Aga smaka na kalafiorową mi zrobiłaś!
Dziś kupuję kalafior!
Wersja do druku
Aga smaka na kalafiorową mi zrobiłaś!
Dziś kupuję kalafior!
Ja nie mogę jeść śniadania w domu, bo muszę brać na czczo leki i odczekać 30-40 minut, więc biorę przed wyjściem do pracy leki a w pracy akurat jest idealna pora na śniadanie :wink: :wink:
hej Agu
normalnie zapodziewsz się gdzie zupełnie jak ja
ale rozumiem i wybaczam
praca+dzieci+zajęcia dodatkowe = totalny brak czasu
witam w klubie
wpadam do ciebie, żebys choć kawkę łyknęła czy co tam chcesz
i pozdrawiam serdecznie
c.
http://maxim.com.pl/promocje/max/44.jpg
A gdzie się podziewa urocza gospodyni tego wątku?
Pewnie zapracowana :wink:
Aguś, przyjemnego dnia życzę, pozdrawiam cieplutko :)
Dziewczynki Kochane :!: No minuty nie mam normalnie :? :? :? :evil: W pracy za**dziel taki, że tylko mi łepetyna podskakuje :roll: A do toego mam szkolić nowego pracownika, niestety na swoim komputerze, więc na forum nie ma szans, jak mi będzie siedział za plecami :evil: Oby mi się dieta przez to nie posypała.... :roll:
W domu na razie słomiana wdowa jestem, więc tez nie wyrabiam na zakrętach i wieczorem po prostu padam,a do tego ta pogoda potęguje nastrój...
Ehh no, nawet pomarudzić spokojnie mi nie dadzą , już ktoś głowę zawraca:wink: :wink: :D
Wczoraj przez totalne zakręcenie nawet kalorii policzyć nie zdołałam, ale było chyba nie najlepiej :roll:
w pracy - kawax3 + jabłko
w domu - 2 kromki razowca+plasterek wędliny
w biegu - banan
wieczorem - szklanka mleka
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
No porażka :roll: :roll: :roll: Mam nadzieję, że dzis wygospodaruję chwilę, żeby siąść i zjeść :P Choś też może być różnie, bo z pracy do przedszkola, potem do szkoły, zakupy, obiad dla dzieci (szczęśliwie podszykowany),coś tam szybkiego musze upichcić, bo mąż wraca w nocy, potem zebranie w szkole (dzieci chyba sobie do kieszeni schowam :roll: :wink: ), prasowanie (już nie moge odłożyć, bo dziś rano ostatnie uprsowane rzeczy założylam :wink: :roll: ), powitanie i nakarmienia małża szanownego :wink: :wink: :wink: ... i jak nie bedzie 23.00, to się zdziwię :wink: :lol:
Jest też szansa, że powrotu malża nie doczekam, tylko zasne przytulona do deski do prasowania :wink: :lol:
Spadywuję do pracy :roll: NMie wiem, czy zdołam Was poodwiedzać, przepraszam, jeśli sie nie uda :!: Życzę spokojniejszych dni, niż mój - co nie będzie trudne :wink: :lol: :lol: :lol:
Agus doskonale cie rozumeim...
Ja do poniedzialku bede slomiana wdowa, znowu musze po pracy przebijac sie tramwajami i autobusami żeby kamila na zajecia zawieść... :roll:
Trzymaj sie i nie zaśnij przy desce do prasowania bo mieszkanie spalisz... :wink:
Aga, dużo siły na dziś. I miłego weekendu - już od jutra.
Aga, mozemy sobie reke podac :? :? :? Ja wlasnie taki galimatias mam za soba :wink: :lol: :lol: :lol: Ale przynajmniej u mnie juz koniec (teoretycznie)...a u ciebie jeszcze troche to potrwa widze :roll: :roll: :roll: :roll:
Sciskam i wysylam duzo sily
http://www.wdr.de/themen/kultur/reli...brett_160h.jpg
http://www.comments.zingerbugimages....te_flowers.JPG
Aguś, spokojnego dnia życzę i pozdrawiam cieplutko :P :P :P
Mam nadzieję, że dzisiaj będziesz miała czas, aby złapać oddech? :wink:
Buziaki piątkowe zostawiam :D
Aga widzę że Tobie by się dłuższa doba by się przydała.....
Nie daj się!
Pozdrawiam i spokoju zyczę