-
jeszcze zdradze jeden sekret:)
co dzien, gdy myję zęby robię sobie taką małą gimnastykę rzeczy prostych:
myjąc zęby podnoszę 20razy prawą nogę zgiętą do boku, potem 20razy lewą i znów 20razy prawą i 20 razy lewą - w tym czasie myję każdą z 4 części szczęki :)
susząc włosy robię 20 skłonów w lewo - suszę prawy bok włosów,
20 w prawo - lewy bok
i 20 pogłebionych skłonów
no i jeszcze robię cuda z nogami, gdy siedzę w biurze:):):)
-
to jest dobre :!: .. Zeby myje to moze bede stosowac :) jak niezapomne ekhym.. wlosy raczej same schna hehehe.. ale wiesz co Ci powiem ,jak jestem u siebie w domu i np. nie ma nikogo akurat to wlaczam muzyke glosno i tancze wyglupiam sie przed luster ..a jak koncze to jestem zmeczona ze szok :shock: mam takie odpaly ,ale musi byc wolna chata :D:D :wink:
-
Wczoraj (kurcze, pisze to juz drugi raz:)
sniadanie 2 kanapki z sałatą, szynką ipomidorem
2śniadanie - paczka malin
obiad-talerz sałaty jajko i 4 plasterki salami z sosem vinegret
podwieczorek-activia z musli
kolacja1 brak
kolacja2 pół kalafiora i 2 cukierki
do tego rower 7-8km(20-30min po lesie w deszczu)
do tego 2 godzny jazd i
60 brzuszków przed snem
i dzis 80.9
:)
-
Ania gratuluję :D zwłaszcza tej porannej gimnastyki, hehe, ja aż nie chlapne kawki jestem nieprzytomna, zwłaszcza, że nie moge spac po nocy, śpie koło 5 godzin dziennie :? jeszcze przyzwyczajenie przez rok szkolny kiedy sie uczyłam do późna i wcześnie wstawałam... :? wiecznie niewyspana jestem
boxerek ja też mam takie odpały... zwłaszcza, ze w holu mam giga lustro, jakieś 2 metry kwadratowe :? potrafi człowieka zestresowac, ale do a`la aerobicu jest całkeim niezłe :)
-
ania podziwiam Cie :P w deszczu pomykasz ostrro roweriem i duzo sie ruszasz a malo jesz :) waga spada sama widzisz -super :):):
buciik no to milo wiedziec bo myslalam ze jestem osamotniona w swojej "glupocie" hihih.. ale co tam to jest fajne :P:P
-
Gratuluję i podziwiam za jazdę w deszczu :) Buziaki :)
-
Też lubię wygibasy przed lustrem, ale ponieważ każda z nas robi to tylko w samotności, to zazwyczaj nikt inny o tym nie wie:):)
Jazda w deszczu była przyjemnością. Uwielbiam mój rower, szczególnie gdy odbieram go z serwisu (od znajomego) i działa;):):)
Nie pisałam jeszcze o tym, że właśnie gdy wchodziłam na kasprowy naciągnełam sobie ścięgno achillesa.... i boli ..i nie wolno mi biegać do czasu, aż się poukłada (krioterapia i laseroterapia i maści różne) niezbyt to dobrze, ale rower już działa i basen zawsze działa, wiec moze nie obrosnę tłuszczem bez biegania....
-
hihi to jednak kazdy ma w sobie te ukryte dary tancowania i wyginania sie przed luster oczywiscie TYLKO jesli nikogo nie ma :d wtedy mamy takie ruchy.. o matko nie jedna tancerka by sie schowala LOL ale jak przychodzi juz w towarzystwie potanczyc to sztywniaki na maxa (bynajmniej ja :shock: 8) )
Aniu korzystaj z baseniku i roweru jak najwiecej :) bieganie przezyjesz :)
wracaj do zdrowka :* :lol:
-
"Tańcz tak jakby nikt na Ciebie nie patrzył" taką mam zasadę i zazwyczaj wychodzę na niej świetnie :D:D:D zauwazyłam że dziewczyny się wstydza tańczyć tak jak potrafia, szkoda. Lecz ścięgno bo jak Achillesa jest trudno wyleczyć, ja musiałam zrezygnować z biegania po kontuzji kolana i nie wrócilam juz do tego za to sobie ćwiczę i rowerkuję :D
-
dziś mija dwa tygodnie
to mało i dużo jednocześnie~
mało, bo co to są dwa tygodnie do wieczności.....
dużo bo: ważę dziś 80.4kg czyli 4.1kg mniej niż 2 tygodnie temu:):):)
ale tylko 0.6kg mniej niż tydzień temu - ale tendencja mi się podoba:):):)
wymiary 2tyg temu/dziś
w biuście 100 /102 (dziwne, :):):))
w talii 83/80
w biodrach 108/105
pod pępkiem ???/96
(to ten wymiar z 'boczkami i brzuszkiem')
obwód każdego uda 66/65
obwód ramienia ??/35
niewiele, ale tendencja mi się podoba :):):)
jeszcze
Wczorajsze menu:
śniadanie=2 kanapki z szynką i pomidorem
2śniadanie-0.5kg truskawek
obiad-zupa zurek z kaszy gryczanej
podwieczorek-activia z musli
basen 1000m+masaż
spacer ze znajomym
kolacja-sałatka piccante
lody(3porcje)
wieczorem 60brzuszków, nogi, herbata i spać:)