Wersja do druku
ja bede jeszcze spac o 10 czasu polskiego ,ale mam nadzieje ze zacisne kciuki podczas snu :) ...
Ladnie zjadlas lodzika ,ja dzis tez ale dwie michy LOL ...tluszczyk wszystko pochlonie o tak.. ehym POdziwiam Cie za godzine skakania.. szOk ja na skakance skakalaM tylko 30 minut ..bo juz umieralam z nudy chociaz mialam muzyke wlonczonom.. przy plywaniu tez zdycham z nudy..
\
powodzenia i nie dziekuj
Himeko, poczytałam sobie na początku Twój pamiętnik i... SZACUNEK. Teżbym chciała tyle schudnąć... *bije allachy*
Dobry Wieczór Himeko:)
No właśnie o tej macie co Ty masz też myślałam, bo już nawet wyczytałam jaką Ty masz :lol: No popoluje troszke i mam nadzieje, ze mi się uda :wink: No i Ciesze się bardzo, ze jest Cie mniej :) No ja też dekami ide w dól, powolutku:) No a do tego co pisałaś u mnie o wymiarach to się zgodze:) Bo ja już zauważyłam różnice, no ale musze upragnioną wage uzyskac, i myśle, ze DOJDE DO TEGO :twisted: No ale wsumie ile chciałabym waży to niewiem, bo myśle, ze to się dopiero okaże w praniu, ale 6 na przodzie niemoge się już doczekac :wink: A jeśli chodzi o gracza z Sosnowca to wsumie kogoś znalazlam, ale 1 osobe tylko, no, ale bez ludzi mi i tak to się podoba :D
POZDRAWIAM i KCIUKI OCZYWISCIE MOCNO TRZYMAM :wink:
Jeśli nawet upały CIę nie zniechęcają to musi być zasługa ddr. No nie wiem, nie wiem, boję się, że kupię i po dwóch próbach zwinę matę wsadzę do szafy i tylko od czasu do czasu będę z wyrzutami sumienia patrzyła na link do programu na pulpicie ;)[/url]
Mimo wszystko dzięki :)Cytat:
Zamieszczone przez boxerekk
Pomogło, bo matma już za mną :D
Pozdrowienia
Wazysz tyle co ja :) Nie masz z czego tyle chudnąć, bo byś zniknęła :DCytat:
Zamieszczone przez manama
Pozdrawiam
Fajnie, że Ciebie też ubywa :D A wymiary ważniejsze od wagi, bo waga potrafiCytat:
Zamieszczone przez Agness85
rano pokazać o 2 kilo mniej niż wieczoram (albo odwrotnie :) )
Na pewno dojdziesz do upragnionej wagi, a i na tę 6-kę z przodu długo
nie poczekasz :D TRZYMAM KCIUKI MOCNO TEŻ :D
Pozdrawiam i buziaczki ;*
To zależy, czy Cię wciągnie :)Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
Mnie wciągnęło głównie ze względu na masę znajomych, którzy skaczą :D
W grupie raźniej jak wiadomo :) No i ten duch rywalizacji... :D
Pozdrawiam i uściski ;*
Zdałam!!!!!!! Happy :mrgreen:
Wczoraj po egzaminie postanowiłam sobie troszkę odpocząć
więc ruchu było mało, tylko pojeździłam sobie rowerkiem po osiedlu
po południu z nudów :)
No i trzeba było uczcić koniec sesji - wyżłopałam CAŁEGO Lecha
Mocnego - pół litra - z 500 kalorii chyba miał :shock: :shock: :shock:
Od poniedziałku w pracy, urlop szkolny się skończył :D
Jestem totalnie szczęśliwa, że nie muszę niczego zakuwać popołudniami :D
Pozdrawiam was wszystkie :)
JEAAAAAAA :) to extra ,ze zdalas :!: ciesze sie razem z Toba ..(qrna matma :roll: ja co roq mam zagrozenie..LOL) ..
A tak w ogole to ja bym chyba poszla ze zjaomymi na absolwenta 0.7 :!: a coooo :D :!:
:):):):) gratulejszon :*
Gratulacje!!!
To pewnie mimo powrotu do pracy czujesz się wakacyjnie :D?
Dzięki :D Uczciłam piwkiem bo za gorąco na coś mocniejszego :PCytat:
Zamieszczone przez boxerekk
I tak po 1 puszce chodziłam wężem :P
Pozdrawiam :D
Dzięki wielkie :)Cytat:
Zamieszczone przez 123mr
Pewnie, że tak! :D
Niczego nie muszę zakuwać popołudniami, mam masę wolnego czasu :D
Do pełni szczęścia mi tylko jakiejś wody brakuje, ale to może da się
załatwić w weekend (nie będzie szkoły, jupi :!: ) :D
Uściski ;*
Wczoraj koleżanki w pracy wcisnęły mi kawał kaszanki :?
Wielki jak słoń, miał chyba z 250 g., zjadłam cholerstwo
na dwa razy, ale w podsumowaniu dnia wyszło łącznie ponad 1800 :( :shock:
I żeby to chociaż był jakiś smaczny pączek, albo lodzik, a nie kaszanka :D
Ćwiczonek trochę odbębniłam, chociaż pot spływał po mnie strumieniem :)
Waga stoi wredna - jutro się mierzę, może tu będzie coś pozytywnego :D
Pozdrowienia :D
kaszanka FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUJ nienawidze boshe.. fuuj fuj fuj
a tak na serio to nigdy nie prubowalam ale juz wiem ,ze jej nienawidze (mieso = bleh:!:)
1800 kcal to nie tragedia :) ja pamietam kiedys.. u mnie normalne dni mialy po 4 tysiaki :!: szok co nie?? ale jak sie jadlo 2 cale czekolady w 10 minut.. hahahaha... :lol:
A może wczoraj po prostu był dzień na 1800kcal ;)
Też czasami żałuję (jak już się najem, a nie przed :twisted: ), że nie najadłam się czymś znacznie lepszym :lol:
Mądry Polak po szkodzie ;)
wczoraj to wczoraj :)...
no a ztym polakie to racja.. "Polak madry po fakcie" ja znam takie :P
Wczoraj serwis nie działał, post mi wcięło :(
Po dniu 1800 kCal był dzień 1350 :) Kupiłam sobie wreszcie
parowar (hura :!: ) i obżarłam sie nieprzyzwoicie uparowanym
przepysznym brokułem na kolację (a jak mało kalorii :P ) :D
Za to dziś 50 urodziny koleżanki z pracy i będzie tort :cry:
Mierzyłam się i ważyłam i nawet coś drgnęło :)
14.06 12.07
Pas 71 70
Biodra 94 93 :D
Brzuch 88 87
Udo 54 54 :?
Waga 64 63 :D
Jestem bardzo happy i pozdrawiam was wszystkie serdecznie :D
Jutro, jak serwis zacznie działać normalnie poskaczę sobie po wątkach :)
Uściski :*
ale masz szczuple uda :!: :shock: Chcialabym takie.... :(
Z tortem nic sie nie stanie nie martw sie ,tez mialam taka wpadne (przezylam..) tyle ze ja o 21.20 :!: boshe jak to dokladnie pamietam...
ekhym tak w ogole 1300 to veryy goood :):) :* buzka milego dzionka
A ja zazdroszczę pasa... Hmm, chyba nigdy takiej talii nie będę miała. I to mój największy kompleks ;)
A co Ty chcesz od tych ud? Zniknąć je chcesz ? , przecież niezłe są. Sprawdziłam, taką talię i udo miałam jakieś 100 lat temu, przy wadze 50kg. Teraz nie mam nawet takich ambicji ;)
boxerekk :arrow: Grubość uda pewnie zależy też od grubości kości :)
Ja np. w biodrach już chyba nie schudnę nic, bo kości sterczą :P
I nici ze zmieszczenia się w wymarzoną małą czarną sukienkę 36 :D
Tort zjadłam, policzyłam sobie za niego 700 kCal, bo był spory i z kremem :shock:
Na szczęście przed południem :) Po południu spaliłam te kalorie skacząc
1.5 godz. na macie :D
123mr :arrow: Na pewno dojdziesz do wymarzonych wymiarów :D
Jak myślisz, ile miałam w pasie jeszcze 2 lata temu???
A zniknąć nie mam zamiaru :D Jeszcze tylko kilogram i koniec odchudzania,
a jak nawet te 63 zostanie to i tak będę happy :)
Pozdrowienia i uściski :wink:
To torcik ma az tak duzo kcal???700???? Oj tera zto sie napewno nie skusze na tego w lodowce :) , bo jestem len i by mi sie nie chcialo cwiczyc az 1,5 godziny.
Ale Ty szczuplutka musisz byc !! Wage niby mamy taka sama, ale ja mam w biodrach ponad 100 :!: a jedno moje udko ma ok 60 :? Az sie zaraz zmierze czy cos mi ubylo w ciagu ostatnich dwoch tygodni :D
Extra :arrow: Ten kawałek miał NA PEWNO ze 150 gram :D I był polany
advocatem :) Policzyłam 700, ale może za mało :D
orzechowa Bioderka mi się zmniejszyły baaardzo przez taniec :)
W średniej szkole ważyłam 62 kilo, a w biodrach miałam chyba 102 :D
Pozdrowienia :D
Wpadłam na chwilkę sie pożegnać :)
Wyjeżdżam na 2-3 dni do Gdańska - wracam dopiero w poniedziałek/
wtorek.
Będzie mi brakowało Was i forum :D
Pozdrawiam :D
Himeko milego wyjazdu slonce ,baw sie dobrze :) .. Ja za te 2-3 dni bede wkoncu mogla cwiczyc ,bo teraz... hmm "leniuch time" ekhym :):)
Buziaczki i pamietaj o nas 8)
Himeko, nie wiem czy osiągnę wymarzone wymiary. Pewnie nie, bo jak wiadomo każdemu nie to na czym mu zależy ;) Mam wąskie biodra i zawsze wyglądam na grubą w talii, ogólnie mam chyba męską sylwetkę, szerokie ramiona, brak talii... I tyję jabłkowato. Nigdy nie będę z siebie zadowolona pod tym względem. Nigdy też nie rozpaczałam z tego powodu, więc mi wszystko jedno.
Hmm... ciekawe dlaczego marudzę w Twoim wątku i to jak się wczasujesz? :roll: Głupia baba ze mnie :)
Baw się dobrze i wypoczywaj!
123mr mam chyba ten sam problem :( w biodrach 94 a w pasie ....i tu uwaga...80cm :(
Biodra nigdy mi nie przeszkadzaly ale talia :( chociaz 70 chcialabym miec....
kurde a ja mam wlasnie strasznie wciecie w tali..niepodoba mi sie to :/
Czesc Himeko:)
Masz dużą racje, ze ważniejsze są wymiary od wagi, bo po wymiarach lepiej widac :) A ty wymiary masz rewelacyjne :) Ważne, ze ubywa mi wagi, a co do wymiarów to się wole żadziej mierzyc, nastepne mysle będzie pod koniec lipca, bo jednak raz na miesiac mi styknie, przynajmniej wtedy widze różnice:) A co do wagi to mi dzis pokazala 75,7 , ale to przez chorobe, staram się oczywiście jeś, ale jak gardło boli i trudno zjeśc duzo, ale nawet niewiem jakim cudem, bo niby wczoraj przekroczylam nawet tysiaka:) A ku mojemu szczęściu waga leci w dół:)
Himeko miłego wypoczynku i dobrej zabawy :lol:
POZDRAWIAM I BUZIAKI :wink:
Witaj Himeko,
trafiłam tu całkiem przypadkowo. Odwiedzałam poprostu Orzeszka i czytam sobie co tam u niej słychać. Nagle patrzę na Twoje wskaźniki i co widżę - rety :!: :!: :!: :!: :!:
Jestem pełna podziwu dla Twojego zaparcia i tego co osiągnęłaś - naprawdę :D :D :D
Wpadłam przede wszystkim, żeby ci pogratulować :D :D :D :D :D
ciekawe jak tam Himeko sie ma :) 8)
Dzięki za wsparcie - a stosowałaś jakieś specjalne diety czy tylko ograniczenia ilościwe - i jakie ćwiczenia robiłaś??
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 17.07.2006 – 115 kg
Himeko Himeko :) Pamietam o Tobie ..ciekawe co teraz robish.. hmm :)
Milego dzionka :)
witam!!!
no himeko po twoim poscie pojawil mi sie ogromny usmiech na twarzy---> :D biodra, uda, brzuchol to jest to co mnie najbardziej trapi wiec mam nadzieje ze dzieki skakaniu jakos powoli to zleci :!:
co do samego skakania to bardzo to polubilam, skacze codziennie nie liczac tygodniowej przerwy podczas pobytu w zakopanym. skacze na trzech ale juz czesciej na czterech stopach chociaz to zalezy od piosenki bo roznie bywa ale najbardziej lubie piosenki ktore maja okolo 150-170 bpm wiec chyba daje sobie lekki wycisk bo pot leci ze mnie jakby mnie dopadla jakas ulewa :lol:
szkoda tylko ze wiekszosc piosenek ktore mam to techno, ja wole disco a nawet jak buszuje po stronach z piosenkami o rzadko sie zdarza zeby bylo disco... no ale anime tez lubie i ogolnie nie narzekam i polecam kazdemu skakanie bo wciaga naprawde a zawsze to jakis ruch :!:
a w ogole to cale szczescie ze mata zajmuje niewiele miejsca bo dzis jade na kilka dni do domu do rodziców i oczywiscie nie wyobrazam sobie ze moglabym jej nie zabrac ze soba :lol:
pozdrawiam serdecznie :D
witam himeko :)
dziekuje ze wpadlas do mnie, widze ze jestes wielkim przykladem na to ze mozna sobie jednak poradzic z tluszczem :) Nie wiem czy odpowiednio stosuje ta cala diete, mam nadzieje ze jednak cos z tewgo bedzie. Jak sobie poradzilas z taka duza nadwaga, ile cwiczylas ile jadlas, czy od razu zerwanie z dawnymi przyzwyczajeniami czy powolne przyzwyczajanie sie? Pozdrawiam
O rany!
Nareszcie udało mi sie przebrnąc przez zaległości w innych wątkach :D
Jestem już z powrotem i pozdrawiam was wszystkie :)
Bawiłam się nieźle, chociaż bez przygód się nie obeszło, bo się koledze
w Gdyni popsuł samochód (pękła linka od sprzęgła) i szukanie
otwartego w niedzielę warsztatu samochodowego baaaardzo nam
umiliło życie :P
Dietkowo było nie za dobrze, nie policzyłam nic, nie miałam jak zapisywać
ale były i lodziki i piwo :oops: E tam, w końcu mam wakacje :P
Waga nie wzrosła na szczęście, ale i nie spadła :)
123mr :arrow: na pewno osiągniesz wymarzone wymiary :D
Pomotywujemy się wzajemnie, popilnujemy diety i będzie ok :D
Extra :arrow: proporcje się mogą zmienić :) Ja kiedyś miałam szerokie bioderka np.
i nie mogłam się ich pozbyć :D A teraz mi sie za wąskie wydają :)
boxerekk :arrow: wcięcie w talii jest fajne i super wygląda :D Lepiej jest je mieć
niż nie mieć, uwierz mi :P
Agness85 :arrow: Z tymi rewelacyjnymi to przesada trochę :oops: na początku swojej walki z kilogramami też się rzadziej mierzyłam, tak raz na miesiąc :D
Teraz mierzę się kontrolnie raz w tygodniu - w każdą środę rano, żeby sprawdzić,
czy mnie przypadkiem nie przybywa :P Jeszcze raz gratulacje z okazji kolejnego kilograma :D Tak trzymaj :!:
zeuska81 :arrow: Dzięki wielkie :) Mam nadzieję, że uda mi się to utrzymać :oops:
O to walczę :) No i o kilogram w dół :P
TAKIJA :arrow: żadnej specjalnej diety, tylko ŻM i duuużo ćwiczeń :)
pandolina :arrow: u mnie właśnie brzucho, biodra i uda schudły najbardziej
więc wiem z doświadczenia :D
Skaczesz 4-ki już? Wow :!: Mnie dojście do 4-k troszkę więcej zajęło niż Tobie
(gdzieś ze 2 miesiące co najmniej :D) Też najbardziej lubię te 150-170 bpm,
skaczę głównie piosenki z anime, a disco sama nie mam za wiele :)
Skakałaś już Odorikuru Mamboleo?? Ma bardzo zabawny teledysk :D
karpior :arrow: Stosuję coś w rodzaju diety 1500-1600 dziennie,
ale to bardziej MŻ niż dieta :D No i raczej stopniowo ją wprowadzałam:
początkowo po prostu zastąpiłam jasny chleb ciemnym, ziemniaki ryżem/kaszą
ale w mniejszych ilościach itd. NIe mam jakiegoś złotego przepisu jak schudnąć
szybko, bo zajęło mi to 2 lata...
Pozdrawiam was wszystkie bardzo gorąco i dzięki wielkie za odwiedziny.
Naprawdę podtrzymują mnie na duchu i pomagają w kontrolowaniu swoich
zachcianek :D I motywują do ćwiczeń, a zwłaszcza boxerekk
Buziaczki :wink:
no czesc Himeko :)
No to mialas wyjazd z mala przygoda hihi :) Ja tam lubie takie .. no "ciezkie sytuacje" czasem naprawde sa potrzebne czlowiekowi zeby troche ruszyl glowa :) ..A bez piwka no to wiadomo ,ze by sie nieobeszlo daj spoko :) Ale waga jest git ,to znaczy ze wszystko wporzadku ,u mnie tez wszystko ok :)
Milego dzionka :)
No ruszyć trzeba było nieźle, bo wszystko było zamknięte (niedziela),Cytat:
boxerekkNo to mialas wyjazd z mala przygoda hihi Ja tam lubie takie .. no "ciezkie sytuacje" czasem naprawde sa potrzebne czlowiekowi zeby troche ruszyl glowa ..A bez piwka no to wiadomo ,ze by sie nieobeszlo daj spoko Ale waga jest git ,to znaczy ze wszystko wporzadku ,u mnie tez wszystko ok
Milego dzionka
czynny 1 warsztat, nie było tej części, w perspektywie holowanie kumpla
do Radomia :P No ale na szczęście obeszło się bez tego :D Będzie co wspominać :D
Lody były fajne w Gdańsku, takie dłuuuuuuuuuuugie kręcone :)
Miłego dnia wzajemnie :D
Wczoraj dzionek nie najlepszy dietkowo bo zgłodniałam o 23-ciej :P
Ćwiczyć też mi się chciało średnio, tylko 20 minut jakiś brzuszków
i aerobów :)
Byłam w domu dopiero o 19.30 i padnięta nieco...
Na plusa mogę sobie zaliczyć spacerek w raczej szybkim tempie
na odległość 3 przystanków autobusowych, (krótkich) bo nie było żadnego
pojazdu i mi się czekać nie chciało :P
Na minus - zeżarłam chlebek pita. Ile to draństwo może ważyć?? :?: :shock:
Moj "jamnikopodobny mieszaniec" (określenie weterynarza :lol: :lol: )
zmuszał mnie do rzucania mu pluszowej krowy i piłki przez jakąś godzinę
po powrocie do domu więc tak całkiem bez ruchu nie siedziałam :lol:
Ciekawe, czy jak dorośnie (ma 7 miesięcy) to trochę spoważnieje :)
Na razie jest z niego beczka śmiechu :lol:
Pozdrowienia :D :wink: