Gosia, miałaś wcześniej dość ciemne, więc wyszły kasztanowe :P :P :P
Bardzo ładne :)
Uwielbiam włosy tuż po farbowaniu, bo właśnie błyszczą się niemiłosiernie i zawsze są takie miękki :) :) :)
Wersja do druku
Gosia, miałaś wcześniej dość ciemne, więc wyszły kasztanowe :P :P :P
Bardzo ładne :)
Uwielbiam włosy tuż po farbowaniu, bo właśnie błyszczą się niemiłosiernie i zawsze są takie miękki :) :) :)
Cześć, laska! :)
No wiewióra jak w pysk strzelił :lol: :lol: :lol: :lol: Mam takiego znajomego w Krakowie, który nosi długie kudły i jak moja przyjaciółka przy każdym spotkaniu próbuje go uświadomić, że jego loki są rude, to on je teatralnie odrzuca do tyłu i cedzi przez zęby: "Nie rude, tylko.. KASZTANOWE!", a potem dramatycznie zaciąga się papierosem :lol:
No jeśli mu to pomaga :roll: :lol: :lol: :lol:
Więc jeśli Tobie to pomoże, to wyszedł Ci dziki pomarańcz :D
No czymkolwiek by to nie było, wyglądasz ŚLICZNIE. Aż sie nudna z tym robisz :lol: :lol: :lol:
Cmok!
Gosia, bardzo fajny kolor Ci wyszedł. Ja takich odcieni nie mogę sobie robić w domu, bo jak widzę kolor po nałożeniu, to nie wytrzymuję nerwowo i od razu zmywam :D :D :D .
Leniwego weekendu, chudzino ty nasza wzorcowa.
niee....no nie bylam wzorcowa taka dzisiaj :wink: chudosc mi do glowy uderza i zjadlam kawalek makowca, kawalek sernika i 2 rafaello :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:arrow: 2 tektury ś kawa
:arrow: gruszka, 3 figi
:arrow: nalesnik z kurakiem, galareta
:arrow: spaghetti napoli w knajpie
:arrow: 3x3 cm sernika + 3x3 cm makowca z Reformhaus, czyli pieczone bez zadnych sztucznych dodatkow (krotko mowiac: jak u mamy :wink: :wink: :wink: )
:arrow: 2 rafaello
Nie wiem ile kalorii 8) 8)
-------
Durna jestem, bo zalatwilam Ewy mezowi wypowiedzenie tego abonamentu :twisted: Ale niech no sie jeszcze raz do mnie zglosi :twisted: (przypomnijcie mi o tym :roll: :lol: ). Chyba ze wzgledu na Ewe to wszystko robie, bo inaczej sobie tego nie moge wytlumaczyc :? Wczoraj w czasie tzw. przepychania zyl, przebili jej pluco :? :? :? :? :? :?
Biedna Ewa :( ileż ona musi się nacierpieć :( :(
Gosia, ale żeby mi to było ostatni raz! to załatwianie za kolegę :wink: :wink: bo się chłop nigdy nie nauczy, że za swe czyny, trzeba odpowiadać :wink: :wink:
ta jest kapitanie!
Nastepnym razem prosze mnie w tylek kopnac, bo sama uwazam, ze przeginam :roll: :roll: :roll: :roll:
Biedna ta Ewa... nie dosc ze jest w takim stanie to jej maz ehhhh... szkoda gadać...
Dobranoc.
PS Nie wierze ze nie wiesz ile kalorków zjadlas :wink: :lol:
Masz dobre serduszko po prostu :) :) :)
... ja tak się mądrze, a ciekawe, czy sama potrafiłabym odmówić w takiej sytuacji :lol: :lol: :lol:
Dobranoc kasztanowłosa :) :)
Gosia, no tylko do tego nalesnika policzylam (a reszta byla juz w miescie) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ty wiesz, ze ja chora jestem :lol: :lol: :lol: :lol:
Następnym razem możesz mu powiedzieć że już tyle różnych wzorów mu napisałaś, że każdy głupi by sobie poradził i napisał kolejne pisemko na podstawie tamtych... :roll: :roll:
Ale mam nadzieję, że następnego razu nie będzie, też mi mocno żal Ewy.... :(