Wersja do druku
no ba :wink: juz sobie psychoterapie zrobilam :twisted: nie ma zarcia! co to ma byc! Napchac sie jakiegos badziewia i potem przez trzy miesiace gubic jakis jeden glupi kilogram, ktory sie zrzucalo przez pol roku :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
No
pije kawe zbozowa :roll: :roll: :roll:
a ja ziółka :) tylko moje jest naprawdę beeeeeeeee
madra dziewczynka. pogadała z sobą i doszła do jednego sluszngo wniosku.
ZERO OBRZARSTWA :twisted:
KOCHAM WAS
MY CIE TEŻ A NAWET BARDZIEJ :P :P :P
No BA :!: :lol:
co bardziej, co bardziej :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
nie moge bez Was :) :)
BARDZIEJ CIE KOCHAMY I DLATEGO ŻREC NIE POZWALAMY :P :PCytat:
Zamieszczone przez tagotta
JEJĆ ALE RYMŁO MI SIĘ :)
Wiesz, ja już bym tak o ten weekend słodkości nie fikała jak dziewczyny, no ale stara. Umawiałyśmy się chyba? Musisz mieć miejsce na lasagne! Jak sobie myślisz, że się tą wirtualną na spółę z Kasią Cz. wykpiłaś, to się grubo mylisz :lol: :lol: :lol:
No chyba, że to dla picu, żeby się taką prawdziwą z Kaśką nie dzielić :lol: No nie bąąądź taka, Kasi też się należy :roll: :lol: :lol: :lol:
Zmontowałyście tandem moich guru ćwiczeniowych, to chyba Was mogę w nagrodę pokarmić, nie? :lol:
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez sioola
Sioola, karm, karm, ja chcę lody :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No dobra.....slowo harcerza 8) 8) :lol: :lol: :lol: do konca tygodnia na bank zjem lasagne. Chcialam napisac, ze jutro, ale jest niedziela i nie wiem czy bedzie nam sie chcialo dupki z domy wyciagnac :lol: Jesli tak - to idziemy na obiad do Wlocha 8)
Tymczasem dzisiaj, po wczorajszych sernikach, makowcach i Rafaellach trzymalam sie dzielnie i zjadlam mniej :)
:arrow: tektura i tektura do znudzenia :lol: - ale uwielbiam, bo po tym jak ostatnio odkrylam tzw "kompot" jablkowy, czyli mus z kawalkami jablek, ktory nakladam na tekture, to mi to smakuje IDENTYCZNIE jak w dziecinstwie mama kupowala takie wielkie wafle
http://www.rachon.pl/mediac/450_0/me...0luksusowe.jpg
i przekladala je roznymi powidlami. Pyszne to bylo :D :D :D :D :D Codziennie wiec mam na sniadanie namiastke dziecinstwa :D
:arrow: Lahmacun i troche koziego sera
:arrow: Kalarepa
:arrow: manna z jablkami i cynamonem
Razem 980 ....... no licze licze jednak :lol: :lol: :lol: :lol:
Teraz ide troche poskakac,zeby nie bylo :wink: