Ale dzien :shock: Super, ze Endrju wykazal sie trzezwym mysleniem. Zawsze podziwiam ludzi reagujacych z refleksem, bo ja sama nie wiem, czy bylabym wystarczajaco szybka... Uffff.
Wersja do druku
Ale dzien :shock: Super, ze Endrju wykazal sie trzezwym mysleniem. Zawsze podziwiam ludzi reagujacych z refleksem, bo ja sama nie wiem, czy bylabym wystarczajaco szybka... Uffff.
znad kubka kawy i mini-tostow w gorzkiej czekoladzie witam Was kochane moje :D
Wygladam jak przystalo na Halloween, bo niedawno wstalam :lol:
Wracajac do wczorajszych Waszych wpisow, to przyznam, ze dopiero sobie uswiadamiam, ze szybka reakcja na wypadek, nie jest wcale taka naturalna jak mi sie dotychczas wydawalo :roll: Ja i Endrju - oboje reagujemy w ulamku sekundy na takie rzeczy. Nie zawsze jest to dobre, ale pominmy to :wink: W kazdym razie moja spontaniczna reakcja ZAWSZE jest taka, ze jak widze, ze ktos upadl, byl wypadek, cos sie stalo itd., natychmiast rzucam sie do pomocy, albo do telefonu. Nie raz juz mielismy taka refleksje, ze wiekszosc ludzi stoi i sie "gapi" :roll: ...ale teraz z Waszych slow widze,ze to jest rowniez normalna reakcja....o czym nie myslalam wczesniej. Traktowalam to raczej jako swego rodzaju znieczulice.
Czlowiek sie cale zycie uczy :roll: :roll: :wink: :wink:
-------
Wczoraj jeszcze jedna WIELKOPOLOMNA chwila miala miejsce. Po raz pierwszy w doroslym zyciu wyszlam na dwor w spodnicy do kolan :shock: :shock: :lol: :lol: Prosze sie nie smiac :twisted: To nie ma nic wspolnego z dieta i odchudzaniem :wink: Tylko z odwiecznymi kompleksami dotyczacymi nog (nie bede sie rozpisywac dokladniej, bo znowu wpadne w kompleksy :lol: :lol: :lol: :lol: ) Tak wiec sprawa czysto psychologiczna. Krok przed wyjsciem z domu juz chcialam sie przebierac :lol: :lol: Ale przetrwalam 8) 8) 8) .....Nooo......i w efekcie mi dupa zmarzla, bo bylo zimno :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj siedze chyba w domu i pracuje, ale moze najpierw pojde sie doprowadzic do uzywalnosci spolecznej, bo jak tego nie zrobie, to wieczorem nawet nie bede musiala sie przebierac za wampira :lol:
-------
nicoletia86 witaj :D :D wklejalam nie tak dawno aktualne zdjecia. Rowniez na watku "przed i po", ale poszukam czegos w PC i wrzuce moze jeszcze dzisiaj jakies :)
Gosiaaaa!!!!!!!!
No nareszcie założyłaś spódnicę :P :P :P :P :P Przełamałaś się, fajnie :D :D :D
Ja tak kiedyś nie mogłam się przełamać do założenia spodni :lol: :lol: cały czas latałam w spódnicach, a teraz na odwrót, na okrągło latam w dżinsach :D :D
W spódnicy jest mi właśnie za zimno :lol:
Co do Endrju, to zareagował błyskawicznie, ale tak, jak piszesz, normalną reakcją jest też "wmurowanie" i nic nie zrobienie, ludzie różnie reagują :roll: :roll:
Co nie zmienia faktu, że masz supermana w domu :lol: :) :D :D
Czytam od końca więc na razie pogratuluję tylko przełamania się ze spódnicą (też Ci się zachciało... na koniec października... do lata zapomnisz, że dałaś radę i trzeba będzie na nowo ze sobą walczyć :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:) no i nowej kanapy :D
I idę dalej nacieszać się lekturą :)
To znowu ja... ;) ;) ;)
My też mieliśmy kablowe problemy i wiesz co zrobiłam..? Przesiedziałam cały jeden dzień, rozplątałam trzy pudła kabli i pozwijałam je ładnie i przy każdym doczepiłam karteczkę z napisem jaką ma długość :D :D :D :D
Zmęczyło mnie to okrutnie, bo kabli było z pięć razy tyle co widać na tym zdjęciu, ale Andie był przeszczęśliwy i teraz w końcu się wydało ile jakich kabli trzyma w domu i że dużo z nich już się nigdy na nic nie przyda i można wyrzucić albo oddać rodzicom :lol:
http://img161.imageshack.us/img161/1315/kableou9.jpg
To idę dalej czytać ;)
Gosieńko szkoda tylko tej d**y że zmarzła :lol:
Ale spódniczki ubieraj może latem lub teraz kozaki długie noś :wink:
Miłego dnia i udanego długiego weekendu
Piękny obrazek! Ja zmiast rpzplątywawać stosuję podwyższoną czujność by się nie potknąć kiedy muszę przechodzić w pobliżu gniazda kablowego ... :)Cytat:
Zamieszczone przez rejazz
to brawa dla Endrju :) dziwna ta matka.. :roll: mam nadzieje, ze pozniej bedzie bardziej uwazala na corke.
a co do kanapy to super ;) mam nadzieje, ze za tydzien wkleisz jej zdjecie :)
co dzis w planach?
Czesc Bohaterko