Lody, wloska kanapa - pelen wypas :lol: :lol: :lol: Eh, Gosia ja tam lubie Twoja i Endrju spontanicznosc :D
Wersja do druku
Lody, wloska kanapa - pelen wypas :lol: :lol: :lol: Eh, Gosia ja tam lubie Twoja i Endrju spontanicznosc :D
Miłych i niezapomnianych wrażeń na nowej kanapie Gosia :lol: :lol: :lol:
Gosia,
kanapa fajna rzecz. Moze sie przeciez przydać.
a przemeblowania przy okazji nie trzeba będzie robić :wink: :lol: :lol:
Smacznych lodów.
najtrudniej bedzie przekonac Bubka, zeby NIE TYKAL nowej kanapki :twisted: :twisted: :twisted: Bo "stara" jest juz troche naruszona jego pazurkami :twisted: :wink:
No nic - bede z nia jakos dyskutowac :wink: :lol:
Dzisiaj oblazlam pare sklepow z kozakami i ceny mnie troche powalaja :? Najgorzej jest jak czlowiek przymierzy i mu wszystko pasuje :roll: :roll: co mialo miejsce dzisiaj....a kozaki kosztowaly 240 euro - buahahahahha :lol: :wink:
---------------
Moj Endrju zostal dzisiaj bohaterem narodowym, bo uratowal dziewczynce malej....zycie?... :roll: Siedzielismy sobie w metrze i na przystanku taka 4 letnia dziewczynka leci do metra i sie potknela......i ...... :( wpadla do "dziury" tzn, przestrzeni pomiedzy kolejka metra a chodnikiem :shock: :shock: ...i zawisla ......a wszyscy ludzie jekneli z przerazenia i dalej siedza :shock: Tylko Endrju sie rzucil i mala wyrwal z tej dziury (dodam tylko, ze ja w ostatniej chwili wsadzilam noge miedzy drzwi, ktore sie wlasnie zamykaly.......i pewnie metro by ruszylo :shock: :shock: :shock: ). Mala wpadla w ryk....ale chyba nie ze swiadomosci tego co sie stalo, tylko dlatego, ze Endrju ja dosc mocno poderwal do gory :roll: :roll: :roll: :roll: A jej mama.......(turczynka) zero reakcji, wziela mala i mowi: nie placz! nic sie nie stalo przeciez! ....i poszla..... :roll: :roll: :roll: :roll:
ufffffffff.......
Endrju malo co sam nie zemdlal ze stresu...mowi ze mu sie zoladek wywinal na druga strone :roll: :roll: :roll: :roll:
Potem poszlismy do piekarni kupic bulki i jeden pan na mnie NARYCZAL :shock: Bo stoi 10 minut z zona i dyskutuja co by tu kupic, a sprzedawczyni mowi do mnie: "to moze pani zamowi"......Wiec ja mowie: prosze to i siamto......w tym momencie facio sie odwraca do mnie i na caly sklep RYCZY (doslownie), co ja sobie mysle, ze tak se przychodze i mu sie wtryniam przed nim :shock: :shock: :shock: :shock: :roll: :roll: :roll:
......To chyba przez ten deszcz od rana :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
tagocia ty siekurde nie przejmuj ryczeniem tegopana ;) i zero reakcji matki dziewczynki :D
ty marsz do lozka i wyprobowac z endrju swoja kanape ;) ijutro mnie tu prosze opowiedziec wrazenia ;)
:D
a swoja droga jak juz przy temacie ;)
tydzien temu kolezanka z pracy miala imieniny i wczesniej jej kolezanki z linii postanowily ze kupia jej wibrator :shock: :D bo stara panna i wiecznie macajaca wszystkich ;) nienasycona :D:D:D
no i zamowilam :shock: kolezanka sie dowiedziala ipowiedziala, ze prezentu nie przyjmie, to se go sama kupilam :D ale oddalam innej kolezance ;) ipodobno uzyla :shock: wyprobowala :shock: aleeee nie mialam okazji pogadac jakie wrazenia ;) :D:D:D
Tag, powiem Ci szczerze, że nie wiem czy na miejscu tej mamy bym zareagowała inaczej. W sensie uspokojenie dziecka to owszem, robi się odruchowo. Ale reakcja w sensie działania czy powiedzenia czegokolwiek już taka oczywista nie jest. Nie żebym usprawiedliwiać chciała, ale historia mnie tak przeraziła, że wyobrażam sobie szok w jakim można być.
Tagotta pamietam cie z przed roku, pamietam twoje pierwsze fotki. Masz jakies obecne bo jestem strasznie ciekawa a poza tym gratuluje ci ze schudlas az tyle, jestes dla mnie wzorem do nasladowania :D
Saki TY JESTES THE BEST :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez saki
LUBIE CIE ZA tWOJA ODWAGE I SZCZEROSC :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Taggunia sluchaj sie Saki, ma racje dziewczyna :lol: :lol: :lol:
W kwestii wibtarora konkretnie :?:Cytat:
Zamieszczone przez maggy75
Gosia, fajnie jest miec takiego supermena przy boku :]
Na mnie oststnio nawrzeszczal facet w lodziarni - a czy o moja wina ze satl nie z tej strony koleji co trzeba i wszyscy go ignorowali..???