eee? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: no bo myslalam, ze "wiadomym jest", ze jak jestem umowiona w weekend na wypad (chyba kierunek Aachen), to umowa jest umowa :roll: :roll: znaczy sie dla mnie tak jest :roll: :roll: :roll: Swoja droga Marta to daj spokoj. Ostatnio tez obiecanki cacanki, ze cie pol roku nie bedzie w KölnCytat:
Zamieszczone przez Majussia
:wink: :wink: :wink: :lol: a bylas chyba ze sto razy :) :) :) :) :) :) :) :) :) :wink: :wink: :wink: :wink: Juz ja widze, jak Ty bez Ktosia wytrzymasz :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
----------
Dzisiaj nie licze kalorii. Tzn. rano policzylam, a potem zrobilam razowe spagetti z pomidorami i nie zwazylam, nie zmierzylam, nie policzylam, nie podsumowalam. Normalnie totalna rozpusta :) :) :)
Ale zeby nie bylo.....to w pierwszej wersji powyzszego zdania chcialam juz napisac: " Dzisiaj nie licze kalorii. Tzn. rano policzylam, a potem zrobilam razowe spagetti z pomidorami za jakies 400 kcal " :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
boszzzzz :lol: :lol: :lol: