-
ymm..humoreq mam diś świetny - były wyniki testów iii...mam 62 na 100 :P 40 z polskiego, 22 z matmy :P mleehehe jak na mnie to BARDZO DUŻO więc jestem cała happy :D
ponad to dwie koleżanki i kolega zauważyli dziś że schudłam (ja odchudzam sie po cichu :P) i mówią że ładnie wyglądam i że widać że jest mnie mniej :) zobaczą po wakacjach jaka ze mnie laska będzie! :twisted: :twisted: :twisted: mmm... nic tak nie motywuje jak dobre słowo, przynajmniej mnie :D
poza tym dietka pięknie, zrobię podsumowanie teraz bo i tak już dziś nie zamierzam jeść
14.06
:arrow: płatki fitness z mlekiem 2% - 329
:arrow: 2kromki razowego z polędwicą pomidorem&ogórkiem - 150
:arrow: jajecznica z 3 jaj (na teflonie) + 2kromki razowego - 360
:arrow: truskawki z jogurtem naturalnym - 188
razem - 1027
gites ;]
pozdróweczki :*
-
brawo:D wynik bardzo ladny:D
masz racje mnie tez nic tak nie motywuje jak mile slowo:D
udnaego wieczorku;*
-
tez mialam dzisiaj wyniki. plus bierzmowanie. bleee jakie nudne
-
eh ja mam bierzmowanie w piątek...a myślałam że pójde gdzieś świętować koniec roku szkolnego, zamiast tego będę się nudzić w kościele :(
buu..! ale nic to - mam jeszcze całe wakacje ;)
wczoraj wieczorem zaliczyłam małą wpadkę, na szczęście owocową...ok 21.30 rzuciłam się na truskawki :( bogu dzięki nie zdążyłam zjeść dużo, bo wpadł tata, zabrał i sam zjadł...ufff..
-
ja taka wpadke tez zaliczylam ale o 21;p
-
heh dobrze że to tylko owocki a nie jakieś czekoladki ;)
a ja już po śniadanku, pierwszym i drugim, na pierwsze były płatki fitness z mlekiem - 173kcl, a na drugie 2 kanapeczki z chlebka razowego z polędwicą, ogóreczkiem i pomidorkiem - 150kcl :) :) :) czyli w sumie 323 :D
ojoj a zapowiada sie u mnie dziś pyszniutki obiadek, mamuśka robi kotleciki z piersi ymm...ciężko będzie ;p ale dam rade ;)
-
omg, zapomniałam dodać, że dziś rano się zważyłam iiii..56,8 , no powiedzmy 57kg !!! :D :D :D waga poszła w dół, ale jestem happy! :D
hihi pozdro :*
-
Jak widzę Tobie to tylko gratulować! Więc gratuluję:
- wyników
- spadku wagi
- widocznych efektów
- wystrwania
:D
Miłego dnia!
-
;*
nie dziękuję jeszcze, żeby nie zapeszyć ;P
i znów od rana mam świetny humor, zjadłam już obiadek a zostało mi jeszcze troche kalorii do zjedzenia więc zafunduję sobie loda! a co! :D :D :D :D
pozdróweczki ;*
-
też sobie dziś zafundowałam loda :D Ale tylko kawałeczek sobie ukroiłam z całej rolady - zazwyczaj jadłam 1/4 :lol: Więc jest dobrze.
Miłego wieczorku!
-
ja zerzarłam BigMilka bo miałam tylko złotówke, więc nie mogłam szaleć xD
squalo gratuluje samozachowawczości :) :)
15.06
:arrow: płatki fitness z mlekiem2% - 173
:arrow: 2kromki razowego z polędwicą,ogórkiem,pomidorem - 150
:arrow: obiad: kotlet z piersi + młode ziemniaki - 407
:arrow: mizeria - 74
:arrow: big milk - 91
:arrow: danio lekki - 130
razem - 1025
Gites ;]
Boże, a wydaje sie tak dużo.. ;)
-
ymm...dziś mija 5 tydzień mego odchudzania :D boże święty zanim zaczęłam zaglądać na forum, nigdy mi sie nie udało tyle czasu wytrwać...to forum czyni cuda! :P
tymczasem jestem po bardzo obfitym śniadanku - zrobiłam sobie omleta na słodko z truskawkami :twisted: mniaaaaam! :P
przed chwilą się obmierzyłam z każdej strony i wygląda to tak :
talia - 70
biodra - 86
biust - 90
udo - 52
a na samym początku mojego odchudzania było :
talia - 75
biodra - 91
biust - 98
udo - 56
troche nieproporcjonalnie gubię te centymetry :?
ale co tam :P nie będę marudzić :D
3majcie sie ;*
-
Ja też chcę mieć w udzie 52 :cry: W ogóle super masz te wymiary!
5 tygodni odchudzania :shock: Ale masz rację - to forum bardzo pomaga! Moje diety zazwyczaj kończyły się po 2 dniach totalnym obżarstwem, a teraz? Już prawie 2 tygodnie.. Chociaż nie zawsze mi wychodzi. O ile ten 1 tydzień był całkiem dobry to teraz ten 2 już gorzej. Ale najważniejsze to nie załamywać się!
Gratuluję świetnych wyników!
Kurcze ja to Ci tylko gratuluję bez przerwy :wink:
Miłego dnia!
-
squalo dzieki za miłe słowa ;) forum baardzo pomaga, jeszcze do niedawna moje odchudzanie wyglądało tak, że w każdy poniedziałek rozpoczynałam dietę, kończyła się w środę, trzydniowym obrzarstwem...a w weekend obiecywałam sobie że "od poniedziałku się odchudzam" - i tak co tydzień. Teraz im dłużej mi się udaje, tym większą mam motywację i jest gites ;] :) :)
-
witam;*
no brawo:D widze ze zgubilas duzo centymetrow:D tak trzymac:D
milego dnia;*
-
SiemankO! :D
Wielkie dzięki za miłe słowa :) nie ma nic bardziej motywującego ;)
16.06
:arrow: omlet z 2-óch jaj z truskawkami - 324
:arrow: serek activia - 150
:arrow: lód wodny ;) - 72
:arrow: kotlet z piersi - 345
:arrow: pomidor - 39
:arrow: czereśnie - 129
razem - 1059
gites ;]
zjadłam dziś loda wodnego, choć nie przepadam ;) ale tata mi kazał ;P
dzień baaardzo udany ;)
jutro nie będę mieć "normalnego" obiadu, bo jadę na cały dzień na działeczkę się opalać ale wyposażyłam się na tę okoliczność w zupkę pomidorową z paczki ;)
heheee pozdróweczki :*
-
tata Ci kazał zjeść loda? :lol: faaaajnie... :D
ah.. czereśnie... jeszcze w tym roku nie jadłam...
jedziesz na działkę? ale extra! też bym chciała mieć... ale takie są wady mieszkania w kamienicy :?
a mam pytanko co do tego omleta :roll: tak myślałam, żeby sobie zrobić taki na śniadanko, właśnie z truskawkami, ale trochę tak dziwnie... bo omlet smakuje jajka ... no i to zestawienie jajek z truskawkami nie bardzo mi się podoba... :? jak ty przyrządzasz omlet? :roll:
a dziś ładnie sie spisałaś :!:
no brawo :!:
żeby mi sie tak udawało... :roll:
-
ddaja tez wybieram sie jutro na dzialke, zeby sie opalac:D
dzis spisalas sie pieknie:D
-
Karateka omlecik przyrządzam w ten sposób : ubijam 2 jajka (ja ubijam na raz białko i żółtko, niektórzy oddzielnie, wszystko jedno ;) ) następnie dodaję do tego odrobinę proszku do pieczenia lub mąki i cukier waniliowy ;) - jest mniej kaloryczny od zwykłego, mała paczuszka ma ok 40kcl żeby nadać takiego fajniuchnego aromatu...a potem rozgniatam truskaweczki widelcem, odsączam i nakładam na omleta ;)
truskawki można też pokroić w kosteczki i wymieszać z serkiem homogenizowanym - i ana omleta - wtedy jest pyyyynio ;) ale i więcej kcl :P
tak zrobiłam omleta,mi smak truskawek z jajkami sie "nie gryzie" ;)
spróbuj ;)
pyszniusi jest też taki omlecik tyle że z rozbabranym bananem ;)....mmmmmm , ja często robię z jabłkiem - startym na tarce, raz jadłam z brzoskwiniami z puszki i tez był dobry ;)
wachlarz możliwości z tymi omletami ;)
3majcie sie ciepło ;*
-
hehe a tata kazał mi jeść loda, powiedział że MUSZĘ i mam wybrać...to wzięłam wodnego, bo wczoraj jadłam big milka, juz nie chiałam tak szaleć ;) dla mnie lody to słodycze,staram sie jeść z umiarem i nie codziennie ;) :twisted:
pozdróweczki muaaa ;* :)
-
dziś rano postanowiłam że skoro 5 tyg. jechałam na tysiaku to od dziś będę się starać jeść 1200, albo tak między 1100 a 1200 ;P :D
17.06
:arrow: chleb razowy + twarożek - 326
:arrow: serek activia - 155
:arrow: sok fit ananasowo-grejfrutowy - 160
:arrow: big milk - 91
:arrow: zupka amino w 5 min pomidorowa - 328
:arrow: kisielek mandarynkowy - 114
razem - 1174
nie wiem czy dobrze robię licząc soki...
dziś przed południem sporo latałam po mieście takim szybkim marszem więc troche kcl sie spaliło... ;) potem było opalańsko - mój zywioł ;D
jutro też działeczka, znowu nie będzie normalnego obiadu :/ eshhh... :?
pozdróweczki :*
-
Omletu z truskawkami nie jadłabym. Dla mnie to omlet może być z pieczarkami, z szynką, z cebulką, szczypiorkiem, ewentualnie z pomidorem. Ale nie z żadnymi owocami. Jakoś mi się to połączenie nie podoba. Ale jeśli Tobie smakuje, to dobrze :D
Nie mam działki, a nie balkonie też się nie mogę opalać bo mieszkam na 1 piętrze i wszyscy się gapią, a niestety nie mam się czym chwalić. Poza tym nie przepadam za opalaniem - nie umiem tak bezczynnie leżeć na słońcu.
Ale ja marudna jestem :wink:
Miłego popołudnia!
-
hehe a ja dziś na śniadanie zrobiłam sobie omleta z bananem :p niewiem może głupia jestem :P
-
Nie uważam, że jesteś głupia, po prostu masz inny gust i smak :D To co by mi przez gardło nie przeszło Ty zajadasz ze zmakiem. I dobrze! Byłoby nudno, gdyby wszyscy lubili to samo :wink:
-
dawno nei jadlam omletow;P ale z bananem to nie,ale z truskawkami to moglby byc dobry:D
milego dnia;*
-
ja ostatnio cały czas omlety i omlety ;)
dziś babcia mi powiedziała że jem za dużo jajek, bo nie powinno się ponoć jeść tak często, bo to nie zdrowo...eh ja odkąd się odchudzam jem ich dość sporo więc niewiem :? a wy jak myślicie?
pozdróweczki :*
-
EshHh...
Zrobie podsumowanie teraz, to nic więcej nie zjem ;)
18.06
:arrow: omlet z bananem - 331
:arrow: 2kromki razowego z polędwicą i ogórkiem - 145
:arrow: serek activia - 155
:arrow: obiad: 1 pasztecik drożdżowy + kubek barszczyku czerwonego instant - 205
:arrow: truskawki z jogurtem naturalnym - 172
:arrow: ogórek - 10
:arrow: mandarynki - 35
razem - 1053
ale
przed i po obiedzie podjadałam :x :x :x ...niby to "tylko" truskawki, ale jestem zła na siebie, że podjadałam! wrrrrrr.... za truskawki licze 100, a przed chwilą zjadłam miseczke rzodkiewek z taką rzadką śmietaną czy czymś takim...:P niewiem co to w każdym razie za te rzodkiewki policzę 60 i wychodzi mi 1213 za wszystko ... :| to niby dobrze, ale podjadałam! :( :( :( wrrr.... a i dziś praktycznie zero ruchu, tyle co do kościoła i 2 razy do sklepu :/ blee
jutro będzie lepiej ;)
pozdro
-
Ja też dziś zero ruchu. Ale podjadanie truskawek to niewielkie przestępstwo. Ja bym za to zła na sibie nie była :wink: Jeśli chodzi o jajka to ciężko mi powiedzieć. Zawsze jadłam ich dużo i jakoś na zdrowie nie narzekam. Zobaczymy za kilka lat :D Podobno za dużo nie można jeść... Jak wszystkiego :wink:
-
hehe ooj ja jestem zła na siebie za sam fakt że podjadałam, dobrze że to truskawki ;) :P na szczęście nie często mi się to zdarza - i niechaj tak pozostanie ;) :D
łoooo a tatuś mi kupił płatki fitness z jogurtem ymmm....:) tak dla odmiany zamiast jajek na śniadanie jutro będą ;)
buziole ;*
-
Mi tatuś by nie kupił, tylko by na mnie nakrzyczał, że wymagam od niego zdecydowanie za dużo :wink: Z jogurtem są pyszne, tylko najpierw wyjadam wszystkie z jogurtem... :oops:
-
ja też wyjadam najpierw te z jogurtem :P
-
wrrr...znowu podjadałam :evil: :evil: :evil: :oops: chociaż może podjadałam to za dużo powiedziane - skubnęłam tylko kilka płatków fitness :P drażni mnie to podjadanie, miesiąc jakoś mogłam wytrzymać i NIC nie jeść między posiłkami....dobra, wybaczę sobie te kilka płatków - ale to się więcej nie powtórzy :)
-
witam;*
ja tez dzis podjadam:/ ale na razie nie jest zle bo mieszcze sie w limicie:D chcoc masz racje to jest denerwujace:/
-
19.06
:arrow: płatki fitness z mlekiem - 251
:arrow: serek activia - 155
:arrow: banan - 80
:arrow: kotlet z piersi + ziemniaki - 292
:arrow: ogórek - 20
:arrow: pomidor - 25
:arrow: kluski z truskawkami - 296
:arrow: kromka razowego z dżemem - 66
razem - 1185
ymm...dzisiaj było owocowo-warzywnie hehe ;)
łeee...chyba nic nie będzie z 1200...wcale mi się to 1200 nie podoba, cały czas wydaje mi się że jem za dużo i źle się z tym czuję, wolę mojego starego dobrego tysiaka ;) :D no 1100 :P
a na 1200 przejdę jak już będę ważyć 55 :twisted: :twisted: :twisted:
o boże...jutro znów jadę na działkę i albo nie będzie obiadu wogóle, albo będzie koło 17, a tam na działce niewiem co będę jeść...zobaczy sie ;)
PODJADANIU MÓWIMY STOP! a i muszę pamiętać żeby jeść mały posiłek co 3 godziny! bo ostatnio coś o tym zapominam i jem za często albo za rzadko :P
dobra nie zanudzam więcej
pozdro ;*
-
No poszlo calkiem dobrze:D nawet bardoz dobrze:D
-
Siemka ;)
ddaja własnie przeczytałam cały Twoj wątek. Wielkie dzieki za wsparcie ;) Gratuluje wyników odchudzanka i 3mam kciuki :)) naprawde podziwiam za tego tysiaka i poniżej 1200 ;) ja bym nie wytzymała. Jak kiedyś się uparłam i byłam kilka dni na takiej diecie, to zemdlałam na treningu.. :x Chyba takie ograniczenia nie dla mnie...
-
20.06
:arrow: płatki fitness z mlekiem - 251
:arrow: 2kromki razowego z polędwicą i pomidorem - 150
:arrow: nestea - 160
:arrow: gruszka - 84
:arrow: truskawki - 64
:arrow: czereśnie - 150
:arrow: kalafior gotowany - 137
:arrow: truskawki - 64
razem - 1060
dzisiaj znowu owocowo :P
ymmm...byłam z koleżanką na działeczce i sie pięknie opaliłam :) od razu na brązowo i elegancko :D
mmmmm....:D jutro też jedziemy, a co!
kaching mi na tysiaku jest dobrze ale ja leniuch jestem straszny i nie ćwicze nic , czasem zdarzy mi sie pójść na rower :roll: :P jak bym coś trenowała to na bank jadłabym więcej ;)
-
tez sie dzis opalalam:D i jutro tez mam zamiar:D w koncu opalone cialko jest bardziej sexy:D
milego wieczorku;*
-
A ja nie umiem wytrzymać na słońcu. Nie lubię lata. Jest zdecydowanie za ciepło jak dla mnie. Ładnie dziś poszło :D
-
ddaja, szkoda, że nie mieszkamy bliżej :D już ja bym sie postarała, żebyś polubiła ruch :wink: :lol: