Podziwiam Was dziewczyny z tym ważeniem jedzenia :roll: .
Ja jem jak śmietnik albo nic.
Bo jak organizm chce to mu daję a jak nie chce to mu nie daję :lol:
O jedzeniu pisałam... :lol:
Wersja do druku
Podziwiam Was dziewczyny z tym ważeniem jedzenia :roll: .
Ja jem jak śmietnik albo nic.
Bo jak organizm chce to mu daję a jak nie chce to mu nie daję :lol:
O jedzeniu pisałam... :lol:
To prawda! na platkach sie mozna niezle przejechac :evil: :evil: :evil: :evil: Sama sprawdzilam. Niby to takie "lekutkie", a jak sie sypnie, to odrazu 100 gram :? :? :? :? :?
Dlatego ja płatki ważę :!:
Dobra! Wybila godzina "ZERO" :wink: :wink:
Ide sobie zrobic miejsce na kanapie :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobra ja znikam bo mąż szczeka a to nie dobry znak...
dobranoc
Dobranoc!
Ja też chyba zaraz zakończę bytność na forum, ale u mnie zamieściłam jeszcze podsumowanko mojego odchudzania :P
Chyba jednak zainwestuje w wage... :roll: Boje sie co prawda o tym pomyslec a co dopiero sprawdzic, ile NAPRAWDE jem...
I co Tagosiu, wiesz juz co to za niespodzianka??? :lol:
ja myślałam że mikołaj mi wagę przyniesie :roll: no ale niestety skończyło się na skarpetkach..i szlafroku :lol:
wychodzi na to że sama muszę być dla siebie mikołajem :lol:
miego dnia gosia :!:
a jak coś to baw się dobrze na sylwku a w Nowym ROku proszę być nadal tą samą, roześmianą Gosią :lol:
GOSIEńKO POZDRAWIAM
Miłego dnia
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!
jak tam....
Jak tam? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Kuuurcze..no kosci mnie troche bola od tej kanapy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Coprawda zweryfikowalam, ze jest ona jednak wieksza niz na "pol" osoby (no teraz jestem o 1/3 mniejsza :wink: ), ale za to na dlugosc nic sie nie zmienilo, wiec jakos ciezko mi bylo nogi wyprostowac :wink: :wink: :wink: Ehh....... :lol: :lol: :lol: :lol: Do piatej rano sie wiercilam, a potem zasnelam chyba ze zmeczenia :roll: :wink:
Tak sie zastanawiam teraz wlasnie kto tu do kogo sie nie odzywa, bo moze to Endrju do mnie, a ja mysle, ze to ja jestem taka "madra" ? :lol: :lol: :lol: :lol: Bo wczoraj poszedl sobie spac bez slowa, dzisiaj rano wstal tak samo (ja tez)...kuuurka......moze to nie ja jestm obrazona, tylko on? :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
No nic....jakos to sie w koncu wyklaruje :wink: no i z niesodzianka nic nie wiem (zmowa milczenia)
TYMCZASEM!!!!!! OGLASZAM WSZEM I WOBEC, ze po wczorajszej diecie NISKOkalorycznej :wink: :wink: :wink: :wink: WAZE DZISIAJ : 54,8 kg
i tym samym "zakonczylam" pierwszy etap odchudzania, czyli ODCHUDZANIE :lol: a zaczynam etap drugi, czyli "nie zryj juz wiecej tyle" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Od nowego roku 1300-1400 kcal w styczniu/lutym i 1400-1500 w marcu.....Zobaczymy co sie bedzie dzialo :wink: :wink: :wink: