-
Zea nawet mi nie mow :lol: Nie chce zadnych cech owczarka, bo kreaturki wyjdą :lol: Hmm plaska kufa boksera i tułów owczarka... nie noo :lol:
Hm no wlasnie z tym spalaniem....No ale to spalają sie kalorie, a my przeciez tez iles tam kalorii zjadamy,wiec to chyba powinno byc tak jak mysle :wink: Dziekuje za odwiedzinki :D
Kasztana będziemy cwiczyc, a jak :D Chyba zrobie tak: 3 dni pump it up, 3 dni rowerek (na zmiane), a jeden dzien - niedziela - wolne od cwiczen :D Pozdrawiam :D
-
WITAJ IWONKO!
Ja tam sie na tym spalaniu nie znam i wole nie wnikać :lol: Widze że Twój Ticerek sie zmienił... Coś się stało? Wszystko oki?
-
Witaj Aniu!
Nie, nic sie nie stalo, poprostu wole tak dla pewnosci zostawic te 60, lepiej zawyzyc niz zaniżyc :wink: Moja waga jest strasznie stara, i praktycznie za kazdym razem pokazuje co innego :lol: Wiec niezbyt jej ufam :?
Achh ale dzis gorąco, nawet jesc mi sie nie chce. Jest 12:30, ja mam gdzies tak 300 kcal na koncie, za niedlugo pewnie zjem obiadek, a teraz spowiedz ze sniadanka, II sniadanka, i z obiadku ktory bedzie :wink:
:arrow: SNIADANIE: 100g bialego sera półtłustego z ogorkiem , kawalkiem sałaty i niecałą łyzką smietany 18% oraz 2 sucharki bezcukrowe z odrobinką konfotury truskawkowej domowej roboty + kawa ze slodzikiem i mleczkiem
:arrow: II SNIADANIE: czarne pozeczki ( ok 150 g) do tego kilka malin, i chyba wyszlo ok 50 kcal
:arrow: OBIAD(bedzie):gotowana piers kurczaka, mlode ziemnkiaczki i sałatka; postaram sie zeby wyszlo tak 350-400 kcal :wink:
:arrow: PODWIECZOREK:sałatka (wymieszałam to co znalazłam w domu i na ogrodzie :lol: )
:arrow: KOLACJA: kilka sucharków z konfiturą
Jesli chodzi o wczoraj to pociwczylam aerobik, bylam wymęczona niemiłosiernie, ale szczesliwa :D
A mój rowerek trzeba wymienic :? Cos jest nie tak z obciazeniem. Mam 8-stopniową skale, i 1 prawie w ogole nie rozncni sie od 8, bardzo lekko sie pedaluje :? Jade jak szalona pol godz, jestem mokra i zrezygnowana, a tu spalone jedyne 130 kcal, a predkosc ( najszybsza przy najwiekszym obciazeniu) ok 11 km/h :x Podczas gdy ty jezdzisz godzine, 30 km/h i spalasz nieraz nawet 500. Ja tez tak chce :D Ale w pon bede miec juz wymieniony :wink:
Popoludniu ide z mamą na festyn u nas na wsi, będą jakies zawody, rozne zabawy itp :wink: Idziemy tak tylko popatrzec, moze spotkac znajomych. Taty chwilowo nie ma, chlopaka tez, wiec razem dotrzymujemy sobie towarzystwa :lol:
Zycze milej niedzieli :D
-
Acha rozumiem- pewnie że lepiej zawyżyć :wink: Wiesz jeśli chodzi o ta prędkość to zależy od rowerka- ja na rowerku na siłowni przy najmniejszym obciążeniu mogłam wycisnąć jedyne 20 km\h. Nio ale jeśli 1 stopień obciążenia nie różni sie od 8go to rzeczywiście coś tu jest nie tak... Ja tez dzis większość dnia spędzę z rodzicami. Zabieraja mnie dzis na lody- aaaaaa :D Aleto bedą urodzinowe wiec na pewno nie zrezygnuję i nie będę żałować! Tym bardziej że jem dziś bardzo mało. Nio z Kotkiem spotkam sie dopiero wieczorem jeśli w ogóle... :( Akurat dzisiaj- trochę mi smutno. Musi bawic kuzynkę która przyjechała na parę dni. :x Kurde ma dziewczyna niezle wyczucie czasu.. :evil: MILEGO DZIONKA!!!
-
Witanko :D
No jasne wcale sie nie dziwie ,ze chcesz tylko cechy boksera :wink:
A co do wagi to moja o tyle nie jest stara ,co po prostu jaks dzinie niedokladna , potrafi rozne wahania odnotowac ..tyle razy sie na niej wciekałam i zawsze tez ja traktuje z przymruzeniem oka :wink:
Pozdrawiam serdecznie :D
-
Yvonne20 dziękuję za odwiedziny, widzę że ważymy tyle samo :) miło będzie razem brnąć do przodu :) Życzę powodzenia, ja też mam starą wagę której tak średnio ufam, ale postanowiłam sobie że jak będzie pokazywała 58 to pójdę na bilans do lekarza i się dowiem :)
wpadnij jeszcze!;*
-
Dziekuje za odwiedzinki w moich skromnych progach :lol: :D
Ojeeej ale wczoraj o 22 nabralam ochoty na grubego, mącznego, kalorycznego nalesnika :lol: :roll: Juz mialam wstac i pojsc do kuchni, ale sie powstrzymalam :D Wystarczylo ze przypomnialam sobie moje paskudne samopoczucie po takich napadach, a potrafie sie powstrzymac :wink: No i od 3 dni biore chrom organiczny,moze cos pomoze na te moje napady na slodycze :?
Wczoraj nie bylam na tym festynie, jakos mi sie nie chcialo :P Za to potem w lózku dłuugo slyszałam kapele z festynu jak grała rózne "szlagiery" :lol: zaczynając od "Straciłaś cnote" i "Szalona", kończąc na "Znak pokoju" Dody :lol: :lol: No niezle :lol:
Dzis tak ok 13 jade do rzeszowa poodwiedzac rozne hipermarkety 8) Juz dawno mnie tam nie bylo heh :D
Pozdrawiam!
-
Hej :D
U nas też cosś było ,ale ja tych "hitów" nie słyszałam . bo mnie brzusio bolał :wink:
Miłego dnia w Rzeszowie :wink: :D
Pozdrawiam serdecznie :D
-
GRATULUJE SILNEJ WOLI!!! Tak 3maj dalej a będzie dobrze! Miłego dietkowego i sklepowego :twisted: dzionkaaa!!!
-
Łaaaaa kocham naleśniki! Ale to są też nieziemskie bomby kaloryczne :twisted: :twisted: :twisted: gratki za powstrzymanie :)