-
Hej Dziewczyny :!: :!: :!:
Zaglądnęłam na chwilkę, bo zrobiłam sobie mała przerwę od moich dzisiejszych zajęć. Właśnie mi schnie podłoga w przedpokoju.
ogę się pochwalić, że udała mi się dziś zaliczyc już godzinkę na stacjonarnym, z czego jestem bardzo zadowolona. :D :D :D Bilansik na chwilę obecną very good, ale to i tak się zmieni, bo jeszcze przede mną kolacja.
Ziabolek :!: :!: :!:
Wagą się nie przejmuj z pewnością się ruszy, tylko trochę cierpliwości. Czasem trzeba trochę poczekać.
Patrycja :!: :!: :!:
Rzyczywiście masz powody do dobrego humorku. Tyle miłych rzeczy prawie w tym samym czasie. Super, super :!: :!: :!:
-
wlasnie jestem po sniadanku- kefir z truskawkami i malinami.....pycha do tego pol kawki (jakos mi dzisiaj nie idzie,to chyba z tej rozpaczy ze waga stoi)
zajrze pozniej
-
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Odmeldowuję się za dzisiaj: 1190 kalorii i godzinka na rowerze. Jest nieźle i jestem wielce zadowolona ze swoje postawy. :D :D :D Oby jutro mnie szczęście nie opuściło. Trzymajcie kciuki, bo będzie bardzo ciężko. Objrzałam te wszystkie cudowności cukiernicze i moje serce wprost rwało się do nich... :( :( :(
Pozdrawiam Was serdecznie i do jutra, MAGDA :D
-
hej hej kolezanki
podobnie jak Ty maxxima trzymam sie dzis dzielnie, moze w koncu wracam do formy :lol: :lol: oby tak bylo bo pokusy sa na kazdym kroku
od godziny 17 juz nic nie jadlam a w ciagu dnia tylko lunch - 460 kcal i sniadanko ok 300, w miedzyczasie 2-3 jablka
mysle ze to dobry bilansik, do tego pranie, prasowanie, gra z chlopcem w basketball i spacer z mala:)
teraz wlasnie jestem juz po pracy i zaraz ide do mojego pokoju na moje copiatkowe rytualy upiekszajace :D :D do tego fajna muzyczka i jestem happy
Odezwe sie jutro kolezanki
PAPA
-
czesc dziewczyny!!
dzisiaj zjadlam w sumie za 560 kcal ale zostawilam sobie troche miejsca bo przyjezdza rodzinka z St.Louis i wiem ze beda grillowali do rana a ja sie chce chociaz na salate zalapac :lol: :wink: Tak sie dzisiaj nazasuwalam ze spalilam wiecej kalorii niz jak cwicze na mojej gazeli!
Aha, bylam wczoraj u fryzjera i sie obcielam dosc drastycznie ale mi sie podoba no i motywacja jest wieksza bo przeciez z nowa fryzura to trzeba ladnie (i szczuplo :!: :!: :!: ) wygladac.
zycze dobrej nocki i jutro zdam relacje jak ta moja salata wyszla :wink:
-
Dziewczyny :!: :!: :!:
Wpadka, totalna wpadka. Za dziś należy mi się sroga kara lub jeszcze coś gorszego.
:oops: :oops: :oops: Wrąbałam ponad 2000 kalorii :oops: :oops: :oops:
Jestem zdruzgotana swoją postawą, bo tak ładnie mi szło przez ostatnie 6 tygodni. Ale ze mnie gamoń...
Pozdrówka i do jutra, MAGDA :cry:
Oby było lepiej...i żadnych więcej imienin, aż do września :!: :!: :!:
-
maxxima widze ze obie ten tydzien zaliczamy do tragicznych... :D :D
ja jestem wlasnie po grillu i drinkach:) bylo udko, stek i ziemniak:(:(
nawet nie chce liczyc kalorii bo to wstyd
jutro rano jade do Pensylwanii ze znajomymi wiec nie jestem w stanie powiedziec co sie bedzie dzialo i jadlo...
ale za to od poniedzialku KONIEC!!! inaczej nadrobie wszystkie stracone kilogramy a o tym nawet nie chce myslec :!: :!: :!:
dziewczyny prosze napiszcie cos aby mnie zdopingowac, aby to bylo tak latwe jak na poczatku
a jak u Was??? drogie kolezanki???
Wracam do Was w poniedzialek, mam nadzieje ze z dobrymi wiadomosciami
Buzka
-
kochane!
porazka na calej linii!! :oops: :oops: :oops:
nawet nie wiem ile dzisiaj zjadlam ale raczej przekroczylam moje 1000 kcal. Wiem ze zrobilam glupote i czuje sie z tym zle tym bardziej ze wiem ze jutro bede musiala to odpracowac na gazeli lub rolkach lub czym popadnie oby spalalo kalorie.
Do tego wszystkiego to jeszcze moja waga dalej sie na mnie obraza i to mnie podlamuje juz do konca. Nic to jak mawial maly rycerz i biore sie do dziela od jutra rana, bo innej drogi nie ma- zawzielam sie ze do wyjazdu do Polski schudne to schudne!! :twisted:
pozdrawiam!
-
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Rzeczywiście ten tydzień nieszczególnie się kończy. Wczoraj dałam plamę na całej linii, ale dziś wstałam z nowym zapałem do walki. Wiem, że powinnam się umieć bardziej kontrolować i to jest właśnie to nad czym muszę sumienniej popracować w nadchodzących tygodniach.
Ciągle mam 5 kilo do zgubienia :!: :!: :!: Samo nie zniknie, więc trzeba się wziąć w garść i zabrać do diety porządnie :!: :!: :!:
Miejmy nadzieję, że to wczorajsze było tylko jednorazowym potknięciem i należytą naukę z tego wyciągnęłam.
Trzymajcie się Koleżanki :!: :!: :!: Będzie dobrze. Pozdrawiam, MAGDA :D
-
Hej hej kolezanki!!!
zaczynam wlasnie 13 z 15 tygodni pracy
coraz mniej, ale jednak jeszczze cos...
ten tydzien to wylacznie dieta, koniec z podjadaniem ,jesli teraz tego ponownie nie zaczne bedzie kiepsko!!!
dlatego mam ogromne postanowienie i wiem ze teraz musze to przetrwac!!!
Zajrze dziewczynki pozniej bo teraz mam mnostwo pracy
Milego dnia
PAPA
-
Witajcie Dziewczyny :!: :!: :!:
U mnie już prawie 19-sta. Nawet nie wiem, kiedy mi ten cały dzień przelciał. Nie był może najszczęśliwszy, jeśli chodzi o nastrój, ale dietowo całkiem fajny. Na razie mam 900 kalorii wchłoniętych i godzinkę na rowerze zaliczoną. Coś na pewno jeszcze zjem, ale postarm się nie przekroczyć mojego limitu.
Mam nadzieję, że dzień Wam miło upływa, bo Wy przecież jesteście dopiero po półmetku.
Pozdrawiam serdecznie, MAGDA :D
-
hej hej maxxima
dokladnie u mnie jest 13/15
i pochlonietych ok 500 kcal wiec wiem ze dzisiejszy dzien podobnie jak Ty zalicze do udanych!!!
i tak juz bedzie, postanowilam i koniec!!!!!
bede szczupla!!!!
zamelduje sie wieczorkiem, papapa
-
No to jeszcze dokładam do swojego bilansu za dziś kromkę pieczywa lekkiego + kawałek śledzika. Jeszcze nie policzone, ale na pewno dużo poniżej 1200 kcal.
Patrycja :!: :!: :!:
Widzę, że dzielnie sie trzymasz. Super, super.
-
witam !!
u mnie tez juz koniec dnia wiec spiesze Wam powiedziec ze dzisiaj zjadlam za 940 kcal (musze sie tego tysiaca trzymac bo inaczej klapa!!), rano gazelka a jeszcze mam nadzieje na rolki (jak przeczytalam w super linii ile to sie kalorii na tym spala to wlasnie molestuje mojego meza zeby sie poswiecil i poszedl ze mna na chociaz pol godziny- musi isc bo inaczej to sama sie tam zabije albo przynajmniej porzadnie potlucze) Jezeli rolki nie wypala to bedzie jeszcze godzinka gazelki.
Powoli sie ucze jak skladac sobie posilki zebym sie najadla i mialo to jakies wartosci odzywcze- coraz bardziej mi sie to podoba kolezanki :wink: Jak macie jakies fajne rady to chetnie poczytam. Dzisiaj na lunch mialam przepis wlasnego pomyslu i calkiem smaczny za 245 kcal (kalkulator byl grany wiec oszukanstwa nie ma :!: :lol: ) no i odzywczy a to najwazniejsze. Poza tym jak widze po tych tabelach energetycznych to najbardziej sie oplaca gotowac i jesc zupki- zapycha pierwszorzednie a kalorii to przez 8) lupe trzeba szukac :lol: :lol: . Trzymajcie sie cieplo!
-
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Właśnie zaliczyłam moją godzinkę na stacjonarze. Ale jestem padnięta. Rany, rany...
Mam robótkę, więc zaglądnę później...
Pozdrówka, MAGDA :D
-
hej hej kolezanki, w koncu znalazlam chwilke na spowiedz :lol:
trzymam sie dzielnie, tak jak zalozylam
wczoraj 1000-1100 kcal wiec oki, teraz do godz 13/50 - ok 500 kcal zatem tez oki
jeszcze skakanka przede mna i prasowanie, a czytalam ze to niezle spala kalorie:)
wieczorkiem jednak wybieram sie z kolezanka na spotkanie, mam nadzieje ze nie polakomie sie na cos...
musze sie ograniczac poniewaz w piatek lece z ta rodzinka do St.Louis na 3 dni, a tam bedzie piknik a popoludniu party, wszystko suto zastawione jedzeniem...
mam nadzieje ze owoce mi w tej sytuacji wystarcza...
jutro rano wyspowiadam sie z dzisiejszego dnia???
jak pogoda maxxima w Polsce?? slyszalam ze super???
-
Cześć Patrycja :!: :!: :!:
Tylko dzielnie się trzymaj w tym St. Louis. Myślę, że sobie bez problemu poradzisz.
A pogoda w Polsce rzeczywiście śliczna. Mam nadzieje, że już tak będzie, bo do tej pory było fatalnie...
Miłego popołudnia, MAGDA :D
-
Co do pogody Madziu tez mam nadzieje ze juz bedzie super..
a juz napewno gdy ja i Ziabolek1 przylecimy do Polski:)
Wtedy sloneczko i tem powyzej 30 zagwarantowana... 8) 8) 8)
wlasnie zaliczylam 30 min skakanki, ufff
teraz tylko wieczorek z mala i wypad z kolezanka
zatem szybciutko zleci i jutro juz sroda!!
Papa
-
pewnie ze pogoda sie uda- na sierpien zapowiadali upaly wiec bez 8) sie prosze nie ruszac :wink:
St.Louis jest pieknie polozone- zobaczysz Patrycja ze Ci sie spodoba- jedyne co mnie tam meczylo to upaly jeszcze wieksze niz w Chicago i ogromna wilgotnosc-zapomnij o jakiejkolwiek konkretnej fryzurze bo wszystko pada :mrgreen: ale jest duzo taniej (to jest taka podpowiedz pod wzgledem zakupow). Jak bylam tam tydzien temu to sie obkupilam jak glupia- pamietacie moje posty o niezliczonej ilosci bizuterii?? To wlasnie stamtad.
Z dietka sobie napewno poradzisz skoro do tej pory Ci tak dobrze idzie!
Ja dzisiaj wymyslilam sobie nowa przekaske- jablko krojone z cykoria i malutka uloscia honey dijon dressing (tylko 25 kcal) wiec calosc ma tylko 85 kalorii a smakuje jakby mialo z 500!!!!
Maxxima- jak tam porzeczki :?: :?: pamietacie ta scene z "Jak rozpetalem II wojne swiatowa" jak Franek jest w wiezieniu i sie tak rozmarza na temat zalewajki?? Ja mam takie cos z porzeczkami i agrestem- no normalnie serce mi sie kraje jak czytam ze ktoras tam sie obzarla agrestu a ja go nie mialam w ustach juz 3 lata!!
Nic to!! Wracam do mojego sprzatania.
buzka! :lol:
-
Dziewczyny :!: :!: :!:
Porzeczki zostały przerobione na sok :!: :!: :!:
Pozdrawiam serdecznie i do jutra, MAGDA :D
-
gratuluje serdecznie!!!
udanego wieczorku i slodkich snow :D :D
-
Dziewczyny :!: :!: :!:
Wy pewnie jeszcze słodko śpicie, a ja na nóżkach już od 4 godzin. Dzionek zapowiada mi się nieszczególnie, więc postanowiałam zrobić trochę porządków w kompie. Za dużo tego ostatnio się nazbierało.
Odezwę się później, MAGDA :D
-
hej hej kolezanki, wpadlam z samego ranka poniewaz w planach mam zajety dzien, teraz odprowadzenie malej na bus szkolny, pozniej z chlopcem jade na lekcje golfa
no a pozniej porzadki, pranie i obiad- czy normalnosc
no ale dzis juz sroda wiec juz polowa tygodnia
czoraj natomiast mialam super wieczor, niestety kolacja lecz tylko kurczak z grilla oraz drink sex na plazy:) fajna nazwa:)
bylo super, wrocilam przed 23 do domku
dziekuje ziabolku1 za kilka slow o St.louis- jednak nie bede miala tam czasu na zakupy poniewaz bede miala na glowie dzieciaki, ale w kazdym badz razie dziekuje...
zajrze pozniej
milego dnia
-
prosze bardzo!!
ja dzisiaj nie mam dobrego ranka (waga pokazala +0.5 kg wiec chandra maksymalna) ale wpadlam sie przywitac no i wpisac ten beznadziejny wynik do dzienniczka. Nie wiem co robie zle ale przy 1000 kalorii nie chudne ! a jeszcze jak nie pocwicze codziennie to na drugi dzien od razu waga w gore, oszalec mozna.
na razie
-
ziabolku1 ja tez wlasnie stanelam na wage i co???? rowniez+0.5 po tej wczorajszej kolacji!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
ale absolutnie dzis dalej dietka!!! nic z tego nie dam sie tej wadze pokonac!! Tobie ziabolku tez to radze:):)
-
ja tez planuje dzisiaj dietke, ale musze tez sie zabrac za cwiczenia bo widze ze mi nie odpuszcza. Patrycja odbierasz wiadomosci?? Bo jedna wyslalam i nie wiem czy doszla...
-
ziabolku1 w skrzynce nie mam nowych wiadomosci:(
moze masz gg??? moj nr to 4220728, pisz kiedy tylko masz ochote:):)
wlasnie zakonczylam 30 min maraton na skaknce, leje sie ze mnie, zaraz wskakuje pod prysznic..taki poczatek dnia jest super!!!!
sniadanko to 300 kcal, ale zaraz jade z chlopcem na lekcje golfa i pewnie wroce popoludniu zatem tylko lekki lunch i zero kolacji dzisiaj:):)
Trzymam kciuki za Nas kolezanki!!!
-
ok zapisane- ja wlasnie zeszlam z gazelki- tylko -250 kcal ale zawsze cos...
zobaczymy jak jutro waga pokaze....
-
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
Ja ma dziś jakiś taki beznadziejny dzień. Nastrój nie bardzo i z chęcią by się przegryzło coś słodkiego. Najlepiej wielgachną czekoladę. Niestety, nie da rady... Trzeba pilnować dietki.... :(
Wchłonęłam dziś 1250 kalorii i zaliczyłam swoją godzinną torturę na rowerku stacjonarnym. Jestem zadowolona. Wprawdzie tych kalorii mogło być mniej, ale generalnie nie jest źle. :)
Jutro chyba pojadę do Karkowa, aby sobie pobiegać po sklepach. Powoli się zbliża mój urlopik, więc trzeba pomysleć o uzupełnieniu garderoby jakimiś fajnymi ciuszkami...
Pozdrawiam Was serdecznie i miłego popołudnia, MAGDA :D
-
u mnie dzisiaj 930 kcal i jestem zadowolona bo sie tak obzarlam truskawkami z ryzem ze az mnie zoladek boli ( nie przypuszczalam ze sie tak skurczyl, ale to dobrze). Mam nadzieje ze jutro waga powroci do stanu sprzed wczoraj bo inaczej to poszybuje daleko!!
dobrej nocki zycze i do uslyszenia jutro!
-
Cześć Dziewczyny :!: :!: :!:
No to jadę do tego Krakowa. Pewnie nie będzie mnie cały dzień i odezwę się dopiero wieczorem. Trzymać dzielnie dietę, nie podjadać słodyczy i nie zapominać o ćwiczonkach gimnastycznych. :wink:
Pozdrawiam serdecznie, MAGDA :D
-
witajcie kolezanki!!
wstalam raniutko z mocnym postanowieniem ostrej dietki!!
pozostalo 2 tyg a tu 4 kg nadal do pozbycia, wiem ze nie ma diety cud (a szkoda :lol: ) no ale dietka ograniczenia jedzenia i maksymalizacji cwiczonek musi dac efekty!!
jesli nie 4 to chociaz 2 beda satysfaksjonujace, ale oczywiscie zalozenie to 4 kg!!
myslalam wczoraj o kopenhaskiej ale jednak nie, bede jadla to co na poczatku tutaj tylko wiecej cwiczen!!
z takim postanowieniem wlasnie zaczynam ten sloneczny dzionek!!
Maxxima zycze udanych zakupow, my z Ziabolkiem niebawem tez bedziemy przygotowywaly walizki... :D
ale jestem happy na sama mysl o tym
Milego dnia dla Was kolezanki
Odezwe sie pozniej
-
wpadlam na chwilke napisac o moich poczynaniach, a to bardzo mobilizuje wiec chyba musze robic to czesciej :D
sniadanko - ok 200-2500 kcal i juz wykonalam mnostwo gimnastyki nawet nie myslac o tym - poniewaz domek liczy 3 piatera a dzis musze dokladnie posprzatac (przychodza ludzie ktorzy chca go kupic) wiec biegam jak opetala z piatra na pietra, do tego dzis wymiana poscieli poniewaz jutro nas nie ma, pozniej prasowanko a na koniec moj pokoik:)
w miedzyczasie musze zaliczyc skakanke - zazwyczaj 30 min czyli ok 300 kcal:)
no ale bede happy gdy juz bedzie iweczorek a ja sie pochale 1000 kcal
Buziaczki
-
Witajcie Koleżanki Miłe :!: :!: :!:
Wróciłam z moich krakowskich zakupów. Muszę przyznać, że kupiłam tylko jedną rzecz i nie ma ona nic wspólnego z ciuchami. Zafundowałam sobie nowy aparacik fotograficzny. Teraz będę siedzieć i się uczyć go obsługiwać przez najbliższy tydzień.
Zaraz pędzę do mojej kosmetyczki na upiękniejące tortury. Co te baby nie robią, by tylko dobrze wygladać... :wink:
Wieczorkiem ma umówioną rozmowę na czacie z moim bratem, więc jeśli do Was zajrzę to później niż zazwyczaj...
Jak do tej pory wchłonęłam 980 kalorii i nie zaliczyłam rowerka. I chyba mi się już dziś to nie uda, dlatego bieganinę po sklepach zaliczam dziś sobie jako dodatkową aktywność fizyczną. :wink:
Pozdrawiam serdecznie, MAGDA :D
-
Hej kolezanki, melduje sie wieczorkiem
jest godzina 19/45, dzionek super zarowno pod wzgledem nastroju jak i dietki, na 100% nie przekroczylam tysiaczka!!!
zajrzalam aby sie z Wami pozegnac na 3 dni, jutro o 6 rano mamy samolot do St.Louis, wracamy w niedziele wieczorkiem, wtedy oczywiscie wszystko napisze....
mam nadzieje ze przetrwam ta wycieczke bez uszczerbkow na diecie:):)
Milego weekendu Wam zycze !!
Buzka
-
Hej, hej :!: :!: :!:
Ziabolku, chyba zostałyśmy same na topicu. Patrycja na swojej weekndowej wycieczce pewnie świetnie się bawi.
Ja dziś pobiegałam po sklepach i zakupiłam sobie kaszkiet na głowę. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Trochę się dziwnie czuję, tak odmiennie...
Dzionek mi upływa dość spokojnie. Zaraz biorę się za sprzątanko.
Pozdrawiam i do później, MAGDA :D
-
Hoooop hooop :!: :!: :!:
Wygląda na to, że nawet Ciebie Ziabolku nie ma. Czyli jestem tu samiutka jak palec. No nic. Jakoś to przeżyję, ale z niecierpliwością czekam na jakieś sygnały życia a Waszej strony.
Dzień mogę zaliczyć do udanych. Wchłonęłam 1160 kalorii i zaliczyłam moją obowiązkową jazdę na rowerku. Czyli jest dobrze. Oby tylko nie stracić tego rytmu. Nie wiem, jak to będzie na Słowacji. Za 8 dni wyjeżdżam i nie będzie mnie aż do 15-go sierpnia.
Pozdrawiam serdecznie, MAGDA :D
-
witam moje bratnie dusze,
sorki ze sie tak dlugo nie odzywalam ale od srody nie mialam internetu bo cos sie nam spierdzielilo w systemie i teraz musimy wszystko (!!!) od nowa wgrac- prosze wiec zebyscie sie odezwaly do mnie z przypomnieniem gg bo tego tez nie mam. Wczoraj to juz myslalam ze z rozpaczy to sie chyba upije, ale wypilam jeden kieliszek wina i poszlam spac (natomiast kalorii wchlonelam az za 1200!!) i niestety dzisiaj byla przymusowa dietka bo czylam sie obzarta za wszystkie czasy. Caly czas cwicze i w miare sie stosuje do moich 1000 kcal (tylko wczoraj byla wpadka :oops: ) i waga zaczyna sie ruszac!!
pozdrawiam serdecznie,
-
Cześć Ziabolku :!: :!: :!:
Właśnie zastanawiałam się, co sie z Tobą stało i wymyśliłam, że podobnie jak Patrycja spędzasz gdzieś upojny weekendzik. A tu awaria kompka. Niestety tak to bywa z tymi kompkami. Ja się cały czas tylko modlę, żeby mi się nie przydarzyła taka historia, bo sama nie dam rady tego zainstalować :!: :!: :!: U mnie od takich spraw jest brat, a jego jak wiadomo chwilowo nie ma w Polsce. Zostałabym bez kompa....
Mam nadzieję, że waga ruszyła we właściwym kierunku :wink: , bo nie napisałaś. Jeśli tak to gratuluję serdecznie i trzymam kciuki za dalszy postęp w tej materii.
Pozdrawiam serdecznie, MAGDA :D
-
Puk, puk :!: :!: :!:
Jest tu kto :?: Mam nadzieję, że się wkrótce odezwiecie Dziewczyny. Dzionek mija mi powoli. Jakoś dietkę trzymam, choć dziś poszlam odwiedzić dwie osoby i zaliczyłam dwa kawałki placka w związku z tym. Nie jest źle, bo wykazalam smokontrolę i ograniczyłam się do najmniejszych kawałeczków. Ale z kolacji chyba zrezygnuję, jak podliczę sobie za chwilkę kalorie. Boję się, że nie wystarczy limitu nwet na mały jogurt... :wink:
hihhihihihihi
Pozdrówka i do później, maxxima :D