Kasia, ja tu drinka bialkowego z otrebami (bleeeeeeeeee ) wlewam w siebie, a Ty mi tutakie sniadanie zapodajesz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wczoraj JAK ZWYLE: o 21 powiedzialam, ze ide wczesniej spac, poszlam jeszcze tylko sprawdzic na necie cos o Portugalii....i skonczylam o 23:30 :? To tak a propos wczesniejszego rzucania sie do lozka. Wanny tez nie bylo, bo Endrju wrzucil do "moczenia sie" w wannie biale ciuchy w jakims nowym wynalazku - tabletkach antybakteryjnych z czyms tam :roll: :roll: :roll: (obsesja )....
Cala noc grzmoty, burze, ulewa i pioruny. Za to sie bardzo dobrze spalo.
Od rana aerobik (bo mialam 2 dni wolnego), baton musli i drink bialkowy z trocinami. Obrzydlistwo :roll:
Ide na kawe :)