Czesc Gosiu, mam nadzieje ze dzis juz dobrze sie czujesz :lol:
pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia :)
Wersja do druku
Czesc Gosiu, mam nadzieje ze dzis juz dobrze sie czujesz :lol:
pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia :)
o jej, Tag, jak Cię boli to dobraze, że przerwałaś.
a co do panirek, to ja z wiórków kokosowych lubię :D
To mu nie mów, że na to pierwsza wpadłam, po co ma się chłop stresować! :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Gosia, ale idziesz do lekarza, czy odpuszczasz?
Miłego dnia! :D :P
Dzień dobry Gosieńko!
Miłego dnia życzę!
Może niech Ciebie Endrju więcej poobmacuje :lol:
Pozdrawiam
czesc gosia, czesc kasia,
moze wiecie czemu boli mnie prawy bark od kilku tygodni?? :)
zupelnie padnieta po weekendzie wrocilam do pracy
zeby z kubkiem kawy powiedziec: nareszcie poniedzialek!! :):):)
:D :D :D :D :D :D Czesc szawie moje kochane! Jak milo was tu "z rana" tak widziec :D :D :D :D :D
Wrocilam i zaraz ide dalej (czyt.sprawy kregoslupowe nie wygladaja zle :wink: :wink: ). Bylam!
Malo przystojny lekarz mnie poogladal, powypytywal i mowi, ze ciezko mu cos stwierdzic bez zdjecia kregoslupa. Wyslal mnie wiec na zdjecia i na taki dziwaczny skaner, ktory po mnie przejechal i zrobil wydruk moich pleckow :lol: :lol: :lol: :lol: Z cala ta dokumentacja mam sie udac ponownie do mojego lekarza.Narazie tylko zanioslam mu te zdjecia i zrobilam termin na czwartek. Natomiast z ogolnych "porad" powiedzial mi, ze nie wyglada to na zaden powazny"postrzal", ze musialam niefortunnie sie schylic i ze musze pamietac o tym, ze po schudnieciu ponad 20 kilo , moje kosci jeszcze sie nie przyzwyczaily do innego ciezaru i nie potrafia go jeszcze dobrze rozkladac :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Z tego tez powodu moze mnie czesto bolec kregoslup (boli :roll: ) i nieoczekiwanie moge miec takie wlasnie "strzykniecia" (mialam :roll: ) :wink: :wink: :wink:
Doraznie rozmasowywac, naswietlac czerwonym swiatlem, voltaren forte i zadnych gwaltownych cwiczen :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
No dobra dobra :roll: :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Przeciez na siebie uwazam! Nawet z Weiderem zerwalam :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Robie wlasnie na obiad makaron z cukinia, a potem musze uciekac troche popracowac.
Jeszcze raz dziekuje Wam za troske :) :) :) :) Endrju sie ucieszy, ze bedzie mnie mogl czesciej macac :lol: :lol: :lol: :lol: znaczy sie MASOWAC - chcialam powiedziec :lol: :lol: :lol:
Gosia, to dobrze, że raczej wszystko dobrze! :lol:
Kurczę blade :lol: nie wiedziałam, że po schudnięciu mogą boleć kości, bo to, że bolą, jak się jest otłuszczonym, to wiem i dlatego trzeba je odciążyć schudnięciem, ale żeby po schudnięciu też były jakieś cyrki? :shock: :shock:
No tak, ja nigdy nie schudłam aż ponad 20 kg, to się nie znam :lol: :lol: :lol: :lol:
A powiedział chociaż ten lekarz, kiedy te Twoje kości się przyzwyczają do nowej wagi?
Miłego dnia Chudzielcu! :lol:
Kości bolące po schudnięciu :roll:
Pozdrawiam i miłego dnia
Gosia... widze, że u Ciebie poważne problemy poodchudzabniowe... i jak zwykle dużo się dzieje... nie mam już sił do Ciebie... schudłaś tyle, więc i kości, jak mówi lekarz się nie mogą przestawić...
Pozdrawiam na nowy tydzień :D
Tagottko,
to może chociaż ten drugi lekarz będzie trochę przystojniejszy :wink: :lol: :wink:
A swoją droga to ciekawe z tym chudnięciem i kręgosłupem. Miało być przeciez odwrotnie, że niby to nadwaga powoduje bóle kręgosłupa. I schudniecie ma pomóc, a tu tak informacja :lol: :lol:
Trzymaj się ciepło