Dla mojej figury praca była zabojstwem.Ciągle ciasta, ciasteczka, bombonierki i inne wynalazki leżały na moim biurku.Obłęd:))))a teraz liczenie kalorii i chlebek pełnoziarnisty, to codziennośc :wink: I tez lepiej mi z tym
Wersja do druku
Dla mojej figury praca była zabojstwem.Ciągle ciasta, ciasteczka, bombonierki i inne wynalazki leżały na moim biurku.Obłęd:))))a teraz liczenie kalorii i chlebek pełnoziarnisty, to codziennośc :wink: I tez lepiej mi z tym
czyli każdemu według potrzeb. zaczynamy lubić nowy tryb... straszne :shock: :D
KInga - ja też w pacy cały czas coś szamałam :? No teraz właściwie też często jem, ale zgola inne rzeczy :!:Cytat:
czyli każdemu według potrzeb. zaczynamy lubić nowy tryb... straszne
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Właśnie przed chwilą wrzuciłam jogurcik light owoce leśne i ..BRRRBRRR :!:
Tak mi się zimno w brzuchu zrobiło :?
Juz jogurty nie będą takie przyjemne na przegryzkę.
To teraz kawusia gorąca z melczkiem się nada :lol: :lol: :lol:
A ja właśnie zjadłam jogurt, taki prosto z lodówki, bo tylko takie zimne lubię, ciepłego nie zjem za żadne skarby świata :D
Wiśniowy był i tym samym mam na koncie jakieś 550 kcal, wliczając 2 kawy z mleczkiem :D
popieram, zimny jogurt-bleeeee
widze ze slicznie Ci idzie :D
masz niesamowita wole, ze nie zjadasz tych wszystkich slodkosci w pracy, eh zeby kazdy potrafil tak :roll:
:wink:
Padam na twarz! :?
Rano wstałam jak potłuczona i wogóle nie czulam , że spałam :cry:
Jakieś ostatnie dni takie w szalonym tempie a sił i energii coraz mniej....
Przy życiu utrzymuje mnie tylko wizja odpoczynku :)
W weekend spotkanie ze znajomymi "wyjazdowe" a później URLOP!!! :lol:
Na wyjazd z dzieciakami jedziemy, więc jeszcze trochę przygotowań, zakupów dodatkowych mnie czeka!
Chyba spadam z tąd, bo marudzić zacznę :wink:
Aga, miłego dnia życzę!
A u mnie słoneczko wygląda zza chmurek :D
cześć aga!
no to trzymam kciuki za sprawne przygotowania i pakowanie. szkoda tylko, że pogoda taka se, ale podobno ma byc lepiej od jutra....zobaczymy.
miłego dnia, cmokaski
Humorek już lepszy 8)
Ale za to jakiś głodnu dzień mam dziś :?
I menu nie najlepsze :
:arrow: dwa ciastka pieguski :oops:
:arrow: banan
:arrow: bułka z ziarenkami+dwa trójkąciki sera topionego :roll:
:arrow: paluszki 1/2paczki :oops: :oops: :oops:
Kalorycznie nie wysło najgorzej, zwłaszcza, że nic już w pracy nie dorzucę, bo nie mam :wink: ale odżywczo itd. to nie za dobrze....
Jakoś tak wpada we mnie jedzonko, jak w studnie bez dna :? . I głodna jestem :(
Herbatą i kawą będę zapijać, bo od wody to już chyba kijanki mam w żołądku i lada moment zacznę rechotać :wink:
:lol: :lol: To będziemy mieć żabcię na forum :lol: :lol: :lol: