-
Witajcie :):):):)
Wczoraj na dyskotece tańczyłam cały czas :D:D:D w nagrodę dzisiaj zobaczyłam 51kg na wadze :D :D :D jestem bardzo bardzo szczęśliwa :):):) mój plan na dziś:
-2h rowerku
-1h gimnastyki
-1h basenu
-1h jazdy na rolkach (pożyczyłam sobie :):) )
-pielęgnacja poranna i wieczorna :)
Plan ambitny ale dziś jes niedziela i mam dużo czas wolnego :):) mam mnóstwo zapału :)
-
Aniolku - gratulacjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :) ALe M. bedzie mial niespodziewaje :D :D :D
-
Hej Justyna,
kurcze podziwiam cię ze masz taki zapał zeby zaplanowac sobie tyle godzin ćwiczeń, ja ide na siłownie przewaznie na 2 h w domku tez poćwicze ok 1 h i juz mi wystarczy bo miedzy czasie i tak musze z 3 x wyjsc z psem, przeleciec sie po cos do sklepu, posprzatac dom bo mojej mamy nie ma teraz wiec ten nieprzyjemny obowiazek spadł na mnie :roll: no i jestem jeszcze w trakcie sesji takze zjada mnie stres i mol ksiazkowy w mojej głowie ;) hehehe
Pozdrawiam serdecznie i gratuluje :!:
P.S
U mnie dzisiaj wybiło 64,30 kg troche mi do ciebie brakuje ale i tak sie bardzo ciesze zapraszam do siebie ;)
-
witam;*
plan rzeczywiscie bardzo ambitny:D i mam nadzieje ze uda ci sie go zrealizowac:D
milego dnia;*
-
-
Dziewczyny jesteście cudowne tyle miłych słów, że aż się chce więcej ćwiczyć :):):) i coraz więcej dbac o siebie :) z planu pozostało jeszcze:
-1h basenu (na 19.00 jade :) )
-1h ćwiczeń
-pielęgnacja wieczorna
Rolki mnie nieźle zmeczyły dawno już nie jeździłam ale na szczęście ostatnie treningi na rowerku zrobiły swoje i jest gites :):)
Pozdrowienia dla was wszystkich :):):) Buziaki :*:*:*
-
Agusia:
Licze na to, że padnie jak mnie zobaczy :):):) wiem że tak skrycie marzył o tym żeby mnie zobaczyć w miniówce albo w białych spodniach :):):) ehh Ci faceci :) stwierdziłam ostatnio, że chyba jednak wybiorę białe spodnie bo w miniówce na pewno rzadko będę chodzić a spodnie to zawsze spodnie :):):) poza tym nie lubie jak mi po nogach wieje :D
-
Lun:
Wiesz ja mam wakacje mieszkam w domu jednorodzinnym na takim trochę zadupiu :):):) więc wolę ćwiczyć niż nudzić się i gapić w TV jak mój brat i tyć :roll: :roll: ćwiczę przeważnie z przerwami na obowiązki domowe :) do sklepu nie latam bo jest daleko i trzeba jeździc samochodem, a ja jeszcze nie doczekałam się aż mi wydadzą :):) (taki malutki wiejski sklepik tylko mamay) :D:D:D:D każdy sukces jest tak samo ważny czy to jest 51 czy 64,30 kg :) moje gratulacje :):):) pozdrawiam
-
Grubasek:
Mam nadzieję, że się uda :) już dużo z niego nie zostało, poza tym motywujący jest fakt że za 4 dni wraca M. :):):) pozdrawiam
-
Sukienka:
Tytez jesteś boska :):):)