a ja mam psa :twisted:
pinczera miniaturowego, zostal ochrzczony Ricky, ale nazywam go Pikoslaw, bo juz wydoroslal (ma w koncu poltorej roku) i RIcky do niego nie pasuje, a Pikoslaw, to tak akurat :lol:
alem glupia... :lol:
Wersja do druku
a ja mam psa :twisted:
pinczera miniaturowego, zostal ochrzczony Ricky, ale nazywam go Pikoslaw, bo juz wydoroslal (ma w koncu poltorej roku) i RIcky do niego nie pasuje, a Pikoslaw, to tak akurat :lol:
alem glupia... :lol:
Pikosław??? :shock: fajne imię, mi się kojarzy z kombinacją Mirosław - Sławomir, więc Pikosław - Sławopik :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: tez mam psa - Tuza :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
xixa, Pikoslaw bo po imieniu Ricky wolalam na niego Pika (bo jest taki smieczny jak ''pikaczu'') wiec jak wydoroslal to jest Pikoslaw, a Slawopik tez dobre, pomysla nad nim w przyszlosci :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Witam Lauri:D
jak tam dzis dietkaa?
ja dzis zawalilam, przepraszammmm wybaczycie?
hmmm zazdroszcze ci tego wyjazdu, ja tez chce;( no ale moze pojade nad morze pod koniec czerwca;P
a na poprawe nastroju w piatek wybieram sie na zakupy;P
milego wieczorku;*
Nie no dziewczyny dzieki Wam to ja mam nowe imiona dla mocih zwierząt, które będe posiadać w przyszłości xD
Pikosław i Sławopik :lol:
Nie no zabawne są :D
Giulietta moj piesek tez miał być pińczerem miniaturowym, ale coś tam kurna pieskom nie wyszło i się urodziło takie zmutowane xD tzn. zdrowe i w ogole, ale poprostu nasza Tina ( wiem, wiem brzydkie imie, ale nadawane było 10 lat temu przez moją mamę xD Ja pamiętam że bardzo chicałam aby nasz pies się wabił się jak po narzeczonej Kaczora Donalda czyli Daisy haha xP jeszcze gorzej bym pokarała naszego psa :P Wyobraźcie sobie wołać na podwórku Deeejzi, Deeejzi błeehehe :mrgreen: ) wyrosła troszeczkę :twisted:
Ale kocham nad zycie teo krzykacza ;)
Lauri gdzie spowiedz ? :P
Dobrnoc kochane ;*
moj tez krzykacz i rozrabiaka ...
:lol: no i pinczer miniaturowy z krwi i kosci, w dodatku Polak :lol: , transportowalam go tu jak mial miesiac, samolotem...
czyli jest tez podroznikiem ... teraz tez go ze soba zabieram do domku, a co, niech i on ma wakacje :lol:
Lauri kochana nie przestawaj mnie odwiedzac;( bo bede teeeesknic i co??:( a pozatym to ty mi mowisz ze ja jestem chudzina a przeciez ty jestes wieksza:) ja waze 57/170 a ty 55/167:D a jak nie wieksza to przynajmniej taka sama! i wcinasz ponizej 1000 kcali dziennie! rownie dobrze ja ci moge napisac zebys sobie nie robila krzywdy odchudzaniem:) nie obchodzi mnie czy edziesz mnie odiwedzac czy nie bo ja ci tak latwo nie odpuszcze i niestety bede tu przylazic ciagle i ciagle i ciagle:D:D 3maj sie zlotko:*
LAURUNIU CIO TAM U CIEBIE? JAK JEDZONKO WCZORAJSZE??
z wczorajszym jedzonkiem byla tragedia ale duzo spalilam 8) ;)
LAAAURIII!!! Pojawilaś się u mnie a na własnym wątku nic nie napiszesz?? Nio cio tam u Ciebie?