Tag, trzymam kciuki za chwile odsapniecia dla Ciebie. Chyba by sie przydala, co? :)
Wersja do druku
Tag, trzymam kciuki za chwile odsapniecia dla Ciebie. Chyba by sie przydala, co? :)
Gosiek, ja rozumiem, odpoczac, zrelaxowac sie, zapomiec o reszcie swiata, ale powoli to Ty juz przeciagasz strune :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No dobra, chwilke Ci jeszcze dam, ale nie przesadzaj z ta przerwa od forum ( na dobre to jeszcze nikomu nie wyszlo :wink: :wink: :wink: ) :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale czy ja dobrze się wcześniej doczytałam? Gosia to chyba wyjechała ..... :roll: :roll: :roll:
Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Kasia a no Gosia wyjechała.....
A my tu wpadamy i pozdrawiamy
Czy ona czasem, nie za czesto wyjezdza :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
w nocy bo w nocy, ale wpadam :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
JESTEM! ZYJE! NIE PRZYTYLAM :lol: :lol: :lol: :lol: (nie schudlam tez :lol: )
Dziewuszki me ukochane! Wrocilam dzisiaj od zabojadow ..ale na 5 minut tylko :roll: :roll: :roll: Rozpoznanie terenu i takie tam sprawy organizacyjne :roll: No i oczywisicie z tesknoty niemilosiernej za Endrju i Bukiem wrocilam :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink:
Za forum tak samo..Gosia ma racje...nieprzebywanie tutaj moze grozic "nawrotami choroby" :shock: :lol: :lol: Narazie jeszcze codziennie zapisuje co zjadlam, ale z cwiczeniami juz gorzej - zero czasu. Wieczorami juz jestem tak padnieta, ze ...no padam poprostu :roll: Mam nadzieje, ze moje codzienne "chodzenie" (po 10 godzin) zrekompensuje brak regularnego sportu. :roll:
Tymczasem cieplo juz i trzeba sie powoli przyzwyczajac do widoku siebie nieopatulonej :shock: :shock: Nowe wyzwanie :lol: :lol: :lol:
Musze pozalatwiac naprawde cala gore spraw urzedowych, co - mam wrazenie - mnie przerasta....ale powoli chyba jakos przez to przebrne. Potem jeszcze raz do Zabojadow, a za niecale trzy tygodnie do Polski :D :D :D :D Mama juz mi opowiedziala, co upiecze :? :? :? :? :? :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: Tym razem nawet nie licze na to, ze schudne, bo swoja wage osiagnelam i nielatwo jest wtedy sie pilnowac :roll: :roll:
------
dziewczyny...wiecie co ja wieczorami robie jak wracam z calej tej zabojadowej lataniny i padam do lozka? wlaczam sobie laptopa i czytam co u Was :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :) :) :) :) I morda mi sie cieszy i nie raz chcialabym juz cos napisac, ale wiem, ze jak sie rozgadam, to rano nie wstane. Dzisiaj na szczescie jestem juz w domu i moge sobie jutro pozwolic na zaspanie :lol: :lol: :lol: :lol: To chociaz tutaj Wam napisze, ze za Wami tesknie i prawie codziennie czytam :) :) :) :)
Buziaki dla Was sle, dziekuje, ze zagladacie. Odezwe sie pewnie dopiero przed samym wylotem do Polski :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Tymczasem kibicuje Wam wszystkim :D :D :D :D
Tagotto, jak milo Cie 'widziec" :D Trzymam kciuki za szybkie i w miare bezbolesne przebreniecie przez sprawy urzedowe, a potem pelen relaksik w Polsce i nie-utycie, rzecz jasna. Mnie taka proba najprawdopodobniej bedzie czekala w maju. Mam nadzieje, ze wtedy moje cielsko bedzie juz bardziej przypominalo czlowieka i ze nie wroce po wyjezdzie znowu jako taka ladna, wcale nie pluszowa kuleczka ;)
Usciski.
Cieszę się, że Cię widzę
Od razu mi się gęba uśmiechnęła jak przeczytałam ten wpis pełen optymizmu :) :) :) Brakuje Ciebie, Gosiu, oj jak bardzo bardzo brakuje! Trzymaj się dzielnie, załatwiaj, zajrzyj czasem... no i udanego pobytu w .pl gdybyśmy się rozminęły ;)
ufff nie zmieniła wątku
tylko sie na transport przesiadła :):):)
cóż gosia, nie przejmuj sie, podróżuj sobie,
nie martw sie o nas, to nic ze nam smutno bez ciebie
jedna taka to nawet kilkanascie lat czekała
az jej facete sie wyszaleje (po jednym morzu dupek pływał tyle czasu i z syrenami sie zabawiał)
no, my poczekamy......
:)