-
witam ponownie w ten upalny (przynajmniej u mnie) dzionek:)
wlasnie skonsumowalam lunch i jedna buleczke za duzo, dlatego odmawiam juz dzisiaj sobie czegokolwiek..
ale i tak jestem z siebie dumna...ide w dobrym kierunku i wiem ze te 3,5 kg spokojnie zrzuce do 1 sierpnia
wieczorek zapowiada mi sie pracowicie ale za to cale nastepne 3 dni bede odpoczywala nad woda:) ale jestem happy :D :D :D
Odezwe sie jeszcze wieczorkiem, pozegnac sie na te trzy dni
Buzka
-
Witajcie Koleżanki Drogie :!: :!: :!:
Melduję się po bardzo intensywnym dniu. Mój bilans dziś to cienizna (około 1350 kalorii), ale za to ruchu miałam pod dostatkiem: godzinaka na rowerze + godzinka aerobiku. Potem była sauna i teraz jest mi super przyjemnie.
Patrycja :!:
Aż Ci zazdroszczę, że masz tylko do pokonania 3,5 kilo. Ja mam dwa razy tyle, jednak nie zamierzam się poddawać. DO września jeszcz daleko...
W każdym bądź razie trzymam kciuki za powodzenie i sukces, jaki zapewne odniesiesz :!: :!:
christianek :!: :!: :!:
Pewnie już tu do nas dziś nie zajrzysz, więc czekamy na Twój powrót i relację z pobytu w Polsce.
A gdzie się podziewa nasza koleżnka konopielka :?: Jak tam Twoje zmagania ze zbędnymi kiloskami :?:
Moje Drogie, znikam. Nie weim, jak to będzie jutro, ale zajrzę raczej koło 21, bo dzień mam mieć naprawdę zwariowany. Podrawiam, MAGDA :D
-
CZESC WAM!!
Jestem tylko nie mogłam się odezwać. Dietka idzie powoli.
Mam prośbę co robicie by nie jeść wieczorkiem kolacji? Proszę odpiszcie mi na to pytanko!!!!
Od trzech dni nie przekraczam 1000 kcal nie jest tak źle. najgorsze są wieczorki.
Pozdrawiam !!!
Odezwę sie jutro moze będę miała lepszy dzień!!!
Buziaczki
-
witajcie ponownie dziewczyny
wlasnie zakonczylam nastepny tydzien pracy
przede mna jeszcze 5, wiem ze pomozecie mi je przetrwac
co do diety, dzis popoludniu przesadzilam zjadajac frytki ale po 17 juz nic nie tknelam i jutro ostry rezim chociaz bedzie ciezko bo bedzie woda i grilek przez 3 dni:)
KONOPIELKO!!! ja poprostu nie mam ochoty na kolacje poniewaz prace koncze o 19 i zaraz ide do swojego pokoju albo gdzies wychodze, a aby zjesc musialabym znow schodzic do kuchni gdzie wtedy siedzi cala rodzina, a po co....
wiec jak widzisz to jest moim glownym bodzcem a po drugie juz sie odzwyczailam:)
sprobuj czyms sie zajac a wieczor minie...wiem ze latwo powiedziec :lol:
oki uciekam kolezanki na dlugi weekend, jesli tylko gdzies bedzie dostep do neta zaraz sie wpisuje jesli nie to dopiero we wtorek popoludniu
Buziaczki, trzymajcie sie dzielnie:)
-
Cześć :!: :!: :!:
Właśnie wróciłam i padam na buźkę ze zmęczenia. Dzionek miałam dość zabiegany, w związku z czym nie zaliczyłam dziś jeszcze rowerka, ale może się później zdołam zmusić.
Kalorii wchłoniętych do teraz: 975, ale planuję coś jeszcze wrzucić "na ruszt". 1200 w każdym bądź razie nie przekroczę.
konopielka :!:
Co do późnego jedzenia to staram się unikać, ale nie zawsze wychodzi. Ostatnio wieczorami siedzę przy kompie, więc nie podjadam....
Ślicznie Ci idzie to trzymanie 1000 kalorii. Ja nie dałabym rady...
Patrycja :!:
Miłego weekendu, bo przecież w USA teraz będzie wielkie świętowanie.
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu, MAGDA :D
-
Cześ maxxima!!
Na diecie 1000 kcal wytrzymuje całkiem dobrze. Myślałam że będzie gorzej. Najtrudniej jest mi wieczorami. Problem mam też z podjadaniem czasem cos niewielkiego skubnę ale wliczam to do moich zjedzony kalorii.
Wczoraj bylam na imprezcem udało mi sie bo nic nie zjadłam i alkoholu też ne pijałam. nie ruszyłąm żadnego słdkiego ciasteczka a tyle ich bylo :lol: Jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
Pozdrawiam !!!
-
konopielka :!: :!: :!:
BRAWO, BRAWO :!: :!: :!:
Możesz być z siebie dumna. Masz naprawdę silną wolę. Gratuluję i ...zazdroszczę, bo ja jestem mniej odporna na pokusy.... :(
Miłej niedzieli i do później, MAGDA :D
-
Hejka!
Nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi, ale tez sie dolaczam (jesli mozna!)..
Stosuje diete 1000 kcal dopiero 4 dzien, ale mama mowi, ze juz schudlam ;););) no, ale ok...
Przedstawie sie.. :P
175 cm
ok. 63 kg
biust - 89
talia - 78 :cry: :cry: :cry:
biodra - 89
Ech.. chcialabym schudnac w talii tak do 68-70.. ale czy to przez dwa miesiace mozliwe na 1000 kcal..? Napiszcie cos na ten temat!
Aha.. piszcie tez w ogole.. GG 5161362, mail - zlegalizowana@wp.pl
Pozdrowka!
-
Witaj zlegalizowana :!: :!: :!:
Wprawdzie autorki tego postu nie będzie aż do wtorku, ale myślę, że nie będzie miała nic przeciwko, jeśli Ci przywitam w imieniu nas tu wszystkich zgromadzonych.
Trudno mi jest odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo jestem dopiero początkująca w odchudzaniu, ale myślę, że przez te dwa miesiące jakaś zmiana w centymetrach powinna być... Trzeba się tylko dzielnie trzymać diety i od czasu do czasu poruszać.
Napisz nam coś więcej o sobie poza tymi wymiarkami, które tu podałaś. Jeśli jesteś ciekawa czegoś o nas, to poczytaj w wolnym czasie nasz wątek, a z pewnością wiele się o nas dowiesz.
Pozdrowienia, MAGDA :D
-
Witam, witam :!: :!: :!:
Mimo, że wiele koleżanek jest dziś nieobecnych dochowam tradycji i wyspowiadam się ze swoich dzisiejszych poczynań dietowych.
Wchłoniętych 1204 kalorii i spalonych zero, ale zaraz wsiadam na rowerek, więc te 300 zaliczam sobie awansem.
Mam nadzieję, że weekend miałyście udany.
Pozdrawiam Was serdecznie i do jutra, MAGDA :D