-
Dzień dobry dziewczynki :D
no jakiś taki ponury dzień dziś, deszczowy, mglisty... Ale i tak uśmiechamy się od ucha do ucha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosciom łapką pomachałam i teraz mam nadzieję, że jak podgonię bieżącą robotę, to będę miała trochę luzu i czas na pobuszowanie na forum :wink: :lol:
Buziaki dla wszystkich odchudzaczek i nie-odchudzaczek :wink: :lol: :lol: :lol:
-
No a ja mam od wczoraj niezapowiedziany audyt hiszpański...
Ale nic to dam rade :]
Miego dnia!
-
Aga, słodkie buziaki na mokry dzień pracy :wink:
U mnie też tak mglisto i brzydko :roll: ja nie wiem, czy to luty, czy wresień... :roll: Wczoraj u mnie burza była :shock: Zagrzmiało, zahuczało i poszło spać :wink:
Aga, dużo miłości :D
-
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WALENTYNEK!!!
-
Juz śniadanko wszamałam i pierwsze i drugie - na liczniku mam jakieś 500kcal, czyli idealnie 8)
Jeszcze cos przed wyjściem z pracy wciągnę, żeby mieć powyżej 700kcal a w domu czeka zupka pieczarkowa i pulpeciki drobiowe z buraczkami na drugie :lol:
8) 8) 8)
Dziś koniecznie musze troche poskakać, bo w związku z @ ostatnie dwa dni zaniedbałam i nosi mnie już konkretnie :wink: :roll:
Trochę szkoda, że cały czas tak mokro i ciapowato, bo mam ogromna ochotę rozpocząć przygodę z bieganiem, ale na dobry poczatek to raczej nie chcę w blotku się utaplać, bo jeszcze się zniechęcę :wink: :wink: :wink:
Poczekam do jakiegos bardziej wiosennego dnia a na razie po swoich schodach w domu biegam ku radości całej rodzinki :wink: :lol:
-
ja z kolei nie moge sie doczekać wycieczek rowerowych w wiosennej scenerii....jeszcze troche, a błotko zniknie.ponoć pod konieć miesiaca ma być juz pięknie i dosyć ciepło. zobaczymy 8) 8) 8) .
-
u mnie dziś było słoneczko,a ja jak na złość w pracy, nadzwigałam się dziś trochę, a głodna przyszłam i zła do domku, ale na szczęście żadnych grzeszków jedzeniowych nie było:)
teraz zbieram się powoli na aqua aerobic,papa.
-
czesc!!
biegaj biegaj:P
ja nie moge sie doczekac wycieczek rowerowych za miasto , trasy nad morzem, po tutejszych parkach, albo do zamkow..
-
ale bieganie ,jak sie nie ma kondycji, ciężka sprawa, wiem, bo próbowałam. Ba nawet kolega ze mną biegał dla motywacji, ale ja cieńka w biegach jak dupa węża ;) i moja wkrótce też będzie cieńka-mam nadzieję! A tak poza tym to , czy nie mogła bym już być te 10 kg chudsza?? Czekanie to coś czego nie cierpię i nie bardzo potrafię!
poza tym chyba przesadziłam z tymi ćwiczonkami, saunami i basenem, bo dzis malo mi głowa nie pękni i w ogóle nie mam siły. Trzeba ze dwa dni przerwy....