Uwielbiam jeść - dzisiaj wciągnęłam już 3 pierogi i kawałęk szarlotki ( moja sucha koleżanka z pracy mnie poszczuła). Więc przy takich "osiągnięciach" jak moje to 0,5 to jest bardzo dużo.
SLODKI DRAN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
Zapraszam z fotkami na nowy wąteczek http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68693 tam będziemy pokazywać swoje śliczne buziole, kiedy się zmniejszamy
Chyba mi się zachciało kociaka - chociaż nie przepadam za sierściuchami. wolę psiaki. A najgorzej to nie lubię jak mi się taki kocur o nagie łydki z nienacka obetrze jak coś robię w kuchni. No i jeszcze toksoplazmoza i inne takie (zboczenia z czasów ciąży). Ale jak patrzę na tego futrzaka to bym go pomiętoliła.... żeby tylko pazurów w łydkę nie wbijał..
o, zlazł.
a teraz co? walczymy, która grubsza? Czy my naprawdę nie mamy większych problemów?! poza tym, i tak ja ważę najwięcej i koniec yskusji. chociaż raz wygrałam gdzieś :lol:
Grazyna!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ty mnie nie zmuszaj, zebym suwak wstawila!!!!!!!!!!! my jestesmy jednakowego wzrostu i jak widze to co u ciebie na suwaku pokazuje, nawet te Twoje 0,5 juz dodajac, to mnie zazdrosc pozera :roll: :roll: :roll: :roll:
Ale ja tez jeszcze nie dalam rady osiagnac celu, a bylam juz tak blisko, zostal mi tylko wtedy 1 kg i co???????? pystroooooooooooooo :roll: :roll: potem przytylam kilo , pomyslam, a co to tam kilo, schudne, potem klejne i tak stalam o wadze 60 - 61 kg,( nie bylo az tak zle, moglam z tym zyc ) ale potem przyszly i kolejne kg i w koncu wyladowalm tam gdzei jestem teraz, bo znudzily mi sie diety a teraz ............. masz cialo jak chcialo :oops: :oops: :!: :!: :wink: :wink:
Dziewczyny, jak macie ochotę na "dietetyczne" śniadanie to polecam dwie kromki razowca nie pierwszej świeżości, w środek wetknąć ser biały chudy bez mazidla żadnego :? No i żeby ekstremalnie było, to bez popijania :wink: W połowie jestem i zaklajstrowaną mam gębuchę na mur :? :wink: :lol: :lol:
Wy śniadania dietetyczne a ja :?: Na śniadanie pół kawałeczka sernika i ół cycków teściowej i ól jakiegoś z orzechami :oops: :oops: :oops: A za mną cała lodówka tego szczęścia stoi :cry: Na moje nieszczęście :cry: :cry: :cry: Oby wytrwać 8)